Nie sądziłam, że kiedykolwiek przyjdzie mi tłumaczyć jak krowie na rowie tego typu tematy, ale ponieważ zauważyłam potrzebę, bo pytań ostatnio na moim Instagramie pojawiło się na ten temat sporo, no to lecę z tym koksem.
Pod kilkoma z archiwalnych zdjęć niejaka Anna CośTamCośTam, która zdążyła już usunąć swoje konto instagramowe zapewne ze strachu, zadała mi serię pytań dotyczących fryzury mojego Syna. Pojechała dziewczyna serią przepytywanek pod zdjęciami i szpileczek. Zaczęło się niewinnie:
„To to jest Twoja córka czy synek bo już się pogubiłam?!”
„Chyba jednak córka, no bo skoro ma długie włosy, no to córka.” – mimo że zdjęcie było podpisane imieniem mojego Syna :D
„Bardziej mi przypomina jednak dziewczynkę. Wybacz, ale takie jest moje zdanie. Ciotę chcesz z niego zrobić?”
„Skoro to jest chłopak, to kto wpadł na pomysł żeby miał długie włosy?”
„Ani te jego włosy długie ani krótkie. Zapuszczacie czy co?”
I na koniec było najlepsze :D
„Na Twoim miejscu ścięłabym jemu te włosy, bo istnieje ryzyko, że mu się w ogóle testosteron przestanie tworzyć. Zrobisz jak uważasz. Żeby nie było, że nie ostrzegałam.”
:D
Miałam w sumie nie odpowiadać na tego typu wynalazki słowne i nie odnosić się do nich na blogu, ale doszłam do wniosku, że tego typu bzdury trzeba pokazać publicznie i przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie, aby ludzie przestali szerzyć herezje. Postanowiłam, że wstawię się teraz w imieniu tych wszystkich chłopców, którzy mają długie włosy bądź charakteryzuje ich coś, co odbiega od ogólnie przyjętej normy i sprawia, że niektórym paszcza się otwiera i ulegają hiperwentylacji z szoku nie mogąc wyjść, że coś jest inne niż bywało kiedyś.
Otóż długie (dłuższe) włosy, które posiada mój młodszy syn, czy też jak kolega mojego starszaka: zabawa lalkami wcale nie determinują ani o orientacji płciowej w życiu dorosłym. Ani też nie świadczą o tym, że dziecko należy w trybie natychmiastowym skonsultować z psychologiem :D
Litości! Żyjemy w XXI wieku! :D Dziewczynki bawią się samochodzikami. Kobiety bywają aktywne zawodowo. Mężczyźni bywają na urlopach ojcowskich. Kolarze golą nogi. Ojcowie przewijają swoje dzieci. A chłopcy mają czasami długie włosy, których posiadanie wcale nie znaczy o poziomie testosteronu płynącego w żyłach jakiegokolwiek męskiego osobnika.
Zatem jaka jest prawdziwa przyczyna, dla której mój Syn ma długie włosy i po co mu „to”?
Kilka miesięcy temu posadziłam go na taborecie w łazience. Ściągnęłam koszulkę. Założyłam fryzjerską pelerynę i wzięłam kosiarkę do ręki. W sensie maszynkę do włosów, aby zrobić z niej użytek i mojego 2,5 letniego syna ostrzyc. Co się stało później? Ten mały chłopczyk popatrzył na mnie groźnie, zeskoczył z taboretu. Stanął z rękami trzymającymi się za biodra i powiedział:
– Mamo! Nie lub tak! Okeeej?! – zapytał niemalże krzykiem.
– Czego mam nie robić? Mam Cię nie strzyc?
– Zdadłaś! (czyli że w sensie zgadłam) – oznajmił mi.
I w ten oto właśnie sposób mój Synal odmówił strzyżenia. Co zrobiła matka? A matka przyjęła do wiadomości, bo nie widziała w tym życzeniu niczego niewłaściwego. Ale za moment oczami wyobraźni pomyślała sobie:
– Kurde. W sumie why not? Długie włosy też są spoko :D Czyż nie? :D
;-)
Piąteczka!
19 komentarzy
Phi to Pikuś. Mojej coreczce pierwsze 3 lata życia praktycznie nie rosły włosy. Żeby jednak zaznaczyć ubierała się różowe sukieneczki i opaski. Ale włoski były krociutkie. I najbardziej mnie ruszyło gdy ktoś zaczepial z tekstem CHŁOPCZYK? ?? W SUKIENCE? ??
U mnie było podobnie…
A mnie zawsze podobali się mężczyźni z dłuższym włosami i ciemna karnacja. ? mój synek też miał długo długie włosy, po prostu bal się nożyczek ? Teraz ma 9lat I dalej nosi dłuższe włosy
Za to mój dwulatek uwielbia ścinać włosy na krótko – jak widzi maszynkę, to trzęsie się z radości. W sumie nie żebym się nie cieszyła, bo ja akurat lubię krótkowłosych facetów, ale jakby się bał maszynki, to nie zmuszałabym go przecież, co chyba preferują ludzie, którzy wściubiają nos w czyjeś sprawy. ;-)
Mój już prawie 3 latek też ma długie, a co! tak jak jego tatuś zanim zaczęły mu się przerzedzać ;) i też to głównie jego decyzja, jak próbowaliśmy choćby grzywkę ruszyć był krzyk teraz mówi wprost „zośtaw moje włosy!” – ogólnie indywidualista z niego, a włosy podkreślają jego „nieuczesany” charakter. Tylko pradziadek w rodzinie tego do końca nie akceptuje no i babcie w sklepach zagadują, czy to dziewczynka czy chłopiec, ale podchodzimy do tego już na porządku dziennym, odpowiadamy, że jakbyśmy za każdą pomyłkę zbierali złotówkę to bylibyśmy bogaci ;)
No i super!Nasz Jaś też ma długie włosy.I też jestem od czasu do czasu raczona podobnymi „radami”.Ostatnio usłyszałam,ze
jedną panią aż korci,żeby chwycić za nożyczki.Zawsze odpowiadam podobnie.Mamy XXI wiek!Dlaczego mam chować przed światem jego boskie loki?!Łapy precz ?I spojrzenia pełne niezrozumienia również!Pozdrawiam☺
Królowie też mieli długie włosy więc wiek nie ma nic do tego ?
Mój syn do 2 roku życia też miał długie włosy. Wszyscy brali go za dziewczynkę. Ale najlepsza była rodzina która nie mogła się z tym pogodzić. Kurczę. Jak by chory był czy Bóg wie co. Także ten. Wal wszystko . twoje dzieci. Twoja sprawa. I ich ( w sensie dzieci oczywiście) pozdrawiam. :)
Mojemu synowi 21m-cy podcinam jedynie grzywkę żeby nie wchodziła mu do oczu. Oboje z mężem też mamy długie włosy ?.
A u mnie było odwrotnie do ok 2 roku życia mojej najstarszej córce obcinalam włosy na króciutko i wszyscy dookoła nie mogli zrozumieć „dlaczegoooooo!?” otóż Malwa to dziecko bardzo potliwe od urodzenia (od razu zaznaczam zdrowe) i pierwszy raz obcielam jej włosy nad uszami jak miała niecałe 3miesiące. Urodzila się z burzą czarnych włosów i zwyczajnie jej się te włosy zawijały do uszu i chyba łaskotały (w każdym razie na pewno przeszkadzały). Miała uszka podrapane tak ją to wkurzalo i kiedy przycielam trochę od razu dziecko stało się szczesliwsze. A resztę włosów obcinalam później systematycznie nożyczkami bo nie mogłam patrzeć jak za każdym razem po drzemce wstawała z mokrą głową a w nocy musiałam ją nie raz kilkakrotnie przebierać bo była spocona. Dziś ma 6 lat i trochę jest lepiej ale nadal jej ciągle gorąco i najchętniej cały rok chodzilaby w krótkich spodenkach. A włosy ma po sam tylek ?
Mi się strasznie nie podobają długie włosy u chłopców/mężczyzn. Dlatego moi są się stzyga na krótko. I szczerze na razie to ja decyduje o wyglądzie syna i nie wyobrażam sobie by 3 latek miał rzadzic w domu
Rządzić? Zdecydowanie o swoich włosach to rządzenie w domu? Bez przesady. To prawo wyboru. Jeśli dziecku nie stanie się przez jego wybór krzywda i nie jest to jakieś złe to powinien mieć taką możliwość. A co jeśli chcę zrobić dziecku kanapki na śniadanie, a ono powie, że wolałoby od kanapek płatki z mlekiem? To mam mu wcisnąć na siłę kanapki bo ja tu rządze? To dobrze, że dziecko wyraża swoje zdanie, mówi czy czegoś chce czy nie. Jeśli zauważy, że nikogo to zdanie nie obchodzi to przestanie to robić ;)
Jako nauczyciel mówię, że ze dzieci mają prawo bawić się wszystkim. Mój syn miał w domu lalkę. Przecież dziewczynki też mają kabriolety dla swoich Barbie. Kwestia włosów to sprawa upodobań. Ja osobiście uwielbiam krótkie włosy u mężczyzn. Syn od małego lubił chodzić do fryzjera. Początkowo włosy miała też obcinane jego pluszowa krowa? dziś pilnuje by syn i mąż co miesiąc byli u fryzjera gdyż mają gęste włosy i zaraz porostu im sterczą we wszystkie strony. Jeśli chodzi o fakt, że dziecko może mieć problem z określeniem siebie no cóż to my rodzice tłumaczymy o płci, o tym co robią dziewczynki, co np chłopcy. Piszę o tym dlatego, że w pracy miałam chłopca, który malował paznokcie, malował się, nosił szpilki mamy i torebkę. To może było zabawne w domu albo wygodne gdy dziecko się same sobą zajęło ale bez odpowiednich wzorców chłopak na dzień dzisiejszy ma ogromne problemy z własną tożsamością i co idzie za tym w grupie rowiesniczej, lokalnej społeczności…
Kocham takie poczochrane czupryny. Mój syn nosił długie włosy do 10 lat. Decyzja o zmianie fryzury była jego własna. Pytania czy to dziewczynka były nagminne często wrecz złośliwe jednak mało obchodzilo mnie zdanie ludzi na ten temat. Cieszę się ze syn też miał własne zdanie i nie ulegał presji otoczenia. To jego ciało i on o nim decyduje. Teraz mam córeczkę (11mc.) i wbrew już podnoszonym sugestiom.. Nie przebiję jej uszu !!! ? Pozdrawiam! Synek wygląda uroczo!
Super wygląda Wasz synek! Mi się baaardzo podobają mężczyźni z długimi włosami i mali chłopcy z dłuższymi. Ale mój mąż (przystojny i łysy) lubił być jako dziecko strzyżony „na jeżyka”, więc naszego synka też lubi tak strzyc. Ja natomiast odwlekam ile się da następne strzyżenie? i cieszę się jego bujną fryzurą. Jest taka piosenka ze słowami „ciągle wierzę w drugiego człowieka ” – i myślę sobie – tak, w człowieka, ale nie w każdego…to tak odnośnie tej pani, której przemyślenia przytoczyłaś☺ pozdrowienia!
ja nadal wyjść z podziwu nie mogę,że ktokolwiek może się wrtącać w to jak wyglądają nasze dzieci. U nas córka bawi sie autami a syn wozi lalki w wózku,do tego bawi się zabawkowym mopem. I co? i nico :) chłopiec jak malowany bo i po jajkach za przeproszeniem umie sie podrapać. pozdrawiamy:* ps. Super skojarzenia facetów z długimi włosami! zapomniałaś o Legolasie z Władców Pierścieni :D
Mój syn długo nosił długie włosy. Przypominał mi blond surfera :) Często był mylony z dziewczynką. Dopiero jak skończył dobre 3 lata obcięliśmy mu włosy ze łzami w oczach. Mam kolejnego syna i póki co też ma dłuższe włosy…
Słodki jest w tych swoich długich loczkach ?W ogóle się tymi komentarzami nie przejmuj, poza tym która z nas nie kochała się kiedyś w Kurtcie Cobainie, Johnnym Deepie, Jude Law czy Facundo Arana ze Zbuntowanego Anioła??Nawet Brad miał epizody z długimi włosami ?Jedyne czego obawiałabym się na Twoim miejscu, to że jeżeli za kilka lat będzie taki uroczy to wiele koleżanek zacznie o niego zabiegać i nie będzie już tylko synusiem mamusi ?Ale podobno przy chłopcu trzeba pilnować tylko jego, a przy dziewczynce całej wsi?Masz fantastyczną trójkę więc o nic się nie martw i korzystaj z czasu, kiedy jesteś dla nich wszystkim?
A JA MYŚLĘ, ŻE OSOBY, KTÓRE SĄ WŚCIBSKIE, MOŻNA UTEMPEROWAĆ ODPOWIADAJĄC: A MOŻE PAN/I CHCE ABY MU PRZYCIĄĆ/DODAĆ ROZUMU ZGODNIE Z HASŁEM „WOLNOĆ TOMKU W SWOIM DOMKU