
16.15. Już od dwóch godzin patrzę na dyżurny zegar w salonie i nie wierzę. Byłam pewna, że jest dwudziesta. Leżę z nimi na dywanie i bateryjki mam wyczerpane. Byle do 20-stej!
16.15. Już od dwóch godzin patrzę na dyżurny zegar w salonie i nie wierzę. Byłam pewna, że jest dwudziesta. Leżę z nimi na dywanie i bateryjki mam wyczerpane. Byle do 20-stej!
Witam wszystkich. To już druga odsłona zestawienia zasięgów polskojęzycznych blogów parentingowych. W ciągu ostatniego miesiąca do rankingu zgłosiło się wiele nowych stron, stąd liczba ujętych blogów wzrosła do 99. Przypominam, że ujęto tutaj takie blogi, które w przeciągu ostatnich 6 miesięcy przynajmniej dwa razy osiągnęły lub przekroczyły pułap 10 tysięcy „Total visits” na miesiąc wg. Similarweb.com.
Blogi parentingowe. Przepastna polska otchłań miliona, no dobra, przesadzam, pewnie kilkunastu tysięcy rodziców piszących o wychowaniu, swoich dzieciach, doświadczeniach i propozycjach lifestajlowych. Z wizerunkiem dzieci lub bez. Piszących profesjonalnie lub amatorsko. Z jajem lub bez niego. Z cudnymi zdjęciami albo z długimi wynurzeniami. Rodzicielstwo z punktu widzenia ogromu polskich ludzkich istnień.
Witam wszystkich. Przedstawiam styczniową, (nieco spóźnioną z powodu nagłego natłoku domowych obowiązków) odsłonę rankingu blogów o tematyce rodzinnej.
Witam wszystkich. Bez zbędnych komentarzy przedstawiam kolejną, grudniową odsłonę rankingu blogów o tematyce rodzinnej.
Pewnie dobrze wiecie, że wczoraj miałam ogromną przyjemność wystąpić w programie Pytanie na Śniadanie [i jeszcze bardziej ogromną tremę ;-)]. A wiecie o tym dobrze, bo trudno było przegapić moje „skromniuchne” zdjęcia wrzucane na Facebookowy FanPage wręcz krzyczące o stresie z tym związanym i pewnym wyścigu z czasem, który udało mi się wygrać ;-)
[post archiwalny]
Możecie odnieść wrażenie, że mnie znacie. Dzielę się z Wami moimi mniej lub bardziej prywatnymi historiami, rozkładam pewne sytuacje na czynniki pierwsze. Wg niektórych nazbyt „masturbuję” się nad pewnymi tematami. Nie przeczę. Niektóre z nich ilustruję zdjęciami z naszych bliższych lub dalszych wojaży. Zawyczaj jestem pozytywnie nastawioną do życia prawie-trzydziechą, z pomysłami na życie, z kochającym mężem u boku i dzieckiem, które jest moim światem.
Początki mojego blogowania były owiane wielką tajemnicą. Posty na blogu pisałam w ukryciu i wstydziłam się komukolwiek powiedzieć o istnieniu niejakiej Szczęślivej. Moglibyście domniemywać, że jedyną osobą, która wiedziała o moim wirtualnym alter-ego był mój Mąż. Bylibyście jednak w błędzie.
WP Facebook Like Send & Open Graph Meta powered by TutsKid.com.