Żeby jednak nie przeginać w żadną stronę, to rozwinę kwestię tego, że się „nie pocimy”. My się nadal pocimy, bo niemożliwym by było zablokować wszystkie gruczoły potowe na naszym ciele. Też nie przesadzamy z tą metodą, jednak kiedy sporadycznie są takie dni jak dzisiaj, to ratujemy się nią, aby się nie rozpływać ;-)