[współpraca partnerska]

Przeczuwałam, że moje dzieci będą tą propozycją zachwycone, jednak nie sądziłam, że zrobi ona u nas aż taką furorę! Od momentu rozpakowania gry moje dzieci zniknęły na ponad trzy godziny! :D Dosłownie – zniknęły! Mój Mąż jest świadkiem, ile tydzień temu trwało moje wołanie ich na kolację. W rezultacie skapitulowałam. :-) Jedli kolację grając! :D

Zdaję sobie doskonale sprawę, że w obecnych czasach ekrany są dla dzieci niezwykle kuszące.

Ja jednak staram się ograniczać im ten czas przed ekranami do minimum i staram się angażować ich w zabawę, która wspiera ich rozwój,  spostrzegawczość, naukę logicznego myślenia i wspiera również współpracę. Warto stawiać na umiejętność współpracy wśród dzieci. To procentuje i ma również odzwierciedlenie w relacjach z innymi dziećmi poza domem.

Jeśli macie dzieci w różnym wieku, to zapewne doskonale wiecie, że nie jest łatwo zająć dzieci jedną zabawą, która w dodatku nie będzie powodowała u nich kłótni, a jednocześnie będzie też będzie gwarantowała świetną zabawę dla każdego z nich i wspierała rozwój. Moje smyki mają kolejno: 6, 8 i 10 lat i bardzo często okazuje się, że zabawa w trójkę nie jest możliwa.

Ale nie tym razem! :-)

Już moment rozpakowania tej gry od marki Trefl był u nas emocjonujący. Dzieci doskonale znają standardową wersję tej gry, dlatego kiedy zobaczyły edycję zimową, która niedawno ukazała się na rynku, to nastąpił dłuuugi pisk radości! :-) Tak, tak, edycja zimowa zrobiła u nas FURORĘ! :-) ( I nie trzeba kupować poprzedniej wersji. Ta edycja zimowa jest autonomiczną grą, ale dla posiadaczy części pierwszej może być jej przedłużeniem. Moje dzieciaki w ostatnich tygodniach grają tylko w edycję zimową – tak nimi zawładnęła. :D )

Gra Spy Guy – Zimowa Przygoda od marki Trefl jest u nas numerem jeden od prawie dwóch tygodni. :-) I nic nie zapowiada, że miałoby się to zmienić sądząc po tym, jak reagują moje dzieci, gdy melduję im, że pora na pójście do łóżek.

Ni

Chylę czoło przed twórcami gry Spy Guy – Zimowa Przygoda – zrobiliście mi i moim smykom grudzień! :-)

Przyznam, że ja też uwielbiam dołączać do gry. Bywa, że emocje sięgają zenitu a moje dzieci wyprzedzają mnie swoją spostrzegawczością! :-)

Jeśli zastanawiacie się, co sprawić Waszym smykom pod choinkę, to już śmiało możecie przestać się zastanawiać. :-) A jeśli macie już standardową wersję gry Spy Guy – to koniecznie zaopatrzcie się w tę edycję, bo gry można śmiało połączyć i możecie przedłużyć rozgrywkę! :-)

Spy Guy Zimowa Przygoda to gra, w której ważna jest ścisła współpraca między uczestnikami i BYSTRE OKO! Do gry dołączona jest klepsydra odmierzająca czas, który mamy na znalezienie detali. Detale do znalezienia sugerowane są nam przez tzw. Karty Poszlak. Powiem Wam, że detale wcale nie są takie łatwe do znalezienia, dlatego przy każdym znalezisku następuje radość nie z tej ziemi! :-)))

I już wiem, że moje dzieci mają zdecydowanie bystrzejsze oko od mojego! Za każdym razem jest to dla nas wybitna detektywistyczna przygoda i w dodatku w świątecznym klimacie, bo naszymi Znacznikami Poszlak są przecudne bombki, które stawiamy w miejscach, w których udaje nam się dostrzec każdy z ukrytych detali ! :-)

To absolutnie genialna rodzinna gra. Może w nią grać od 1 do 4 graczy. Spokojnie poradzą sobie z grą dzieci już od 5 roku życia i zdecydowanie nie ma limitu wiekowego. Ja za każdym razem bawię przednio i zawsze szkoda mi, że już nadchodzi pora spania, a ja muszę rozgonić towarzystwo do łóżek. :-)

P.S. Jeśli pod choinkę chcecie dorzucić dzieciom coś jeszcze w klimacie gier planszowych, to „Przeprowadzka” z Rodziną Treflików i „Boom Boom” z Rodziną Treflików cudnie wzbogacą Waszą kolekcję. :-)

P. S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu  ❤ Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zechcecie się nim podzielić z innymi. Dziękuję!

[współpraca reklamowa]