Powiem Wam, że jeszcze kilka lat temu nie mogłam się doczekać momentu, w którym będę mogła usiąść z moimi dziećmi na trawie czy plaży, by wspólnie porozmawiać z całą moją wesołą trójeczką na „poważniejsze” tematy. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, by rozmawiać z nimi na tematy wesołe i nie wymagające zbyt dużego namysłu, wszak i z tego składa się życie. :-)
Wielokrotnie marzyłam o tym, by porozmawiać z nimi w otoczeniu przyrody, choćby nad naszym pięknym Bałtykiem, i zanurzyć się wraz z nimi w rozmyślaniu nad naszymi wspólnymi planami rodzinnymi. Taką wizualizację mam dzisiaj w głowie i zamierzam ją zrealizować latem tego roku! :-) Rozłożymy na plaży koc i zestaw do piknikowania, i zanurzymy w tematach, które są dla nas ważne, by wspólnie rodzinnie nas nimi pogawędzić. :-) Przyznam, że ostatnie nasze rodzinne dyskusje są niezwykle budujące!
4-letnia Gaia, 6-letni Teodor i 9-letni Ivo już „nie są dzidziusiami”, jak to często podkreślają i chcą być pełnoprawnymi uczestnikami rodzinnych dyskusji. :-) I świetnie! Też zauważacie to, jak Wasze dzieci z każdym rokiem coraz bardziej chcą angażować się w rodzinne dysputy?
Myślę, że teraz to idealny czas na to, by poruszyć z całą moją trójką tematy, które nareszcie zaczynają być zrozumiałe dla naszej 4-letniej Gai! A jeszcze niedawno nie miała ona pojęcia, o czym rozmawiamy. :-) Z każdym rokiem poszerzamy listę tematów „ważnych i poważnych”, jak je nazywamy. :-)
W tym roku oprócz tematów związanych z obecną sytuacją na świecie (oczywiście podaną w sposób dostosowany do ich wieku i wrażliwości) bardzo dużo rozmawiamy na tematy dotyczące ekologii.
I choć dla wielu może się to wydawać coś oczywistego tak jak mycie zębów po każdym posiłku, to za każdym razem, gdy wybieram się z dziećmi na spacer do lasu bądź gdy odwiedzamy nasz polski Bałtyk, to widzę że w temacie ekologii nasze społeczeństwo ma jeszcze wiele przed soba lekcji do odrobienia. Dlatego uważam, że są tematy, które powinny być na tapecie cały czas. Tylko dzięki nieustannym podkreślaniu ich ważności jesteśmy w mocy wypuścić w świat kolejne pokolenia, dla których będą to jedne z ważniejszych tematów.
1. Uczę moje dzieci właściwej segregacji śmieci!
Wiem, wiem. Wszyscy niby wiemy, jak wygląda szkło, jak papier, plastik i inne. Może dzieci potrafią te podstawowe materiały odróżniać bezbłędnie. Tylko często niestety zapominamy o tym, że niektóre z produktów na rynku składają się z różnych materiałów. Nadal spotykam się u niektórych z zapominaniem o tym, by odkręcić plastikową nakrętkę od kartonowego opakowania. ;-)
Pamiętam, jak ponad 10 lat temu pomieszkiwałam u znajomych we Włoszech – oni podchodzili do segregacji śmieci z wielką dokładnością. Mieli ten komfort, że mogli swoje śmieci segregować na więcej niż 5 koszy i w ich domu segregacja była wieloetapowa i super dokładna. A spróbowałabym wrzucić coś do niewłaściwego kosza – wtedy przechodzili ze mną naukę segregacji od podstaw, trwało to godzinę i nie było „zmiłuj się”! :D Aż po kilku tygodniach mogłam wszystko recytować z pamięci i … po włosku. :D
Praktyka czyni mistrza i nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Dlatego z największą przyjemnością wzięłam udział w kampanii „Filtrujemy dla Bałtyku.”, którą zainicjowała marka BRITA. Z pewnością znacie BRITA i jej działania wspierające ekologię. Bardzo mocno im kibicuję! Tym bardziej, że korzystamy z jej produktów na co dzień. Nie tylko butelek, ale też dzbanka do filtrowania i filtra montowanego przy kranie.
Ja niestety wiem, że BRITA przez najbliższe lata będzie miała ręce pełne roboty podczas swojej ważnej kampanii „Filtrujemy dla Bałtyku.” Niestety, Bałtyk jest bardzo zanieczyszczony przez plastik. Są miejsca, gdzie brzeg roi się od pływającego plastiku, a plaże zamiast być piaszczyste, to są piaszczysto-plastikowe. :( Dominują plastikowe butelki, które nadal są masowo używane przez osoby, które przecież śmiało mogłyby przerzucić się na butelki filtrujące, np. takie od BRITA, które służą przez lata! Dzięki butelkom filtrującym możemy napić się wody z każdego ujęcia wody. To ogromna wygoda i bardzo duży krok w stronę ekologii, a przy okazji duża oszczędność.
Mieszkając w Polsce mamy wielkie szczęście mieć dostęp do morza. Pięknego morza, pełnego zwierząt, które potrzebują naszego wsparcia. Na co dzień mierzą się z ogromnym problemem zagrażającym ich zdrowiu i życiu – z plastikiem. BRITA przy wsparciu Fundacji Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego oraz Stacji Morskiej im. Prof. Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego – kontynuuje walkę o lepszy, czystszy Bałtyk i bezpieczeństwo dla jego mieszkańców.
BRITA w zeszłym roku adoptowała jedną z fok, która po urodzeniu wymagała rehabilitacji i trafiła do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Nazwali ją Britka – i to jej wizerunek zobaczycie w materiałach edukacyjnych, które zostały przygotowane dla dzieci. :-) Mogą z nich skorzystać zarówno rodzice jak i nauczyciele. Materiały dla dzieci pobierzecie tutaj. Materiały są bezpłatne i możecie z nich korzystać na wiele sposobów. Są podzielone na kategorie wiekowe i mogą być świetnym uzupełnieniem zarówno podczas szkolnych lekcji o ekologii, jak i domowych rozważań dotyczących tego, jak rodzinnie możemy zadbać o naszą planetę. :-) W tym roku do ilustracji z foczką Britką dołączyły również mewa Ewa i dorsz Dorian. Zanieczyszczenie plastikiem ma negatywny wpływ na wiele gatunków zwierząt żyjących zarówno w wodzie, jak i w jego okolicach. :(
Przy okazji zachęcam Wasze dzieci i szkoły, do których uczęszczają, do wzięcia udziału w konkursie dla szkół – wykorzystując twórczo plastikowe odpady i tworząc rzeźby mogą wygrać genialne nagrody! :-) Aby wziąć udział w konkursie trzeba stworzyć kreatywną rzeźbę z plastikowych butelek i innych plastikowych śmieci. Rzeźba może przedstawiać, co tylko podpowie dzieciom ich wyobraźnia.
Powinna przedstawiać interpretację zdania: „Dla czystego Bałtyku”. :-) 🌊 🦭
Konkurs trwa od 14 marca do 8 maja 2022 roku. Nagrody są wyjątkowe! M.in. wycieczki edukacyjne dla 30 osób z klasy oraz 3 opiekunów o wartości 25.000 zł, nagrody pieniężne w wysokości 1.000 zł brutto dla nauczyciela wysyłającego zgłoszenie konkursowe, gadżety w postaci pomocy szkolnych dla wybranej klasy. Są też nagrody pocieszenia! :-)
W konkursie wziąć mogą wszystkie klasy szkoły podstawowej! Są trzy kategorie wiekowe, dla klas: 1-3, 4-6, 7-8.
Więcej informacji znajdziecie na stronie: https://www.brita.pl/ciekawostki/filtrujemydlabaltyku/konkurs
Trzymam za Was kciuki! :-)
Kolejną rzeczą, jaką wdrażamy nieustannie każdego dnia z moimi dziećmi, to …
2. Minimalizujemy użycie plastiku!
Wiem, często jest to duże wyzwanie, jednak wystarczy mieć świadomość tego, że każdy krok ku zmniejszeniu zużywanego plastiku ma znaczenie. Dlatego nie warto się poddawać. Minimalizowanie używanego plastiku łatwiej nam idzie, kiedy jesteśmy na miejscu w Krakowie. Podczas podróży często jest to utrudnione, ale i podczas podróżowania staramy się robić, co w naszej mocy, aby udział plastiku w naszych codziennych zakupach był jak najmniejszy.
Staramy się kupować produkty na wagę. Nawet mąkę, kaszę i makaron ostatnio kupuję na wagę i panie pakują mi ją w papierowe worki z papieru makulaturowego. Filtrujemy wodę dzięki butelkom filtrującym od BRITA. Mój Starszak nie rozstaje się ze swoją butelką i korzysta z niej nie tylko w szkole, ale również na obozach szkolnych i wakacyjnych. Dzięki temu ja mam pewność, że pije dużą ilość wody i nie uzależnia tego od jej czystości i smaku.
Niestety, wiem, że nie we wszystkich kranach woda smakuje dobrze. W krakowskich wodociągach woda jest bardzo dobra, jednak rury w budynku, w którym mieszkamy, są w fatalnym stanie i z pewnością ich stan ma wpływ na smak wody, która wypływa z naszych kranów. :(
3. Uświadamiam moje dzieci, że to my jesteśmy na planecie gośćmi i to w naszym obowiązku jest dbać o nią. A nie odwrotnie.
Do dzisiaj pamiętam, kiedy w zeszłym roku mój Starszak wrócił ze szkoły i nie mógł przestać myśleć o sytuacji, o której opowiedział mu jego kolega. Sytuacja dotyczyła tego, jak dużym zagrożeniem dla życia zwierząt morskich jest działalność człowieka. Pytał się mnie, czy to możliwe, że niektóre ryby połykają plastikowe elementy pływające i dryfujące w morzach, i w efekcie niestety te elementy zagrażają ich życiu.
Do dzisiaj pamiętam pytanie, które zadał mi mój Starszak. Krótkie i proste pytanie i moja bezradność przy próbie odpowiedzi na nie.
– Mamo, ale dlaczego ludzie wyrzucają tyle plastiku do morza?
No właśnie, dlaczego? Dlaczego wyrzucamy go tam, gdzie nie powinniśmy? I dlaczego tyle go produkujemy? Kupujemy dużo i szybko, a firmy chcąc oszczędzić na kosztach transportu i produkcji wolą opakować produkty w plastik, który jest tańszy i lżejszy.
„Ludzie są zainteresowani ekologią tak długo, jak długo nie ma to specjalnego wpływu na ich codzienne życie, kiedy mogą mieć wszystko to, do czego się przyzwyczaili, krok dalej wymaga wyższej świadomości akceptującej wyrzeczenia.”
– James Hindson
Dlatego życzę zarówno sobie jak i Wam, abyśmy potrafili akceptować wyrzeczenia, dzięki którym ocalimy to piękno, które (jeszcze) nas otacza. Rzeczy ważne nigdy nie przychodziły łatwo, dlatego musimy podjąć ten codzienny i długofalowy trud, aby zatrzymać to, co się rozpędziło i sieje spustoszenie na naszej planecie. Niech nasze dzieci i ich dzieci doświadczą tej zieleni przyrody i pięknego błękitu morza, jakie sami pamiętamy z naszego dzieciństwa.
P.S. Jeśli Facebook pokazał Wam dzisiejszy post – zostawcie kciuk albo serducho na moim Fanpage’u. Dziękuję! :*
Post powstał przy współpracy z marką BRITA.
1 komentarz
Popieram całym serduchem tego typu rozmowy. Jeszcze jeden temat jest bardzo ważny – bracia mniejsi i nasz do nich stosunek.Pozdrawiam serdecznie.