post archiwalny – listopad 2017
Już w styczniu tego roku miałam podzielić się z Wami informacją o tym kosmetyku, a właściwie to leku, ale cały czas o tym zapominałam i w rezultacie przypomniałam sobie o temacie wczoraj wieczorem, kiedy robiłam porządki w mojej łazience.
Na jakiś czas zapomniałam o tej maści, kiedy okazało się, że jestem w ciąży. Kiedy w kwietniu nawiedziły mnie pierwsze mdłości zrewidowałam moje kosmetyki, jak to mam w zwyczaju podczas każdej ciąży, i odstawiłam między innymi i ten. Akurat tej maści nie należy stosować w czasie ciąży, laktacji i jeśli występuje uczulenie na którykolwiek ze składników leku, gdyż zawiera znaczną ilość witaminy A, której podaż w kosmetykach powinna być ograniczona do minimum w czasie ciąży, a najwłaściwsze byłoby z niej na ten czas zrezygnować.
(Na mojej ulotce nie ma żadnych przeciwskazań przy stosowaniu u dzieci, wobec czego rozumiem, że maść mogą stosować nawet i one, chyba że są uczulone na jeden ze składników leku. Składniki podałam na dole.)
A płaczu było przy odstawianiu tej maści co niemiara, ponieważ to był jeden z niewielu leków, który ratował moje pękające pięty, a przy okazji szybko rozprawiał się z drobnymi wypryskami skóry, szczególnie okołomenstruacyjnymi!
Co to jest za maść i do czego służy?
Oczywiście, że mam na myśli maść tranową (Unguentum Olei Jecoris Aselli)! Wpadłam na nią w aptece zupełnie przypadkiem, kiedy pani kupująca leki przede mną zaczęła rozpływać się nad jej właściwościami i opowiadała o nich pani pracującej w aptece. Ona akurat stosowała ją na trudno gojące się rany, ale wspomniała, że szwagierka wyleczyła sobie nią pękające pięty i jeszcze rozwiązała jakieś inne problemy, których niestety nie pamiętam.
Co zrobiłam ja, Matka Polka Testerka Dóbr Wszelakich? :D Oczywiście, że poprosiłam o maść również dla mnie. Kupiłam jedną tubkę i od tej jednej tubki przepadłam, i tych tubek kupiłam już chyba sztuk 10 do kwietnia 2017 włącznie!
Co zawiera maść tranowa i do czego służy?
Jak podpowie Wam ulotka maść tranowa jest lekiem tzw. galenowym (to znaczy, że jest sporządzana z surowca roślinnego, zwierzęcego lub mineralnego), który jest tworzony według ściśle określonego przepisu i ma zastosowanie zewnętrzne.
Maść zawiera aż 40% leczniczego tranu, a dzięki zawartości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) a także witamin: A, D oraz E regeneruje uszkodzony naskórek. Maść tranowa wykorzystywana jest również w leczeniu chorób skóry (na trudno gojące się rany, odmrożenia, oparzenia, odleżyny, a również w przypadku łuszczycy i trądziku). Słyszałam, że świetnie służy też przy redukcji blizn, choć ja jestem z tej szkoły, która twierdzi, że na blizny są najlepsze jednak preparaty z silikonem.
Wracając jednak do maści tranowej: ma ona w składzie witaminę E, która jest silnym antyoksydantem, co oznacza, że nie dopuszcza do rozwoju wolnych rodników, a niektórzy twierdzą nawet, że może być cudowną alternatywą dla drogich kremów przeciwzmarszczkowych. Dla mnie skład ma zbyt ciężki, aby stosować ją pod makijaż, ale słyszałam, że niektórym świetnie służy.
Z mojego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że jak do tej pory to maść tranowa była dla mnie najlepszym kosmetykiem do stóp, jaki kiedykolwiek miałam i razem z maścią propolisową są w moim kosmetycznym TOP10! Poradziła sobie z moimi pękającymi piętami, suchymi łokciami (zmora osób, która chorują na niedoczynność tarczycy i mają problemy z rogowaceniem skóry), suchymi kolanami, a nawet poradziła sobie cudownie z wrastającymi włosami po goleniu nóg. Także u mnie była stosowana naprawdę wielowymiarowo!
Jaki jest skład maści tranowej?
To może Was zainteresować. Skład ma bardzo prosty i skuteczny, i nie dziwię się, że wielu osobom pomaga.
Skład substancje czynne: olej wątłuszowy (tran) 40g ; substancje pomocnicze: wazelina biała 43g, lanolina 10g, parafina stała 7g.
Czy są jakieś minusy stosowania maści?
Dla niektórych zapach jest odpychający. Mnie jednak on nigdy nie przeszkadzał, bo stopy smarowałam grubą warstwą maści wieczorem, a rano obmywałam je mydłem i po zapachu nie było ani śladu.
Także dziewczyny, jeśli macie jakiś problem skórny wymieniony powyżej, a nie jesteście obecnie w ciąży ani nie karmicie piersią, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby spróbować maści tranowej, która kosztuje niewiele ponad 2 złote i może się okazać panaceum na Wasze problemy.
Pięknego wieczoru! :*
P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu ❤ Możecie też go podać dalej. Dziękuję!
20 komentarzy
Ja również polecam maść tranową. Pamiętam jak gorąca woda od żelazka sparzyła moje lewe przedramię. Wyglądało to nie ciekawe, piekło, pęcherze. Ta maść tranowa bardzo mi pomogła, bo po oparzeniu ani śladu, a 2 zł to nie majątek. Polecam !!!
No i kupuję. Niedrogie, a dobre, to lubię :)
A dlaczego twoim zdaniem maści nie można podczas karmienia piersią? Przecież po pierwsze stosowana jest miejscowo (czyli nie przenika do krwi, a tym bardziej do mleka), a po drugie zawiera składniki bardzo częste nawet w preparatach dla niemowląt ;) Ja od pediatry dostałam zielone światło na smarowanie nawet mojego czteromiesięczniaka.
Przekazuję informację z ulotki. Jeśli produkt nie był testowany na matkach karmiących to niestety nie mogą informować o tym, że produkt jest bezpieczny, gdyż nie był pod tym kątem przebadany :-)
Ja bym pewnie stosowała podczas karmienia, ale ze świadomością, że producent tego nie zalecił.
Uzywam z powodzeniem oleju kokosowego na wszelakie dolegliwosci skorne i nie tylko, w tym na zmarszczki. Ponadto nakladam na wlosy pol godziny przed myciem. Jestem bardzo zadowolona, bowiem zauwazylam efekty w bardzo krotkim czasie. A co do tranu przygotowuje duzo ryb na obiady.Sporo jaj w domu sie je, totez nie widze sensu by tran zuywac….Moze myle sie?
Ja też jestem fanką oleju kokosowego,ktory jest wspaniały przy mroźnej pogodzie,słonecznej pogodzie.W połaczeniu z 3-4 kroplami olejku tymiankowego i 3 kapsulkami wyciśnietej witaminy E na 1 łyżkę oleju jest wspaniałym kremem na zmarszczki i nawiżającym i natłuszczającym,ktory wchlania się i nawet nadaje się pod makijaż! Ale sprobuję i maść tranową…dobrze przetestować ???
Dzieki wielkie ? maść jest swietna! Mam gladkie lokcie ?
Laryngolog polecił bym smarowała synkowi w nosku gdy dokucza my „suchy katar” sobie też czasami smaruje gdy jest suche powietrze i przynosi ulgę ?
A dlaczego nie można w ciąży?
Czy ktoś może mi polecić coś na sucha skórę ciala
Maść witaminowe z wit a i e z firmy oceanik. Działanie i koszt podobny z tym, że piękny zapach i fajna konsystencja (tylko firmy oceanik ponieważ inne są twarde i lepkie). Zamiast kremu na zimowe wypady, na wiatr. Do ust, na poparzenia słoneczne, na twarz jako maseczka odżywcza. Dla niemowląt, dzieci i dorosłych. Przeciwwskazań nie pamiętam, ale polecam jak malo co aptecznego
Olejek żółty bioderma. Bije na głowę
Poldermin hydro
Nie kupuj mydeł, szamponów i żeli z SLS. Ja miałam ten problem, wyeliminowalam ten detergent z mojego domu i mam zupełnie inna skórę.
Wazelina… pochodna ropy naftowej. Najgorsze g. Niestety ta maść ma przez wazelinę fatalny skład
Wazelina to produkt uboczny produkcji ropy naftowej, co dyskwalifikuje tą maść.
Jeśli chodzi o blizny to ja miałam poparzona stopę i bąbel wielkości pięści,który potem zrobił się pomarszczony i bardzo brzydki. Smarowała miejsce tą maścią .dziś po bliźnie nie ma śladu i patrząc na stopę nie widać że kiedyś była tak bardzo sparzona.wiec ja polecam. Mam problemy z pękającymi piętami więc wypróbuję bo nie wiedziałam że można tę maść stosować.nawiasem mówiąc całkiem o niej zapomniałam.Dziekuję za artykuł.
U mnie maści odpadają na trądzik. Ma ktoś podpowiedzieć jakie jeszcze rzeczy pomagają na krosty?
a czemu maści odpadają? u mnie najlepiej działają składy z lukrecją, nagietkiem i fiołkiem. może warto poczytać o tym? od jakiego czasu właśnie mam taki żelik i jest bardzo fajny, bo nie podrażnia i nie wysusza. warto popróbować na sobie czy coś takiego ci odpowiada :)
ojeju, skład wyglada na meeega tłusty. Zastanawiam się nad kupnem do walki z trądzikiem, ale czy on mnie nie zapcha?