Cierpię na chroniczny niedoczas. Niemal każdego dnia mam ciągłe poczucie, że czegoś nie zrobiłam. Że jeszcze mnóstwo spraw przede mną. Przy tym mam ogromną potrzebę wyglądać dobrze, ale i na to brakuje mi czasu. W tygodniach wybitnie zapracowanych opracowałam system urodowy, dla żyjących w ciągłym pośpiechu, który się bardzo przydaje. Całe moje szczęście! ;-)