Zawsze znajdą się tacy, którzy będą Cię chcieli oceniać. Ba. Nie tylko będą Cię chcieli oceniać, ale jeszcze będą wiedzieli lepiej od Ciebie, co jest dla Ciebie właściwe. Nie zapomną o tym, aby próbować wpłynąć na Twoje decyzje. Oczywiście, wszystko [jak zawsze] w dobrej wierze, z głębi ich pojemnego serducha, z największej troski i w towarzystwie innych osób, które będą przysłuchiwały się tym dyrdymałom z klasycznym wyrazem przejęcia i ze wzrokiem typowej bolączki i współczucia dla Ciebie…
Mam to szczęście, że w moim najbliższym otoczeniu większość mężczyzn, z którymi przebywam, to dojrzali i myślący faceci. Nawet jeśli jeszcze nie zdążyli się do końca ogarnąć i bywają momentami dużymi dziećmi, to śmiało mogę przybić im piąteczkę, bo to wrażliwi i mądrzy „kolesie”.