My – rodzice, chcemy dla naszych małych szkodników wszystkiego co najlepsze. Osłaniamy te nasze dzieciaki przed złem tego świata. Tłumaczymy jego zawiłości. Przestrzegamy przed tym, co czyha się na niemalże każdym rogu. Dmuchamy, chuchamy.
Czasami jednak nie mamy wpływu na to, z czym zetknie się ten nasz mały perszing na codzień. Wirusy, bakterie, zakażenia. Dziecięca ciekawość sprawia, że wszystkiego trzeba dotknąć, wszystko należy sprawdzić. I po tych próbach dnia codziennego okazuje się, że to potworzysko, o którym napisałam w tytule tego posta, jednak Was nawiedziło. Tym Potworem może być bezlitosna biegunka, z którą można sobie całkiem szybko poradzić, jeśli zastosujemy się do wytycznych, o których już Wam ostatnio pisałam TUTAJ.
W marcu biorę udział w kampanii informującej rodziców o tym czym jest biegunka i jak należy z nią właściwie postępować. Jest kilka zasad, które pomogą nam ogarnąć ten temat. Jest też obalonych kilka mitów, z którymi warto się zapoznać. Np. takich, że czasy głodówek i jedzenia sucharów na szczęście już dawno minęły! Doskonale pamiętam moje biegunkowe perturbacje z okresu nastoletniego, kiedy leżałam w łóżku a donoszono mi gorzką herbatę i bezcukrowe suchary. Tymczasem to nie tędy droga.
Razem z organizatorem kampanii i producentem preparatu ORSALIT® plus smektyn, który pomaga maluchom przy biegunce, mam dla Was 10 zestawów Mały Doktor od Fisher Price. Wg niektórych „niewizerunkowo” pisać o biegunce. Temat może zdawać się nieco śmierdzący, a nawet nieprzyjemny. Dla mnie bardzo ważny. I mam nadzieję, że wiedza pediatryczna, którą ja ostatnio zdobyłam, pomoże i Wam, gdyby zaszła taka konieczność! Oby jednak nas wszystkich ominęły te przygody! :-)
Jeśli ostrzycie sobie pazury na jeden z 10 zestawów Mały Doktor, to wystarczy, że wykonacie ze swoją pociechą rysunek, który będzie odpowiedzią na pytanie:
„Co to za potwór siedzi w brzuszku, który sprawia że tak boli? „
i umieścicie go w komentarzu poniżej.
Rysunek możecie zeskanować bądź zrobić jemu zdjęcie telefonem. Plik dołączycie w miejscu ikony zdjęcia, jak na poniższym obrazku. Regulamin konkursu znajdziecie tutaj.
Powodzenia! Mocno za Was kciuczę! Kciuczcie i Wy! :-)
77 komentarzy
Czy ktos tak jak ja przy pierwszym rzucie oka na nazwę preparatu Orsalit przestawił literkę s z r?:/
Anusia, zapytam producenta o genezę nazwy Orsalit ;)
Kuba, narysuj potworka. Takiego, który siedzi w bolącym brzuszku.
Rysunek Kuby, lat 2. :)
Potwór z brzuszka wg mojego syna- lat 4.;) rysowal z zapałem,bo mówi,ze bardzo chciałby wygrać.:) spróbuję namówić na rysunek jeszcze 2-letnią córkę;)pozdrawiamy!:)
Tym razem potwór z brzuszka wg mojej 2-letniej córki.;) pozdrowienia :)
Alicja lat 2 i jej wizja potwora z brzuszka, w naszym wypadku potworek nie pozwala zrobic kupki :( moze taka nagroda pozwoli zapomniec o bolu pupki :)
Rysunek Jasia lat 3,5 z własnoręcznym podpisem ;-) To potwór „Obżartek”, który pojawia się wtedy, gdy dziecko zje dużo niezdrowych rzeczy ;-) Jaś jest lekarzem z zamiłowania już od dłuższego czasu, skonstruował nawet własny aparat rentgenowski. Pozdrawiamy!
Abstrakcja Leona lat 2 na temat potwora który to siedzi w brzuszku
Potwór z brzuszka Antoniego lat 4 :-) narysował ich kilka, ale kazał wrzucić tego :-) Pozdrawiamy! :-*
Asiu! Ponieważ jeden z laureatów nie zgłosił się po nagrodę [zestaw małego doktora], mam wielką przyjemność wyróżnić kolejną piękną pracę – a jest nią praca Twojego Synka! Napisz mi jak najszybciej swój nr telefonu i adres dla kuriera: kontakt@szczesliva.pl Uściski!
Madziu, a ja dopiero teraz zauważyłam Twoją odpowiedź :( Buuu!!! :( O ja gapa! :(
Szkoda :(((
Brzuszkowy potwór w wykonaniu mojego małego pedancika Gracjanka :)
Brzuszkowy potwór w wykonaniu mojego 5 letniego synka Gracjanka :)
Potwór z brzuszka według Jasia (niespełna 3 lata) – praca samodzielna :)
Brzuszkowy potwór według 3 letniej Zuzy. Tak się napaliła na to rysowanie, że powstało kilka obrazków naraz ;) Do tego „skromnie” komentowała: mamo, mam talent ;) Komisyjnie został wybrany oto ten gad ;)
Pracę namalował Mateusz brat 5mc Niny.To dla Niej chce wygrać zestaw ;)
Janko,
lat prawie 3 :)
Amelka 26marca skończy 3lata ;) nawet kreda poszła w ruch ;)
Potwór według 5 letniego Alexa
Alex, 5 lat
Według mojej 3 letniej Wnusi Zuzi brzuszek boli przez takiego potworka :)
Marysia, 11,5 miesiąca.
potwór rysowany przez Maje lat 5 wraz z niewielką pomocą Jakuba lat 2
Brzusio bili to potworki tam grasują,trują tupią hałasują..Praca ewy 4,5 roku
Agnieszko, jesteś kolejną wyrożnioną osobą! Czekam do jutrzejszego ranka na Twoje dane: adres + telefon dla kuriera! Buziaki!
boli brzusio
Powiedziałam moim bliźniaczkom, aby narysowały brzuszkowego potwora. Fantastycznie się złożyło, bo dziś byliśmy na szczepieniu 5-latków, więc z bólem miały do czynienia :) Jedna olała sprawę i jak zwykle zajęła się czymś innym, druga natomiast poprosiła o dużą kartkę. Po ok. godzinie weszłam, aby zobaczyć arcydzieło. Zapytawszy czemu narysowała Ferbiaka odpowiedziała, że on ma ciągle problemu z brzuszkiem, bo pierdzi i beka :) Ona sama na szczęście takich problemów nie ma (mama odpowiednio dozuje słodycze itp), ale Ferbiś wymaga natychmiastowego leczenia, bo ciągle jest 'tym złym’ i zachowuje się niekulturalnie :)
Orsalit, niestety, zdarzało nam się używać, bo dopiero po dziecku widać wyniszczające efekty biegunki (a co dopiero po bliźniaczkach! ;p ), ale unikamy jej jak ognia i szczęśliwie się na razie udaje :)
Adrian n5 lat
adrian 5 lat
Wg mojego Jasia to nie potwór tylko „głodny gizmo, który zamierza transformować się w gremlina”
” Co to za potwór siedzi w brzuszku, który sprawia że tak boli?”
praca z plasteliny: Weronika lat 6
Praca mojego synka:)
Wiktoria prawie 3 lata i jej potwór :)
Jeśli wygramy taki super zestaw będziemy mogli wyleczyć już wszystkie zabawki z brzuszkowych( i różniastych) potworków :)) Filip(5) Hania(2,5)Miłosz(2 miesiące)-cała brygada młodych lekarzy :D
Tak Kasiulka widzi wstrętną bakterię która zdrówko psuje:(..
Potwór z brzuszka naszej Majki, a mała przeszła straszny ból brzuszka ostatnio więc wie dokładnie jak On wygląda:(
Moja 2,5 roczna Zosia takiego stwora namalowała. Przerażający… Na takiego stwora to tylko zestaw doktora pomocny. :)
U nas kilka potworzastych bakterii się skupiło w jednym miejscu (na szczęście tylko na kartce- fiuu) Oby jak najdalej od naszych brzuchów ‼ Sa tak małe, że z lupą trzeba szukac, ale maja oczy szeroko otwarte, przy tym są cwane i tylko kombinują jak kogoś dopaść. Ale my się nie damy!Nie takich kumpli szukamy-mimo ze swój urok mają.Ale to tylko takie „zewnętrzne pozory” bo kolorem przyciągają uwagę. Z pomocą mamy moja 2 latka wykonała prace- odciski paluszków, dobór kolorów, wyciskanie farb z tuby i przyklejanie oczu. Tak to mniej więcej widzimy.?
Szymonek 4latka, uwielbia bawić się w lekarza. Najlepszym pacjentem jest jego 2letnia siostra Ninka która co jest bardzo dziwne leży nieruchomo a Szymonek przeprowadza badanie lub zakłada gips:) Brakuje mu tylko narędzi. A to jego wizja potwora z brzucha.
Chyba nie o to chodziło. U nas potworem okazała się siostra. Na rysunku ja w ciąży. No cóż, taka wizja małej Artystki ?
Oto POTWÓR BĄBELKOWY, który wywołuje nieprzyjemny ból brzucha i straszne nieładne bączki:) praca wykonana przez Roberta lat 5 (prawie 6)
Przedstawiam potworki-bakterie, w wykonaniu moje córci Oli, która mówi, że jak boli brzuszek to one są bardzo ciężkie jak kamienie i stąd pomysł na złe bakterie kamyki:)
Mojej 2,5 rocznej Elenie każdy potwór póki co kojarzy się piosenką London Bridge is falling down…… tak więc to jest jej Monster! :) Tak na szybko wykonany, zeby młodszy zainteresowany brat nie zdążył zjeść plasteliny.
Tak potworne stwory-potwory bolącego brzuszka wyobraża sobie 3-letnia Natalka -„To jest pan Ból i pani Bólowa, mają wielkie zęby i oczyska. Są szare, bo ból nie ma kolorów” :) Praca samodzielna, według własnego pomysłu :)
Elu, jesteś kolejną wyrożnioną osobą! Czekam do jutrzejszego ranka na Twoje dane: adres + telefon dla kuriera! Buziaki!
:) Bardzo dziękujemy :)
Starsza córka rysuje, młodsza opisuje. Siostrzyska praca tak się
prezentuje.
Dziewczynki stwierdziły, że potwór bolących brzuszków żywi
się niezdrowym jedzeniem i produkuje szkodliwe toksyny.
Maria Salamon
Potworek narysowany przez synka .
Bolesny brzuszkowy potworek.
taddaam!!!!;-)
Julcia 6 lat
Według Kajtasa takie potwory mieszkają w brzuchu i gryzą i szczypią i drapią! :)
„Co to za potwór siedzi w brzuszku, który sprawia że tak boli?”
Potworek widziany przez wielką lupę 2,5 letniej Izy.
Potworek narysowany przez moja córcię .
Potworek narysowany przez moja córcię .
Nasz potworek.
Potwór w wykonaniu 4-letniej Natalki :)
Potwór w wyobrażeniu 4-letniej Natalki. :)
Tak się składa ,ze jestem nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej ,wiem jak dziecko może w tym wieku narysować i powiem szczerze jak widzę rysunki narysowane przez matki to krew mnie zalewa..Mamusie dajcie dzieciom kredki ,ołówki ,farby niech ćwiczą manualnie rączki ,paluszki ,bo to jak dziś będzie pracować rączkami zaważy o ich dalszym losie.Sama wiem jak ochoczo dzieci lubią uczestniczyć w jakichkolwiek pracach.Niech to będzie tylko kreska,niech to będzie kółko ,ale praca dziecka narysowana jego rączkami, a nie mamusinymi.Chyba wszyscy wiemy jak ważne są sprawne ręce i nogi .Jak będzie miał się spodobać rysunek szanownej komisji to i kreska może wygrać .Bo i do narysowania tej kreski wasza pociecha musiała włożyć dużo wysiłku.
No po prostu podejscie nauczycielki ale chyba na emeryturze. U nas EDUKACJA wygląda tak, ze wykonuję wiele czynności razem z corką i uczę ją jak to i to robic. Jesli powiem: ulep potworka z plasteliny, to zrobi pewnie jakąś kulkę i tyle. Pochwalę ją, powiem, ze fajny, czadowy i w ogole odjechany w kosmos, po czym siadam z dzieckiem (!!!) i lepimy razem. Pokazuję jej pewną koncepcję, kieruję jej ruchem, wyznaczam zadania: teraz przylep oczko tutaj, ona naciska, lepi, ugniata, itd. I tak powstaje potworek, którego ona jest ogrooomnie dumna, leci do Taty, pokazuje i jest zachwycona efektem „swojej”, naszej pracy. Nie wyreczam jej we wszystkim ale odpowiednio kieruję zabawą i chyba na tym to polega. „Mamusie dajcie dzieciom kredki ,ołówki ,farby niech ćwiczą manualnie rączki”….. no niech cwiczą kreski i kropki chyba (mowie o 2 latku). Niestety (badz stety) z dzieckiem trzeba siąść i cos mu pokazac, czyms go zainspirowac………….. Zwracam uwagę na korzysci cwiczen manualnych (jako certyfikowany terapeuta SI) i wiem jaka jest ich waga………… Dlatego wspolpracuje z dzieckiem, a nie mowie mu…….. idz sobie porysowac.
A jak będzie miała 20… 25…30 itd lat tez jej pani będzie mówiła co ma robić …hahahaha
Slodyczowe potworki dają sie we znaki…. Od ich nadmiaru atakują brzuszki , które zaczynają bolec : przedstawiamy Wam
1 Potworka cuksa (cukierkowy potwor )
2 Potworka batonixa ( batonikowy potwor)
3) Potworka czoko (czekoladowy potwor)
Brzuszek dostaje skurcze , kłucia zaczyna sie ból lecą łezki…. wszystko przedstawia rysunek
„„Co to za potwór siedzi w brzuszku, który sprawia że tak boli? „`
„Utór” (czytaj: potwór) narysowany przez Maję (lat 2,5) we współpracy ze starszym bratem Oskarem.
córka 16 miesięcy i jej brzuszkowy potwor
A to potworek według małego Szymcia
Potworek co w brzuszku siedzi i sprawia, że boli;)
Potworek wg Ali
Bakteryjki okiem Ali
Kochany brzuszku powiedz przecie,
takiego potwora w sowim wnętrzu nie mieć chcecie ?
A on odpowiada bez wahania,
to okropieństwo nie do opisania.
To całą mieszanka nie zdrowa,
bakteria, wirus, zarazek,mikrob się w nim chowa.
Już na jego sam widok dreszcze się pojawiają
serce mocniej bije – nogi galaretowatą postać mają.
Swymi odnóżami nie głaszcze brzuszka,
ohh z niego to nie żadna wróżka.
To potwór nie z tej ziemi,
on wnętrze brzucha w kosz na śmieci zmieni.
On jak huragan czy trąba powietrzna działa,
jak rzep na długo pustoszy wszystkie części „brzuszkowego” ciała.
Córeczka Hania – ma 5 lat,
uwielbia artystyczny świat.
Wykonując ten rysunek od czasu do czasu swój brzuszek masowała,
i mówiła: ” tego potwora w brzuchu mieć nie będę chciała”.
Te czerwone odnogi to paluszki Hani podobijane,
wcześniej paluszki w czerwonej farbie paplane.
To one sprawiają, że pojawia się ból,
one uciskają ścianki brzucha – zachowują się jak król.
Pustoszą i niczego się nie boją,
nawet lekarstwa nie są ostoją.
To potwór nad potworami,
to wróg – nie kumpluj się z naszymi brzuchami.
Szymonek lat 5
I takie prace ceni sie najbardziej widac ze wykonana jest reka dziecka …brawo
Tak, takie prace są śliczne i trzeba je docenić. I chwalić po stokroć! Tylko rodzic potrafi dostrzec „piękno” w tych pracach jednak tez nalezy pokazać, i nadac pewien kierunek dziecku, aby rozwijalo swoje umiejetnosci. Dlatego mamy, ktore tutaj w wiekszosci przyslaly wspolne prace nie wyręczyły dziecka tylko po prostu mu pomogly i nie ma chyba w tym nic zlego. No moja córeczka nie da się zbyć tekstem: „porysuj sobie” „namaluj cos”. Ma 2,5 latka. Moze starsze dzieci 4 czy 5 letnie juz sobie radzą.
Oto nasz Paszczokłapak Oli
Patrycjo, jesteś kolejną wyrożnioną osobą w konkursie! Czekam do jutrzejszego ranka na Twoje dane: adres + telefon dla kuriera! Kontakt@szczesliva.pl Buziaki!
cudowna niespodzianka:) Dziękuję, dane wysłane, pozdrawiam:)
Taaaadam! Dziękuję wszystkim za udział w konkursie! Wasze stwory skradły nasze serducha! Wybór był ogromnie, ale to ogromnie trudny! Z wielką radością chcieliśmy wyróżnić poniższe prace, a pozostałym życzymy, aby nigdy nie porzucali swojej plastycznej pasji! Nie znacie dnia ani godziny kiedy Wasze dzieła zawisną nie tylko na Waszych ścianach! <3 Czekam na dane teleadresowe! Piszcie do: kontakt@szczesliva.pl !
1. m_drygas@op.pl – i potwór czteroletniego synka!
2. Natalia Subbotko – rysunek dwuletniego Kuby!
3. Dominika Keller – potwór Gracjanka!
4. Ita – za pracę Amelki!
5. Smolarek Agata za wspólna pracę bliźniaczek!
6. Agata Stemach i praca Weroniki!
7. Maria Salamon za potwora sióstr!
8. Barbara Pietrzak za potwora pod lupą!
kontakt@szczesliva.pl!
Gratulacje!