Tylko błagam Was, nie spadnijcie z krzeseł, sof tudzież taboretów, bo to, o czym dowiecie się za moment, będzie wiadomością, która zrewolucjonizuje Wasze dotychczasowe myślenie i sprawi, że obrócicie się wokół własnej osi na te rewelacje, które Wam dzisiaj doniosę.
Wybrałam się przedwczoraj do jednego z popularnych sklepików, którego nazwa dość sporo ma wspólnego z bocianem, ale w sumie nie do końca. Klasycznie zapakowałam do koszyka mleko 3,2%, sól jodowaną i dżem agrestowy, bez którego ostatnio mój czterolatek nie wyobraża sobie wykwintnego dania naleśnikami zwanego.
Pani kasjerka w wieku mojego o kilkanaście lat młodszego rodzeństwa skanuje kody, a ja dorzucam na ladę jeszcze moją ulubioną gumę do żucia. Pani kasjerka patrzy na mnie badawczo. Raz patrzy mi w oczy, a za moment na brzuch, znowu w oczy i znowu na brzuch.
– A to dla Pani?
– Tak, to też moje.
– Tak, tak, ale czy to dla pani ta guma do żucia. To znaczy pani ją będzie żuła? – „zapytowywuje” mnie.
Niestandardowe pytanie, które na chwilę wstrzymało mój oddech. Serio.
– Tak, ja będę ją żuła. – odpowiedziałam skonsternowana.
– To pani się nie boi, że dzidziuś w brzuchu może dostać od żucia hiperwentylacji i straci przytomność?
I umówmy się, że nikt z Was teraz nie parsknął śmiechem i wszyscy zachowujemy kamienną twarz :D
Mnie chwilowo zatkało i nie wiedziałam, czy mam to potraktować jako żart, czy może to było zupełnie serio. Patrząc jednak na wyraz twarzy pani kasjerki, to pytanie było jednak na serio! Ale na pomoc przyszedł mi pan z czteropakiem piwa, który podchwycił ton wypowiedzi pani kasjerki i zamurował całą bocianią kolejkę :D
– I tutaj mamy, prawda, pewien dysonans, prawda. Bo z jednej strony żucie gumy powoduje przeciąg w brzuchu kobiety ciężarnej, a z drugiej strony gwarantuje świeży oddech dziecka od razu po urodzeniu. I co pani wybiera? – zapytał mnie puszczając mi oko :D
– Z przeciągiem damy sobie jakoś radę, ale świeży oddech u dziecka od razu po urodzeniu musi być! :D – odpowiedziałam.
Także warto zapamiętać, że hiperwentylacja u płodu i przeciąg w brzuchu to jeden ze skutków ubocznych żucia gumy do żucia! :D Reflektujecie? :D
Ale żeby nie było, że tylko to wynieśliście z dzisiejszej lekcji biologii elementarnej! ;-) Przy okazji warto zdementować również informacje, które poruszają niektórymi ciężarnymi sugerując, że żucie gumy do żucia rzeczywiście nie jest wskazane, np. ze względu na zawartość substancji słodzącej zwanej aspartamem.
Otóż EFSA pod koniec 2013 roku potwierdziła, że aspartam można bezpiecznie stosować w ciąży!
Na wniosek Komisji Europejskiej Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) przeanalizował kilkaset badań i 10 grudnia 2013 roku wydał stanowisko (źródło tutaj), że aspartam w odpowiedniej dawce nie ma żadnego szkodliwego wpływu na zdrowie. Aspartam spożywany w określonych dawkach (dzienne spożycie to 40 mg na kilogram masy ciała) jest całkowicie bezpieczny dla człowieka i nie wiąże się z żadnym ryzykiem dla zdrowia. Co więcej, nie powoduje też uszkodzeń mózgu, nie niesie za sobą ryzyka powstawania nowotworów, zaburzenia funkcji poznawczych ani zaburzenia zachowania ani u dzieci, ani u osób dorosłych, wliczając w to także kobiety w ciąży. Wyjątek stanowią jednak osoby chore na fenyloketonurię. One nie metabolizują fenyloalaniny, która jest produktem metabolizmu aspartamu i z aspartamem powinny bardzo uważać najlepiej go nie przyjmując.
Także dziewczyny, jeśli nie boicie się przeciągów w brzuchu, to śmiało możecie w ciąży żuć gumę do woli! Niech nam będzie zatem na zdrowie! :D
2 komentarze
Jaaaa….serio?! No aż się boję co jeszcze można usłyszeć będąc w ciąży. Proponuje wyprowadzić sie w Bieszczady bo zanieczyszczenia powietrza są również bardzo niekorzystne :) pozdrawiam!
Niech Pani nie wierzy we wszystko co opublikuje KE i EFSA. Z tego co pamiętam ta właśnie instytucja zakwalifikowała ślimaka do ryb. Nawet dziecko wie że ślimak ryba nie jest. Zwykle wszystkie te nowości ze trucizna, trucizna nie jest biorą się z tego że to producenci sponsorują badania. Niech Pani obejrzy film o damskiej wiagrze, polecam otworzy Pani oczy i zobaczy jak wyniki badań zależą od tego kto zapłaci więcej. Na zdrowy rozum wiadomo że jeśli aspartam jest trujący ( a jest bo ludzie w USA powyrywali procesy sądowe w tej sprawie) to nie należy go spożywać.