Gdyby nie te przeklęte [wybaczcie] infekcje, które nas ostatnio nawiedzają, pewnie nie dowiedziałabym się o tylu istotnych informacjach, które przekazali mi w ostatnich tygodniach lekarze i farmaceuci.
Moje wizyty u lekarza z dwójką dzieci to dość ciekawe zjawisko ;-), i naprawdę trudno podczas nich o chwilę skupienia, bo bywają momenty, kiedy dzieciaki fundują wszystkim zebranym niezłą jatkę i festiwal krzyków i pisków. Nauczona doświadczeniem tak naprawdę dopiero po wizycie lekarskiej dopytuję lekarza a później farmaceutę o szczegóły, czasami nawet dzwonię do przychodni, aby upewnić się, czy dobrze zrozumiałam i dobrze nam coś wypisano. Czyli tak naprawdę końcowa odpowiedzialność spoczywa na nas – rodzicach, którzy mamy obowiązek ogarnąć te wszystkie preskrypcje i dozować je później dziecku. I fair. Biorę to na klatę.
Dzięki temu, że dzielę się tutaj często z Wami moimi wrażeniami w temacie zdrowia, dostałam od Was kilka bardzo istotnych wskazówek, którymi niestety nie zostałam „poczęstowana” przez nikogo z branży. Internet bywa „niebezpiecznym” medium w zakresie leczenia, ale czasami może nam uratować kolokwialną „dupę!” i przyznaję tutaj rację.
I tym razem czuję, że uratował w pewnym sensie moje dzieci. Bo gdyby nie mail od Kasi P. nie dowiedziałabym się, że inhalowanie popularnymi lekami sterydowymi np. Pulmicortem czy Nebbudem wiąże się z pewnymi wytycznymi, o których raczej nie dowiemy się podczas krótkiej wizyty u lekarza, choć bywają wyjątki.
I nam przyszło się inhalować Nebbudem i nie wpadłam na to, że jamę ustną po takiej inhalacji należy przepłukać! Te zalecenia dotyczą również inhalacji Mucosolvanem i wieloma innymi lekami. Nie we wszystkich jest taka informacja w ulotce.
Bity tydzień inhalowałam chłopaków klasycznie, a po tygodniu dostałam maila od Kasi, która zwróciła uwagę na moje zdjęcie na Instagramie, i grzecznie zapytała w mailu, czym się inhalujemy. I tak od słowa do słowa powiedziała mi o ważnym aspekcie płukania jamy ustnej. Wiadomo, że maluchowi półrocznemu czy rocznemu cieżko wytłumaczyć, że ma przepłukać i wypluć, ale tutaj lekarka zaleciła chociażby wypicie kilku łyków wody, co wypłucze ze śluzówki co zbędne.
Dlaczego należy przepłukać buzię?
Kasia, która jest farmaceutką, zaznaczyła mi, że sterydy podawane wziewnie mogą wywołać działania niepożądane. Mogą np. powodować chrypkę, kaszel, podrażnienie gardła a nawet sprzyjać grzybiczym zmianom w obrębie jamy ustnej. Takie wypłukanie pozostałości sterydu zmniejszy ryzyko ewentualnych nieprzyjemności. Co więcej, warto zwrócić uwagę jaką końcówkę podłączamy do nebulizatora/inhalatora. Nasi pediatrzy polecają maseczkę, a nie klasyczny ustnik (tutaj zdania bywają podzielone wśród pediatrów), ale należy zwrócić uwagę, aby maska możliwie najszczelniej obejmowała usta i nos a nie migrowała wyżej, aż do rejonów oczu. To mega istotne i widzę mój błąd, bo moje chłopaki po tygodniu od rozpoczęcia inhalacji wylądowali u lekarza z zapaleniem spojówek. Brzydka wydzielina wręcz sączyła im się z oczu, co mogło być m.in. wywołane podrażnieniem tymi „oparami” i większą podatnością na inne infekcje.
W tym wpisie dzielę się moim doświadczeniem. Nie traktujcie tego jako fachową poradę lekarską. Nic nie zastąpi wizyty u lekarza, który wyjaśni wszystkie Wasze wątpliwości.
Czyli, reasumując i nie zanudzając, warto podsumować, jak ogarniać temat inhalacji. Będę przy okazji wdzięczna za Wasze uwagi i spostrzeżenia, które skonsultuję w środę z naszym lekarzem.
1.
Obowiązkowo płuczemy jamę ustną po inhalacjach sterydami wziewnymi! Przemycie skóry wokół ust też jest wskazane i całej twarzy, a nawet powiek! Niektórzy zalecają też natłuszczenie okolic nosa i buzi, aby zapobiec ewentualnym podrażnieniom, jeśli dziecko ma wrażliwą skórę. Olej kokosowy, olej macadamia, masło shea lub zwykły krem dla dzieci będą idealne.
Czy warto płukać jamę ustną po innych lekach a nie tylko „sterydach”? Przepłukanie po każdej inhalacji myślę nie zaszkodzi, tym bardziej, że leki wziewne nie pozostają obojętne na szkliwo i mogą nawet doprowadzić do przebarwień! Ponadto leki wziewne mogą sprawić, że zęby są bardziej podatne na próchnicę, dlatego każdorazowe mycie zębów po inhalacji byłoby wskazane, gdy inhalacje są długotrwałe a infekcje notoryczne.
2.
Wypada sprawdzić, czy maseczka inhalująca jest prawidłowo, tj. szczelnie nałożona. Nie ma potrzeby, aby sięgała ona wyżej niż nos dziecka i zahaczała o rejon oczu. Taką maseczkę/ustnik raz na jakiś czas należy wymieniać (niektórzy zalecają co 6-12 miesięcy). Dodatkowo warto pamiętać o wymianie filtra w nebulizatorze. Każdy inhalator/nebulizator ma inne co do tego zasady. Warto sprawdzić w instrukcji obsługi, w której wyczytamy również wiele innych cennych informacji.
3.
Zawartość otwartych ampułek należy zużyć niezwłocznie, jak informuje ulotka, a już na pewno w ciągu 12 godzin! Taka otwarta ampułka nie może być przechowywana przez kilka dni. Jeśli mam zalecenie, że zużyć mam 1/2 fiolki, to tę niewykorzystaną połówkę owijam delikatnie folią spożywczą i umieszczam w zacienionym miejscu. Niektórzy zalecają trzymanie jej w lodówce do ponownego zużycia w ciągu kilku godzin. Po wyjęciu ampułki z lodówki należy chwilę odczekać, aby osiągnęła ona co najmniej temperaturę pokojową.
4.
Po otwarciu torebki [tej srebrnej] w której są nieotwarte ampułki, przechowujemy te ampułki w domu nie dłużej jak 3 miesiące. Chodzi tutaj głównie o promienie słoneczne, które mogą wpłynąć na skład ampułki a następnie na jej działanie. Informacja do sprawdzenia. Jeden farmaceuta potwierdził, drugi zaprzeczył.
5.
Przed inhalacją trzeba wstrząsnąć zawartością ampułki. Taka czynność powinna być stosowana przy wielu lekach. Można łatwo zapomnieć, szczególnie gdy przyjmowanie lekarstw przez dziecko to „traumatyczne” przeżycie połączone z atakiem wrzasków :(
6.
Wielu lekarzy zaleca oklepywanie po tego typu inhalacjach. Nam powiedział o tym tylko jeden lekarz – warto o to dopytać podczas wizyty lekarskiej, aby lekarz też poinstruował jak się oklepuje, gdyż nie jest to łatwa sztuka i warto zasięgnąć fachowej porady.
7.
Nie stosujemy inhalacji sterydowej na własną rękę bez uprzedniej konsultacji z lekarzem! Zresztą kulturalnie ochrzaniłam niedawno moją znajomą, która przy drobnym kaszlu podawała dziecku Berodual, który zalegał jej w apteczce. Tego typu leki to nie banany, które dajemy dziecku przy byle okazji. Wiem, że kolejki do lekarza bywają długie, ale warto pogadać ze specjalistą zanim podamy coś dziecku. Teraz wiele przychodni wprowadziło konsultacje telefoniczne i można dopytać o coś, zanim zaczniemy się doktoryzować przy dziecku ;-)
8.
Dodatkowo – taką maseczkę i pojemnik do nebulizacji należy przepłukać po każdej inhalacji, a jeśli tworzywo, z którego są zrobione są odporne na wyższe temperatury – to nawet wyparzyć. Jest kilka powodów. Po pierwsze: może w pojemniku pozostać niewykorzystana część leku, która to część nie powinna być reaplikowana. Po drugie: jeśli korzysta z pojemnika dwójka dzieci, bo infekcje im się nałożyły, to jest prawdopodobieństwo, że dostaną inne dawki z racji innej masy ciała i jakiekolwiek pozostałości nie mają prawa się dublować a nawet „poczęstują” się cudzymi bakteriami, co jest niepotrzebne.
To tyle z wywodów :-)
Poza tym, to zdrowia dla Was! Niech ta zima się skończy! Powitamy wiosnę i lato i będzie przyjemniej, uff!
Piona!
P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu ❤ Możesz też go podać dalej. Dziękuję!
120 komentarzy
A ja bym dodała, że TRZEBA czytać ulotkę do leku. O płukaniu buzi jest tam napisane.
Informacji o płukaniu jamy ustnej nie mogłam znaleźć m.in. w Mucosolvanie.
Moja mała była inhalowana Nebbudem i tam było. Pamiętam, że zastanawiałam się jak namówię do tego dwulatkę. Nie udało się niestety. Swoja drogą bardzo ważny temat i super, że go poruszyłaś.
Moja pediatra mówi,że jeśli nie chce maluch płakać,to niech popije przynajmniej wodą. I zawsze każe umyć buzię.
A ja byłam przekonana, że jak połknie to będzie jeszcze gorzej. Dzięki za informację.
Nasi pediatrzy zawsze o tym mówią. Niektóre leki, zwłaszcza te ze sterydami, mogą wywołać również próchnicę zębów.
Ja w 12dniu pobytu z 1.5rocznym dzieckiem w szpitalu i inhalacjach 4razy dziennie , dowiedzialam sie po co ten wacik.zawsze gdzies sie walal kolo inhalatora.aaaa aha do przemycia buzi, bo pulmicort szkliwo uszkadza.aha.milo sie na wyjście dowiedziec….
Mojej córeczce po 2 tygodniowych inhalacjach Nebbudem, stwardniał i wklęsł sutek. To było w listopadzie, a my nadal smarujemy co Altacetem.
Ja przecierałam jamę ustną mojej Wiki pieluszką pomoczoną w przegotowanej wodzie.
Pozdrawiam ?
Nam tez,niestety przyszlo sie inchalowac sterydem. Nam tez pediatra nie wiele zdradził na ten temat, ale drogie mamy 90% z tego co Pani tu pisze zawarte jest w ulotce…. warto czytac ulotki, zwłaszcza ze zrozumieniem….
Próchnica? Zjedzone zęby, dosłownie karpy! Po 2 latach ciągłych inhalacji (takie zalecenia przy jego stanie zdrowia, póki leczyłam go tylko konwencjonalnie) mimo mycia, nie tylko płukania, zęby nie do uratowania. Po mleczakach smutne wspomnienia w postaci czarnych kikutow a stałe rosną już z uszkodzonym szkliwem. Pierwsze kanałowe leczenie w wieku 6 lat…. Tyle na temat…
To mnie wlasnie zdziwilo, bo ja chodzę do wielu pediatrów i jeszcze nikt nigdy nie zapomnial powiedziec o oklepywaniu….moze takie szczescie?
Tak samo z nebbudem.Na przestrzeni 2 lat ze3 razy używaliśmy tego i lekarze zawsze mówili nam o plukaniu ust.
Co do berodualu, to nam kazano na inhalacje przyjezdzac do przychodni i inhalacje przeprowadzala pielegniarka.
Dlatego bardzo zdziwilo mnie, to co pani napisala o dezinformacji…
JEST JESZCZE JEDNA BARDZO WAŻNA RZECZ. Dowiedziałam się o niej podczas pobytu z dzieckiem w sanatorium. Po inhalacji nie powinno się jeść i pić oraz biegać, skakać itp. przynajmniej pół godziny i nie wychodzić na powietrze. Jest to związane z tym, że podczas inhalacji błony śluzowe są spulchnione czy coś takiego i bardziej narażone na czynniki zewnętrzne typu wysoka czy niska temperatura napojów, jedzenia czy powierza. Dzieci po inhalacji w sanatorium nie mogą mówić ;) idą do pokoju i leżą pół godziny :)
To dotyczy inhalacji z solanki w sanatorium, nie sterydow
u nas kiedyś do póki stosowaliśmy medycynę akademicką wziewny też były często… i nam jeszcze lekarz mówił że przed podaniem sterydu wziewem należy posmarować buzię i nosek kremem… czasem może w koło ust dojść do grzybicy. a tak na marginesie jak dziecko często choruje i musi mieć wziewy bądź antybiotyki to może warto pomyśleć o leczeniu homeopatycznym … u nas od dwóch lat stosujemy i powiem szczerze że żałuję tylko tego że wcześniej nie wiedziałam o takim leczeniu i nie stosowałam u dziecka. pozdrawiam
Marta, a czy mozesz napisac cos wiecej? trafiliscie na jakiegos fajnego lekarza? czy Wasze dziecko mialo tez podejrzenie astmy?dzieki z gory!
Dziękuję to teraz wiem czemu moja córka w ciągu miesiąca miała 2 razy zapalenie spojówek przy inhalacji zle trzymała maskę, ja od mojego dobrego doktora wiem że inhalacji owszem ale z soli fizjologicznej ponieważ nie można nadużywac leków one w ciężkich przypadkach pamiętam raz stosowaniem i oklepuwalismy. I przeplukiwanie. A mam pytanie może jakiś post na temat nawilżacze powietrza ja mam z tym metalik może ktoś zna coś więcej mam nawilżacz powietrza na wodę destylowana pokazuje wilgotność ma kilka ustawień nie należy do tych tanich ale.czuje że kiedy go włączam to mój syn po takiej nocy łapie katar, ale niestety mamy zbyt suche powietrze. Czy warto używać nawilżacza jakie wady i zalety. Niektórzy lekarze są przeciwni inni zalecają. Pozdrawiam
Warto tez paszcze przed inhalacja posmarować kremem tlustym, bo sterydy moga tez np spowodować krzywizne zębów. Moj starszy syn ma astme i czesto sie inhalujemy i bywalismy niestety w szpitalach i tam tez sie dowiedzialam o tym zeby smarowac. Fakt, nie każdy lekarz informuje niestety…a to jednak bardzo istotne informacje.
ja zakładałem dzieciom przy inhalacji okularki pływackie – nie było żadnych problemów z oczami :)
do pkt.3.z tego co wiem to przy np.zapaleniu krtani,lepiej jak jest ampułka taka prosto z lodówki
a co do pkt.4 to nam pediatra mówiła że wystarczy żeby właśnie promienie nie docierały do ampułki i żeby była w tej foli i że to bzdura z tymi 3 miesiącami
Moja córka jest na nedbudzie i beredoualu od 4 lat niestety próby odstawienia nie zdały egzaminu :-( więc zawsze po inhalacji płucze jamę ustną i myjemy twarz ora kremujemy mimo to właśnie dwa tygodnie temu musieliśmy usunąć cztery żeby i to górne jedynki i dwójki
Moja córka też straciła 2 górne jedynki przez inhalacje i straciłaby ich więcej, gdybym nie odkryła, że płukanie buzi szałwia po inhalacji pomaga. Polecam spróbować ;)
Od siebie mogę dodać (o czym dowiedziałam się od pediatry), że po zużyciu pół ampułki Nebbudu pozostałe pół należy wyrzucić – nie ma sensu przechowywać go na kolejną inhalację, ponieważ podobno po otwarciu związki,które są w nim zawarte, ulatniają się i tak naprawdę ta druga część nie daje pożądanych skutków. Dopytajcie o to swoich lekarzy.
Po Pulmicorcie (zamiennie Nebbudzie) nie wychodzimy conajmniej przez pół godziny na dwór! My myjemy dokładnie zęby, policzki i język szczoteczką do zębów, później płuczemy jamę ustną i myjemy buzię. Od października jedziemy cały czas na sterydach i nic nam się nie dzieje :) poza tym, nie odstawiamy sterydu od razu! Początkowo zmniejszamy ilość danej dawki – na przykład: podajemy dawkę 250mg/ml i inhalujemy się całą ampułka 2ml, to zmniejszamy najpierw ilość, czyli dajemy 1ml (pół ampułki), paru dniach dopiero możemy zejść do dawki 125mg/ml.
Ja powiem, że nie korzystam ze sterydów, bo osłuchowo zawsze dobrze, tylko moją córkę męczy katar spływający do gardła i jak coś zaczyna się dziać to inhaluję tylko solą fizjologiczną. Mój lekarz zalecił nam Nebu-dose z kwasem hialuronowy bo dodatkowo nawilża i polecam zaraz na początku infekcji, u nas działa. A oklepywania nauczyłam się z filmiku mucosolvanu na YouTube, lekarz powiedział, że trzeba oklepywać około 15 min po inhalacji bo wtedy wydzielina łatwiej będzie się odrywać. Życzę wszystkim dużo zdrówka!
Warto jeszcze umyć dziecku całą buzię po inhalacji aby zmyć opary między innymi z oczu
Tak warto dokładnie czytać ulotki, zwłaszcza sterydow i antybiotyków. Często przydaje się wiedzą z czym nie można łączyć leku, z czym nie jeść i jak przyjmować, łatwo to zaniedbać. Jeśli chodzi o oczy to na ulotce zdaje się berodualu jest wyraźnie napisane, żeby strumień nie leciał bezpośrednio na oczy bo może powodować nawet uszkodzenia oka i jaskre. Co do płukania buzi potwierdzam, kiedyś trochę zaniedbalismy i potem skończyło się na leczeniu plesniawek nystatyną. Co do podawania, nad uczono żeby 15 min po inhalacjach dokładnie oklepać przy mokrym kaszlu.
Jeszcze wyparzajcie maseczke i pojemniczek ogolnie az do kabelka dlaczego a no dlatego tam moga tkwic bakterie ktore dziecko wzieje, moj syn gdy byl malenki mial zapalenie oskrzela i lezal w szpitalu tam dawali codziennie nowa maseczke i pojemniczek a w dzien wystraczylo oplukac natomiast byl zakaz przynoszenia tych czesci z domu poniewaz jest wlasnie ryzyko wziewu innych bakteri
Tylko nie każdy nebulizator można wypażyć, ale właśnie zalecana jest dezynfekcja z roztworze wody i octu 2:1
My inhalujemy się w okularkach do pływania i smarujemy buzię grubo kremem nivea?
Moja Córeczka również wygląda jak rasowa pływaczka, o oczka w końcu także trzeba dbać:) dodatkowo pediatra nie tyle kazała płukać jamę ustną co w ogóle myć ząbki, żeby oczyścić szkliwo.
Straszne to jest z jaka łatwością na byle przeziębienie lekarze przepisują sterydy. Ze sterydami jak z antybiotykami :/ czytałyście ulotkę tego leku? Wskazania? Mam zaufanego lekarza i jak konsultowałam z nim użycie Nebbudu to zapytał czy dziecko ma zdiagnozowana astmę albo duszności bo w innych przypadkach nie ma powodów aby ten lek stosować. Powiedzial żebym porównała jak reaguje dziecko, jeżeli sie martwię, ze najpierw mogę zinhalowac je solą fizjologiczna a po godzinie czy dwóch nebbudem. Jeżeli nie zauważę znaczącej poprawy po użyciu nebbudu to żeby zostać przy soli. Odpukać o ile na początku nebbud był u nas w użyciu przy każdej infekcji a te zdarzały sie bardzo często o tyle teraz stosujemy sól fizjologiczna. U nas pomaga. Nebbud stosujemy sporadycznie w okresie pylenia roślin jak dziecko sie dusi – jest alergikiem, i wtedy rzeczywiście stosowanie tego leku ma sens.
Pamiętajcie mamusie: Pulmicort możemy dzielić i resztę przechowywać w ciemnym miejscu do 12h ale Nebbudu nie dzielimy od razu wrzucamy resztę. I kończąc serię nebulizacji zawsze zmniejszamy dawkę aż do całkowitego odstawienia-rzadko który lekarz o tym wspomina.
Całość wraz wężykiem, nebulizatorem i maseczką wymieniamy raz na 6 miesięcy, czasem są pojemniki na lek które są 12 miesięczne. Po tym czasie bezwzględnie całość wyrzucać do kosza i zakupujemy nowe. Dlatego warto kupić inhalator, który posiada takie części zamienne.
Po każdej inhalacji umyć dobrze pojemnik na lek i maseczkę z dodatkiem mydła lub płynu do naczyń, a po każdej chorobie dezynfekujemy w roztworze octu. 2 części wody i jedna octu.
Co jakiś czas dokładnie przeglądamy wężyk, bo lubi się tam robić PLEŚŃ ! W takiej sytuacji wrzucamy wężyk do kosza i kupujemy nowy.
Dbamy też, aby każdy członek rodziny miał własną maseczkę.
Jestem w szoku, jak ludzie czasem po 3 lata używają inhalatora bez dezynfekcji; czy choćby wypłukać Ian pojemnika na leknie wymieniając części które się zużywają, bez żadnej dezynfekcji czy choćby wypłukania po inhalacji .
A co do samych inhalacji to jeszcze po sterydach dokładnie przecieramy skórę twarzy.
Wiadomo to astmatykom którzy stykają się z sterydami na codzień.
Ale niektóre leki takie jak np. BERODUAL podczas inhalacji mogą nawet buzię poparzyc. Moja córeczka chodziła z domalowanym uśmiechem przez inchalacje. Dosłownie jak bym jej kreski czerwone domalowala flamastrem.
po inhalacji należy płukać usta bądź dawać popić mlekiem w przypadku niemowląt i koniecznie myć buźkę , ja zostałam poinformowana przez moja pediatrę , grunt to dobry lekarz
Dzieki Ci kobieto za yen artykuł!!! Przeczytalam go wczoraj a dzis bylam z malym u lekarza bo ma katar i troche kaszele a w pon zlobek… pani dr zajrzala do buzi i stwierdzilaa ze ma angine?! Popatrzylam na nia w szoku i mowie ze ani goraczki nie ma ani gardło go nie boli… hmmm ma nalot na migdalkach wskazujacy na angine powiedzialla pani dr po czym zawolala druga starsza z gabinetu obok i obie sobie przytakiwaly ze to angina jak nic. Nie smialo zagadnelam ze maly ma nie przyjemny zapach z buzi szczegolnie po spaniu, a ze 2 tyg temu przez kilka dni mial inhalacje z nebbudu ( ktory przepisala wlasnie ta starsza pani dr i nie poinformowala o plukaniu buzi) i ze wczoraj czytalam artykul na ten temat i moze to nie angina tylko zmiany grzybicze?? One jeszcze raz zajrzaly do buzi i dosszly do wniosku ze faktycznie to to.co mowie!!! Dostal antybiotyk na to na 5 dni… po powrocie do domu tym razem dokladnie przeczytalam ulotke :( ehhh
i po antybiotyku znowu będzie to samo – za chwilę kolejne problemy z grzybicą i candidą. Może by tak wypróbować płukanie buzi olejem kokosowym (tak jak płynem do płukania ust) – usuwa grzyby i bakterie, trzeba płukać 2 razy dziennie 10-15 minut (jeśli dziecko tyle nie wytrzyma – to krócej i częściej) i po płukaniu wszystko wypluć.
Co do oklepywania, to mi pediatra powiedział, że nie ma sensu, bo żeby zadziałało to trzeba porządnie grzmocić po plecach, a rodzice się często boją. Dlatego najlepiej wyłaskotać malucha, albo dać mu porządnie poskakać po łóżku. I rzeczywiście łątwiej, szybciej i przyjemniej :)
Też niedawno się inhalowaliśmy i właśnie Nebbudem ;) na szczęście nasza lekarka to ogarnięta kobieta i jedną z uwag było umycie buzi i podanie wody do przepicia właśnie po inhalacji.
A mnie wkurzaja niektóre posty , w których nadajecie na nadużywanie sterydow. To nie jest jakieś widzi mi się . Mój syn miał inhalacje sterydowe baaardzo długo i tylko dzięki nim udaje się uniknąć antybiotyków. W pierwszym roku 6 razy byliśmy w szpitalu. Gdybym bała do sterydow pewnie każdy katar kończyły się szpitalem. Syn ma obniżoną odporność. Także krytykujmy z głową.
Sterydy są straszne, i długoterminowo mogą Twojemu dziecku wyrządzić bardzo wielką szkodę. Jeśli choruje – spróbuj go przebadać na obecność pasożytów, może to właśnie jest przyczyna obniżonej odporności. Polecam – Vega-test. Pokazuje wszystko co niekoniecznie jest do wykrycia innymi sposobami.
Mój synek ma taką tendencję przy przeziębieniach, że jak tylko dostaje katar to od razu robi się z tego zapalenie oskrzeli. Trzy ostatnie miesiące 2016 roku były takie że tydzień Tomek był w żłobku a później dwa tygodnie w domu :( Robiłam mu wtedy inhalacje i miałam zalecenia żeby po inhalacjach oklepywać plecy dziecka. U nas oklepywanie nie było jednak dobrym rozwiązaniem, mój syn odbierał to że
mama go bije i strasznie płakał a ja nie miałam serca tego kontynuować.
Jednak odkaszlanie jest naprawdę bardzo ważne. Aż odkryłam bardzo fajne rozwiązanie. Po inhalacji czy to zwykłą solą fizjologiczną czy Nebbudem robię przez 10-15 sekund inhalację solą 3% (nebu-dose hipertonic). Sól ta działa bardzo drażniąco więc moje dziecko od razu zaczyna kaszleć i obywa się bez bicia po plecach ;) Odkąd wdrożyłam takie rozwiązanie mój synek przestał chorować na zapalenie oskrzeli.
Ciekawy artykul. I cenne porady. Ja mimo wszystko wybralabym jednak naturalne metody. Sterydy to strasznie niebezpieczne lekarstwa. Inhalacje z 0,25% roztworu wody utlenionej daja niesamowite efekty – pomagaja przy katarze, zapaleniu oskrzeli a nawet zapaleniu pluc.
Czy mogę prosić o szczegóły takich inhalacji z wody utlenionej? Moje dzieci są non stop na sterydach. Chce to wreszcie zmienic
proszę bardzo – tu szczegóły – https://noemidemi.com/16-naturalnych-sposobow-na-przeziebienie-u-dziecka/
Bardzo ciekawy artykuł, słyszałam dużo o wodzie utlenionej i jej właściwościach, ale o inhalacji nie słyszałam, no i Wit C ?. Co do artykułu to po 3 miesiącach wyrzucić, słyszałam od wielu osób…
Dziękuję za rady. Przydadzą się. O tym plukaniu buzi nic nie wiedziałam.
Hmm.. Bardzooo ciekawy wpis. Mimo to ja jednak boje sie inhalowac swoje dziecko jakimi kolwiek lekami dlatego tez inhaluje je jedynie sola fizjologiczna.. I teraz sie zastanawiam czy ona rowniez moze przyczynic sie do zapalenia spojowek ? ?
Bo moje dziecko obecnie to przechodzi i nie wiem czy jest to spowodowane zlym inhalowaniem czy moze przewianiem poporstu.
A ja dodam jeszcze ze przepłukiwanie to mało, trzeba dziecku również umyć zęby! Jakiś czas temu spędziłam z synkiem kilka dni w szpitalu, po czym dostał inhalacje do domu.. Niestety po tym wszystkim zrobiła mu się próchnica na ząbkach i nasza pani stomatolog poinformowała nas, ze to przez inhalacje gdyż za każdym razem trzeba umyć zęby po wziewach czego nikt w szpitalu nam nie powiedzial a nigdy wczesniej dzieci nie inhalowałam..
Inhaluj wodą utlenioną. Sterydy to leki obniżające odporność, przez co wpadasz w pętle leczenia.
Od soli fizjologicznej zapalenie spojówek raczej mało prawdopodobne, prędzej bym stawiał na to, że coś „ruszasz” tą solą.
Dobrze że mamy fajną panią doktor która o tym wszystkim nas poinformowała. Tylko dla czego rodzic musi takiego lekarza szukać intensywnie i bardzo długo ?
Jeszcze jadno! przed inhalacją sterydami trzeba wysmarować buzię (wokół ust) tłustym kremem. Po inhalacji umyć buzię i wypłukać usta (tak jak napisałaś) :)
Pozdrawiam Ania
Dodam że nasza Pani doktor zaleciła jeszcze wietrzenie pokoju po Nebbudzie
Dzięki za ważne informacje, zawsze inhalowałam tylko solą fizjologiczną, teraz dostaliśmy Mucosolvan i rzeczywiście młody po kilu dniach miał zaczerwienione spojówki, a ja nie wiedziałam, jaki jest powód :/.
Mi pediatra jeszcze mówiła żeby ząbki umyć dziecku po takiej inhalacji. O tym co pani wymienila powyżej informowała mnie pediatra również. Pozdrawiam ?
Szkoda, że lekarze o tych „drobnostkach” nie wspominają. Podobny brak informacji dotyczy zakazu spożywania nabiału podczas zażywania niektórych antybiotyków. Lekarz o tym nie wspomina, farmaceuta rzadko, trzeba dobrze wczytać się w ulotkę, a i tam informacja nie zawsze jest jasna.
w przypadkach nasilonego działania astmy (wiosna) również nie powinno się jeść nabiału. Powoduje zwiększoną nadprodukcję wydzieliny. Należy pytać lekarza alergologa o szczegóły, w razie chęci zmiany diety u dziecka – ważny KONTAKT Z DIETETYKIEM. nie wolno nic robić samemu, zwłaszcza ograniczać nabiału dziecku.
Co do berodualu ja słyszałam od pediatry ze czasem na dzieci działa odwrotnie czyli zamiast usuwać duszności nasilal je i to bardziej
Potwierdzam wszystkie informacje. Wszystko stosujemy. Super to zebralaś! Nic dodać nic ująć:)
Trafiony artykuł. ☺
Dodam jeszcze, że należy po nebulizacji wypłukać buzię wodą ale z solą…ma to być roztwór solankowy.
Neutralizuje właśnie wszelakie sterydy /pulmicort, nebbud /.
Dodam jeszcze,ze zakupując nebulizator patrzmy na możliwość rozpylania leku, czyli na wielkość cząsteczki mierzonej w mikronach.
Pozdrawiam.
Ja dostałam także informację, że Nebbud/Pulmicort należy podać minimum 2-3 godziny przed snem, bo pobudza do kaszlu.
A mnie lekarka powiedziała, że w razie duszności u dziecka ( córka często choruje na zapalenie krtani) inhalacje nebbudem można zrobić nawet w ciągu nocy, łagodzi kaszel. Mam sprawdzone, faktycznie tak jest.
Mi lekarze zawsze mówili, ze Berodual czy Ventolin przez sen jak najbardziej tak, bo rozszerzają płuca, oskrzela dzięki czemu dziecko powinno przestać kasłac. Ale nie Nebbud, Pulmicort.
Dziecko ma astmę, i wielokrotnie kiedy zdarzyło mi wie poddać Nebbud przez sen to godzinę po inhalacji jeszcze pokasływał..
A jak to jest z wychodzeniem na dwór po inhalacji? Np. w taką pogodę, jak dzisiaj (ma być 20 stopni). Jestem pewna, że córka całe popołudnie aż do spania spędzi na dworze.
godzinę po inhalacji nie powinno się wychodzić niezależnie od pogody (drogi oddechowe są rozszerzone i podatne na czynniki zewnętrzne)
Najlepiej także delikatnie rozcienczyc te dawkę pulmicortu lub nebuddu chociażby 1ml soli fizjologicznej, mam w domu małego 3.5 letniego astmatyka te dwa sterydy to u nas norma plus oczywiście berodual ale to sporadycznie. Polecam to także pacjentom którzy przychodzą do mnie do apteki bo ja podobnie jak Pani Kasia pracuje w aptece. ☺ My zamiast inhalacji nebulizatorem stosujemy doraźnie tzn. W razie duszności tube tzw. BABYHALER do tego urządzenia podajemy inhalatory i jest to Ventolin ale nawet bo tego typu inhalacjach płukamy buzię plus przecieramy twarz zwilozona chusteczka żeby usunąć ewentualny osad. Jeśli np.widzimy że zaczyna rozwijać się jakaś infekcja zaczynamy od inhalacji solą fizjologiczna i to zazwyczaj z końcówką typowo do noska żeby tylko działało na zatoki i nos bo zazwyczaj zaczyna się od kataru i to fajnie czasami pomaga , a czasami jak to bywa rozwija się z tej infekcji zapalenie krtani a później oskrzeli.
Nebbud po zmieszaniu z solą fizjologiczną zmienia się w wodę i nawet po zmieszaniu z minimalną ilością soli fizjologicznej nie ma żadnego działania, taką informację otrzymałam od pulmunologa
Lekarz do którego chodzę z córkami powiedział, żeby po inhalacji Pulmicotrem przepłukać dziecku jamę ustną lub dodać do inhalacji roztwór soli fizjologicznej. Można rownież po inhalacji lekiem zrobić kolejną z samej soli fizjologicznej.
Mu jeszcze dodatkowo smarujemy buzię kremem i po inhalacji myjemy buzię i płukamy buzię tzn daje pić mojemu 11 dziecku. Oczywiście jeżeli jest to inhalacja sterydem.
To prawda, że dobrze jest popłukać dziecku buzię po inhalacji. Trzeba też umyć ją na zewnątrz, żeby nie podrażniać wrażliwej skóry. Chciałabym się też odnieść do punktu, w którym piszesz, żeby nie stosować inhalacji bez konsultacji z lekarzem. Otóż z tym nie mogę się zgodzić. Owszem. Jeśli nie jesteśmy pewni choroby to nie powinniśmy leczyć dziecka na własną rękę. Ale jeśli nasze dziecko ma skłonność do obturacyjnego zapalenia oskrzeli i potrafimy to rozpoznać (np. zauważamy zmianę w oddychaniu, dziecko ma „ciężki i płytki oddech”) to nie ma się nad czym zastanawiać, naprawdę. Szybkie podanie wziewne sterydu może uchronić dziecko przed np. zapaleniem płuc lub choćby podaniem antybiotyku. A na pewno przyniesie ulgę dziecku. Jeśli tylko wiemy, że wizyta jest „jutro”, bo wcześniej nie ma terminu (a kolejki do lekarza w sezonie chorobowym bywają długie) to naprawdę krzywdy dziecku nie zrobiłmy. Moje dziecko ma taką skłonność. Wiele razy stosowałam inhalację „na własną rękę”. Wiele razy opanowałam chorobę bez antybiotyku. Pilnuję, żeby mieć zapas leku. Kiedyś, kiedy tego nie wiedziałam i czekałam grzecznie na „wizytę” skończyło się naprawdę źle.
Dokładnie.
podawanie antybiotyku to czesto konieczna kuracja – leczenie; sterydoterapia jest generalnie szkodliwa i nadużywana – co dokładnie wynika z Pani tekstu; broniąc się przed antybiotykiem – z niewiadomych powodów posądzanym o nie wiadomo jakie zło, stosuje się lekką ręką steryd – lek wspaniały – ale tylko w okreslonych wskazaniach – a generalnie szkodliwy jeśli nadużywany….
A czy Wy czytacie ulotki??? To wszystko jest w ulotce np. Nebbudu, o płukaniu jamy ustnej i myciu buzi, o długości przechowywania otwartych ampułek, że należy wstrząsnąć przed użyciem… A o tym że maska ma przylegać jak najbardziej do twarzy też napisane w instrukcji inhalatora, tylko kto by sobie tym głowę zaprzątał…. I jeszcze czytał…
Ja pierwszy raz miałam dla córy Nebbud w szpitalu i niestety powiedzieli tylko trzymać i niech się do końca wyparuje. Taka instrukcja…
Kiedy Mały miał zapalenie oskrzeli lekarz zapisał nam Pulmicort i słowem nie wspomniał o przemywaniu. Była to nasza perwsza poważna infekcja, wiec obdzwanialam bardziej doświadczone osoby. W ulotce była wprawdzie informacja o myciu, ale ja lubię wiedziec: DLACZEGO… I dopiero od ciotki pielęgniarki, matki trójki dzieci dowiedziałam się o możliwych działaniach niepożądanych. „Nastraszyla” mnie głównie zapaleniem spojówek i grzybica właśnie. Dlatego z uporem maniaka czyscilam Synka dokładnie po każdej inhalacji. Porządnie mylam tez całe urządzenie. I choć myślałam że uda mi się uniknąć zapalenia spojówek, to niestety kilka razy inhalacje robił mąż. Mimo że uczulalam go na problem i fakt faktem, nasze dziecko wstępnie nie ucierpiało, to przy inhalacji Mlodego zapalenia spojówek nabawił się mój Luby ;p a jako że lubi się to rozleźć na innych to i ja i syn musieliśmy się męczyć z ropiejacymi oczami :/ Warto uważać, żeby nie dokładać sobie niepotrzebnie zmartwień.
Powinno sie jeszcze dodac ,ze nie powinno sie rozcienczac leku np. Pulmikortu lub Nebbudu bo spada skutecznosc leku . Tego nie ktorzy lekarze wgl nie wiedza. Nie wiem jak to jest z malutkimi dziecmi byc moze musza miec rozcienczony roztwor bo dawka jest za duza ale wieksze dzieci napewno nie powinny miec rozcienczanego .Powinno sie dodac kilka kropelek soli fizjologicznej gdy roztwor sie juz skonczy .Dziecko sie troche nawilzy a lek wyplucze z nebulizatora.. Przy berodualu i atrovencie jest to zalezne od zalecen , przeważnie rozciencza sie go 2 ml soli fizjologicznej.
Maske powinno sie myc delikatnym srodkiem myjacym za kazdym razem i parzyc. Raz na jakis czas mozna pomoczyc w occie to bakterie znikną. Kabel doprowadzajacy powietrze powonno sie przetrzec raz na jakis czas chusteczka antybakteryjna, jezeli jest jakieś zabrudzenie w srodku nalezy przeplukac woda i porzadnie wysuszuc lub wymienic na nowy. Tak samo maska z nebulizatorem powinna byc dobrze wysuszona .
Rozcienczenie nie zmienia przyjętej dawki leku i jeśli jest wyinhalowane do końca to nie zmienia skuteczności działania.
rozcieńczanie nebbudu solą fizjologiczną podobno powoduje że zmienia się w wodę, tak powiedział mi lekarz, pulmunolog.
Skuteczność leku nie spada.. sól podaje się dodatkowo ok 1ml) jeśli np mamy infekcję płuca plus katar, to żeby wysuszyć katar. Tak samo lekarz zaleca czasem sól + pulmicort + mucosolvan. Proszę pytać lekarza o dawki, jest to dozwolone. Proszę przeczytać ulotkę – sterydy już maja w sobie zazwyczaj sól fizjologiczną, bo sól polepsza wchlanianie.
Nie wiem czy to prawda , ale podobno myjac zęby szczoteczka po inhalacji jeszcze wciera sie ten lek w szkliwo??
Lek wchłania się do krwioobiegu, nie w szkliwo.
takze nie zgodze sie ze nie mozna samemu podawac leku . Moje dziecko ma sklonnosc do obturacyjnych zapalen oskrzeli a moja lekarka jest w przychodni tylko raz w tyg do innych nie chodze bo doprowadzili moje dziecko do pobytów w szpitalu na zapalenie oskrzeli. Wracajac nie mam mozliwosci chodzic do lekarza kiedy moje dziecko zacznie tylko swiszczec. Moja lekarz powiedzials tak : jezeli potrafi juz pani poznac jaki jest stan dziecka kiedy ma skurcz oskrzeli , zaczyna swiszczec w plucach charczec to trzeba podac berodual samemu i zwiększyc nebbud a potem przyjsc na kontrole . Napisala zalecenia ile czego dawac w jakiej sytuacji jaka jest maksymalna dawka dobowa i nie moge sie zgodzić, że samemu podawac nie mozna. Ja podaje sama od 2 miesiecy w kryzysowych sytuacjach i od 2 miesiecy dziecko nie bylo w szpitalu na zapalenie oskrzeli.
Hej. Marta jak sobie radzicie z tą obturacją oskrzeli oprócz inhalacji? Moja 6,5 miesięczna córka w ciągu 3 miesięcy znowu załapała duszności. Pierwszy raz obturacja i z tego wyszło zapalenie płuc (szpital), druga infekcja górnych dróg oddechowych z obturacja w ciągu dwóch dni szpital i teraz 3 raz. Co robicie macie jakieś wziewy albo leki na stałe, czy tylko jak zaczyna swiatać zaczynasz podawać.
Nam tak doktor kazała. Ja już poznaję jak synowi zmienia się oddech. Do tej pory czekałam na wizytę zanim podałam steryd, co kończyło się dwoma tygodniami w domu. Doktor wprost mi powiedziała, że mam podać. Zobaczymy co to da przy kolejnej infekcji. Raz udało mi się homeopatycznie wyleczyć, bo zbiegiem okoliczności akurat w innym temacie u homeopaty byłam, a ona wysłuchała zmiany. Może dla Was to też jakieś rozwiązanie? Mój łapie te oskrzela, jak na dworze się poryczy, a robi to niestety często, bo typ uparty :(
Mój pulmunolog nawet mi napisał kartkę że mam podawać w razie infekcji i powiedział że matka i tak wie najlepiej kiedy oddech jest nie taki jak ma być.
W przypadku świstu mamy do czynienia z dwoma opcjami: oskrzela lub płuca. Jest jeszcze krtań. Ciężko stwierdzić naraz, co atakuje. Zapalenia krtani są wirusowe, czyli dzieci do lat 4 mogą lapać w przedszkolu itd. Jakiś czas mieszałam Nebudd i Berodual, jednak lekarka nie poradziła mi tego robić. Oczywiście, można podać leki bezpośrednio dzialające (np. Pulmicort rozszerający i/lub Ventolin doraźnie), ale dłuższe leczenie Nebuddem lub Berodualem powinien ustalić lekarz przy konsultacji. Pozdrawiam serdecznie.
Ja wiem od pulmonologa, że maseczka, pojemnik do którego wlewa się lek a także
wężyk są jak szczoteczka do zębów. Każdy powinien mieć własne, aby nie korzystać z nich wspólnie (no chyba, że po fachowej sterylizacji). Koszt dodatkowego osprzętu to ok 30 zł.
Ok a powiedz mi czy po inchalacji solą fizjologiczna też trzeba płakać maluszkowi (10 miesięcy) usta i gardło? My dostaliśmy Pulmicot czy masz jakieś doświadczenie z tym lekiem dla tak małego dziecka?
Pulmicort i Nebbud to ten sam lek należący do grupy glikortykosteroidów gdzie substancją czynną jest budesonid. U 10 miesięcznego dziecka musisz używać maseczki twarzowej a po nebulizacji wykonujesz toalete jamy ustnej i twarzy.
nie robię tych inhalacji. Nigdy lekarka nie kazała, teraz większe i chyba to lepsze. Można spróbować coś z aromaterapii- też pomaga. i chyba najlepsze.
Widocznie ma pani nieastmatyczne dziecko, tych inhalacji nie robi się ot tak, tylko na zalecenie lekarza
Mąż (astma i alergia) raz spróbował aromaterapii – dostał strasznych duszności. Nigdy więcej on tego nie zastosuje a ja nigdy nie zafunduję tej metody żadnemu z moich trzech synów (astma i alergia). Widocznie problem astmy akurat Ciebie (aaa) nie dotyczy. W sumie można pogratulować ;).
Wiele lat mam astmę oskrzelową. Mam dzieci. 1 raz po użyciu sterydu dostałam 1-dniowego obrzęku gardła, nic poza tym. Leki brałam i biorę systematycznie przez 20 lat (Berodual, Ventolin) i nigdy nie płukałam… kilka razy bylam na pogotowiu, podano mi sterydy wziewne, nikt nie kazał płukać.
Przepraszam ale wg mnie dzieci z astmą lub częstymi infekcjami lub wysyłkami należy przebadać pod kątem pasożytów – gwarantuje ze po odrobaczeniu inhalacje nie bedą potrzebne. Poczytajcie na ten temat bo warto.
Jestem pielegniarka. Mam dziecko ktoremu sporadycznie podaje sterydy wdg potrzeb. Nie kazdy ma wiedzę i jak widac nie kazdy lekarz powie o wszystkim, wiec radze jedno. Przed podaniem jakiegokolwiek leku. Przeczytajcie receptariusz…potocznie ulotke. Bo to najzwyczajniej w swiecie instrukcja obslugi. To jak zlozenie szafy. Potrzebuje algorytmu postępowania. Pozdrawiam
O tych rzeczach dowiedziałam się na pierwszej wizycie (10minutowej) u alergologa który przepisał mi inhalator.
Też się dowiedziałam o plukaniu buzi przypadkiem, bo syn leżał w szpitalu na sali z chłopcem któremu zrobiły się grzyby w jamie ustnej po pulmicorcie… wcześniej nikt mi tego nie powiedział, później po przeczytaniu ulotki od wszystko tam pisalo… Tak samo z otwarciem opakowania WSZYSTKO pisze na opakowaniu…. trzeba czytać… sama mam z tym problem… najczęściej czytam tylko jak mam jakieś wątpliwości albo już coś się dzieje… Ale myślę że powinno to wejść w nawyk przed zastosowaniem leku… lekarze nie sa w staniee wszystkiego przekazac na wizycie… mysle ze wazne przed zastosowaniem nebudu i pulmikortu ze z dawki schodzimy stopniowo… nie odstawiamy nagle bo ostatnio dowiedziałam się ze może wywołać to wstrząs…. powiedział mi to dopiero chyba 10 lekarz który przepisał pulmicort…
ech niestety mojemu synowi poleciały zęby:( teraz pilnuje aby przepłukał jamę ustną po inhalacji albo zjadł i popił…
To samo u nas, masakra . Przez dwa lata nikt nic nie wspomniał o płukaniu. Dopiero jak zmieniliśmy Panią dr to nas uświadomiła ale już za późno…ząbki poleciały
gratuluję i życzę powodzenia na przyszłość jeśli nie czyta Pani ulotek podawanych dziecku leków!
Ewelina, niektóre ampułki można kupić na sztuki wtedy nie dostajemy ulotki. Lekarze i tym wiedzą więc powinni poinformować o plukaniu!
Mój dwuletni syn po Nebbudzie zachowywał się dosłownie jak opętany. Krzyczał, płakał i cały czas dawał do zrozumienia że się czegoś boi. Okazało się, że to jakaś reakcja alergiczna albo efekt uboczny (zmiany w psychice, omamy). Teraz inhalacje jedynie z soli fizjologicznej i wody utlenionej. Dwa dni inhalacji i śladu po infekcji nie ma.
Czy mogłaby Pani podać proporcje do inhalacji z soli i wody utlenionej i ile razy dziennie inhaluje Pani dziecko?
Chce wtrącić moje 5 groszy ;-) na ulotce Nebbud nigdzie nie ma informacji o tym zeby przepłukać jamę ustna,…niestety,.. Podczas wizyty z córka u alergologa dowiedziałam sie ze podczas nebulizacji sterydami głowa dziecka powinna byc odchylona do tylu, przepłukujemy jamę ustna oraz myjemy twarz. Dodam, ze wczesniej żaden lekarz pediatra nam tego nie powiedział! Co do oklepywania uznał ze nie ma takiej potrzeby…
Bardzo istotna informacja – chrońcie oczy dzieci! Nie jest to wprawdzie potwierdzona informacja, ale nasza Pani doktor wspomniała o podejrzeniu powiązań inhalacji sterydami z zaćmą u dzieci. Najprostsza metoda (przynajmniej my tak robimy) to okulary do pływania – szczelnie przylegają do oczek i je chronią. Po inhalacji koniecznie przemycie oczu (powiek). Mój 3,5 letni synek wymyślił, że to są okulary „Rafcia śrubki” z bajki i bardzo chętnie je zakłada, a ja mam pewność, że oczka są bezpieczne.
Berodual nie jest sterydem
Nam niestety nikt nie powiedział o dokładnym płukaniu jamy ustnej i niestety teraz 3 letni synek ma problemy z ząbkami ?
Nie koniecznie po nebudose po 5 inhalacjach żeby się nie zepsuja
Jak dobrze ze trafiłam na ten post. Przeczytalam go kilka dni temu a wczoraj po 3 tygodniach walki z katarem i kaszlem dostaliśmy Nebudd i Berodual. Dzięki temu wiemy żeby płukać i przemywać.Synek ma rok
Lekarze nie wspominają o wielu rzeczach, zazwyczaj tylko bezmyślnie przepisują leki.
Zresztą jak człowiek samemu się nie dopyta i nie przeczyta to się nie dowie. Tyczy się to każdej dziedziny życia. A Nebudd stosuję u dziecka trzeci dzień. Pierwszą rzeczą, którą robię przed podaniem leku dziecku jest przeczytanie ulotki. Jak już ktoś poniżej napisał wszystkie informację są w niej podane. ;-)
Beata „-zazwyczaj tylko bezmyślnie przepisują leki”
To Pani troszke przesadziła .Proszę zważyc na słowa. Nie wystarczy przeczytać ulotki .Wazne jest aby przeczytać ja ze zrozumieniem ,a widzę ,ze co niektórzy maja z tym ogromny problem .
Taką informacje uzyskałam na pierwszej wizycie naszej Pani Alergolog, dodatkowo bardzo ważne jest umycie ząbków po pulmicorcie!, oklepujemy po 15 min od podania berodualu – nigdy razem i dopiero podajemy pulmicort, by pulmicort zadziałał jak należy trzeba go stosować przynajmniej miesiąc, pół mc po całej drugie pół po pół amp, doświadczyłam to z córeczkami i wtedy się skończyły wieczne problemy, w sanatoriach powtarzają żeby nie bać się pulmicortu tylko prawidło go podawać tyle czasu ile potrzeba?
Ale przeciez to wszystko jest napisane w ulotce. Niezaleznie od tego co mi powie lekarz, zawsze czytam ulotke od A do Z, sprawdzam wytyczne, dawkowanie itd.
Kupiłam 10 ampułek nebbudu na sztuki. Ulotki nie było.?
Teraz już wiem od czego mojej córce ropieje oczko taka brzydka żółto-zielona wydzielina. Tydzień temu inhalowalam nebbudem i niestety nie przylegala maseczka idealnie bo po prostu się nie da u 5 miesięcznego dziecka. Głowa kręciła i do oczu leciało…
Biedna musi dostawać antybiotyk. Dzięki szczesliva i pani Kasiu P. ?
Droga Szczesliva,
bardzo szanuję tematy poruszane na Twoim blogu i czytam go od dawna. Nigdy niczego nie komentowałam, ale dzisiaj nie mogłam nie napisać.
Czytałam posty poniżej wielu „specjalistek z pulmonologii” i po prostu jestem przerażona… Dobrze byłoby, żeby jakiś wykształcony fachowiec „zweryfikował” niektóre wpisy. Wszyscy wiemy, że Mamy często dość mocno wierzą w to, co wyczytają w internecie i opierając się na doświadczeniu innych, postępują z własnymi dziećmi dokładnie tak, jak sugerują inne kobiety. W wielu postach pod tym artykułem jest taki stek bzdur, że strach pomyśleć jakie mogą być konsekwencje zastosowania się do tych „dobrych rad”.
Kochane Mamy, bardzo Was proszę, abyście nie doktoryzowały się na własnych i cudzych dzieciach. Wiem, że nie wszyscy lekarze są tacy jakich byśmy oczekiwały, sama mam mnóstwo złych doświadczeń, ale pamiętajmy, że każde dziecko jest inne i sposób jego leczenia powinien być ustalany indywidualnie.
Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam (absolutnie nie złośliwie)
Witam, dziękuję za ten post – jest bardzo pomocny. Mam tylko jedną drobna uwagę. Berodual nie jest sterydem – czytając Twój post można odnieść wrażenie, ze jest to lek sterydowy i niektórzy rodzice mogą zostać wprowadzeni w błąd.
Berodual to akurat nie steryd, ale to prawda, że lepiej nie podawac na wlasną rękę lekow na receptę.
Do której godz można inhalowac nedbudem ? Nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji