Nadeszła chwila prawdy – po drugiej ciąży zostało mi jeszcze 10 kilogramów. 10 wybitnie ciężkich i wkurzających kilogramów, które mam zamiar zrzucić, zgubić, pozbyć się, wyrwać, oddać – cokolwiek. Cokolwiek, niech tylko już nie będą dzielić ze mną tej samej łazienki, łóżka, ciała! Nie żartuję!