
Dzisiejszy temat poruszam specjalnie na życzenie Czytelniczki Moniki, która poprosiła mnie o podzielenie się moim zdaniem w tym jakże „gorącym i bezwstydnym” :P temacie, który w jej rodzinie budził ostatnio mocno duże emocje. Pomyślałam, że to idealna okazja do tego, by zapytać Was o to, jak Wy traktujecie kwestie, o których za moment napiszę. ;-) Skrycie liczę, że myślimy podobnie, ale może się przeliczę! :D Kto wie! :D