Synku, ostatnie dwa tygodnie powiedziały mi bardzo wiele:
- charakterek masz zadziorny – kręcisz nosem, gdy coś jest nie po Twojej myśli. Próbujesz wymachiwać rękami w moją stronę – ale ja nie jestem Ci dłużna – odpieram ataki groźnym wzrokiem, a gdy to nie pomaga – przestaję zwracać uwagę na Twoje poczynania – minę masz wtedy zdziwioną. No cóż, obiecaliśmy sobie z Tatą, że wyrośniesz na porządnego faceta, toteż przykładamy się do temperowania Twoich niektórych poczynań. Bez pudła – to Tacie najlepiej wychodzi ta kwestia, czujesz przed nim respekt i tak ma być.
- głos masz niezwykle donośny – piski, wrzaski codziennie budzą mnie z zimowego letargu. Nie jestem nimi zachwycona, szczególnie gdy zwracasz nimi uwagę całego otoczenia, ale i to ukrócimy.
- zębole rosną Ci na potęgę – masz ich już trzy i kolejne pojawiają się na horyzoncie [ dzielna bestia z Ciebie, pochwała wielka dla Ciebie, że znosisz to po męsku i nic sobie z tego dyskomfortu nie robisz ]
- wczoraj wylałeś tonę balsamu na moje matczyne serce ;-) – podczas zasypiania wtuliłeś się we mnie na siedząco i tak zasnąłeś. Niepodobne to do Ciebie – zazwyczaj usypiasz przy maminej piersi, przy akompaniamencie lekkich kopniaków i ruchów rękami we wszystkie strony świata. To też ma swój urok, nie powiem ;-)
- powiedz mi teraz szczerze, czy te przysmaki, którymi Cię ostatnio karmię: mango z jabłkiem, indyk z warzywami, kanapka z serem i wędliną, naprawdę są aż takie niedobre? Ja bym się nimi zajadała cały boży dzień, a Ty w połowie tracisz entuzjazm. Hmmm?
- ahh, i jeszcze jedno! uwielbiasz tańczyć! Chyba masz to po mnie ;-) Po Tacie natomiastmi,, odziedziczyłeś zainteresowanie gniazdkami, narzędziami i kablami. Prawidłowo.
Synu, kiedy będziesz już dorosły przeczytasz ten odcinek i zrozumiesz, że nie zawsze należą się Tobie tylko pochwały, czasami też trzeba ancymona nawracać na dobre tory, co też czynimy ;-) Tak naprawdę to jesteś naszym kochanym szkrabem, na punkcie którego zwariowaliśmy. Misja bycia Twoimi rodzicami to najwspanialsza rzecz, która mogła się nam przytrafić :-)
Twoja Mama
Brak komentarzy