Gdy moja córka Gaia miała 4–5 lat, zaczęły się u nas intensywne emocje. Znacie to? ;-) Wiem, że ten temat jest na tapecie w wielu rodzinach i wszyscy głowimy się, jak sobie z tym radzić. Jak pomóc dziecku, jego rodzeństwu i nam wszystkim, by ten okres przeszedł bez większych turbulencji. ;-)
Złość, frustracja, tupanie nogą, krzyk, a potem łzy i bezradność – i to nie tylko ze strony dziecka 😉. Szukałam wtedy czegoś, co pomoże jej (i nam!) zrozumieć, co się dzieje w tej małej głowie i sercu. Dziś, kiedy Gaia ma 7 lat, mamy już swoje sprawdzone książki – cztery absolutne perełki, które uczą empatii, rozpoznawania emocji i dają narzędzia, jak sobie z nimi radzić.
I jeśli miałabym komuś je polecić, to właśnie Wam – mamie, tacie, babci, nauczycielce, cioci… komukolwiek, komu zależy na tym, by dziecko rosło w emocjonalnej równowadze i pewności siebie. Z pewnością bardzo ważna jest rozmowa z dzieckiem, czasami również pomoc psychologa dziecięcego jest niezbędna i nie bójmy się mówić o tym głośno.
Pomocne też potrafią być książki, dlatego dzisiaj przychodzę do Was z naszymi polecajkami.
Są takie dni, kiedy czuję się kompletnie bezradna jako mama. Gaia (moja siedmiolatka) wraca zmęczona ze szkoły, coś ją frustruje, nie potrafi znaleźć słów, a emocje biorą górę. Bywa, że wkracza złość – z przytupem. Czasem smutek, czasem strach, a czasem wszystko naraz. A ja? Staram się być tą spokojną, wspierającą mamą… ale łatwo nie jest. ;-)
I właśnie wtedy – książki przychodzą z pomocą. Nie tylko mi, ale przede wszystkim jej.
Mamy kilka takich pozycji, do których regularnie wracamy. Są piękne, mądre i naprawdę działają. Oto nasza złota czwórka książek o emocjach, które polecam każdej rodzinie. I nie tylko wtedy, gdy w domu wybuchają emocjonalne tornada 😉
Wszystkie piękne wydane i widać, że autorzy i redakcja włożyli w ich wydanie mnóstwo serca.
📘 „Uczuciometr inspektora Krokodyla” – Susanna Isern – tutaj sprawdzicie cenę i ew. kupicie
To książka, którą pokocha każde dziecko! Inspektor Krokodyl wprowadza dzieci w świat emocji i uczuć – od tych przyjemnych, po te trudne i mniej wygodne. Pomaga je nazywać, rozpoznawać i rozumieć, skąd się biorą https://lempicasino.bet/.
Jest tu kolorowy uczuciometr, są krótkie historie, podpowiedzi, co robić, gdy np. czujemy złość czy zazdrość. U nas ta książka jest na stałe w dziecięcej biblioteczce – Gaia czasem sama po nią sięga, żeby „zobaczyć, co czuje”. Dla mnie to jeden z najlepszych wstępów do rozmów o emocjach.


📗 „Moja supermoc. Spokój żabki” – Eline Snel – tutaj sprawdzicie cenę i ew. kupicie
Czy można nauczyć dziecko uważności i wyciszania się? Tak! I ta książka robi to z ogromną czułością i prostotą. To nie jest klasyczna bajka, ale praktyczny przewodnik medytacji i relaksacji dla dzieci.
Zawiera ćwiczenia oddechowe, wizualizacje i krótkie opowieści, które pomagają dzieciom zredukować napięcie i… odnaleźć spokój w sobie. Gaia często sama mnie prosi: „Mamo, zróbmy żabkę”. I siada w pozycji medytacyjnej, zamyka oczy i oddycha. Książka występuje w wersji z plikami do medytacji do pobrania. Super sprawa!💛


📙 „Co robią uczucia?” – Tina Oziewicz – tutaj sprawdzicie cenę i ew. kupicie
Cudowna, minimalistyczna i bardzo mądra książka. Przypomina, że uczucia po prostu są – nie trzeba ich oceniać, tłumić ani się ich bać. Przez krótkie, subtelne opisy i wyjątkowe ilustracje dziecko oswaja się z myślą, że emocje to część nas, i każda z nich ma swoje miejsce.
Na przykład: „Niepokój chodzi w kółko”, „Radość tańczy”, „Tęsknota zagląda przez okno”… Te zdania działają jak poezja – Gaia często je powtarza i komentuje. To książka, która otwiera serca – zarówno dzieci, jak i dorosłych.

📕 „Wielka księga super mocy” – Susanna Isern – tutaj sprawdzicie cenę i ew. kupicie
To książka, która pomaga dziecku zobaczyć swoje mocne strony – i te oczywiste, i te mniej oczywiste. Każda rozkładówka to jedno dziecko i jego „supermoc” – może to być kreatywność, wrażliwość, cierpliwość, empatia, spostrzegawczość.
To genialna pozycja do budowania poczucia własnej wartości i pokazania dziecku, że nie musi być takie jak inni, żeby być wyjątkowe. U nas zadziałała jak cudowny wzmocniacz pewności siebie.


Kilka słów ode mnie na koniec:
Wiem, że nie zawsze jesteśmy w stanie jako rodzice być idealnymi przewodnikami emocjonalnymi. Sama często potrzebuję pomocy – i właśnie te książki ją dają. Są naszym domowym „emocjonalnym zestawem pierwszej pomocy”. Jeśli choć jedna z nich zagości u Was w domu i pomoże Waszemu dziecku tak, jak pomogły Gai – to będę przeszczęśliwa, że mogłam się tym poleceniem podzielić 💜
Dajcie koniecznie znać, jeśli znacie inne wartościowe książki o emocjach – chętnie je poznamy!







