Każdy, kto mnie dobrze zna, a dokładniej – ktokolwiek przekroczył próg mojej łazienki, wie na dzień dobry, że kosmetyki to mój konik. Używam tylko sprawdzonych produktów z oszczędnym składem INCI, w miarę możliwości naturalnych, pozbawionych konserwantów i substancji zapachowych. Jestem także miłośniczką domowej roboty maseczek. Te, które stosuję, nie zapychają porów i dbają zarówno o moją cerę, jak i doznania zapachowe. ;-)