Jak już wspominałam w tekście o naszych podróżniczych postanowieniach na 2014 rok oraz w poście konkursowym, w którym możecie wygrać weekend dla całej rodziny [!] w Przytulnym Siedlisku w Górach Sowich, w tym roku stawiamy na PODRÓŻE – te małe i te duże, z naciskiem na te małe – do nich nie potrzeba żadnych przygotowań. W Krakowie mieszkam dopiero 3,5 roku i małopolska nie jest mi znana tak dobrze jak dolnośląskie tereny, z których pochodzę. Czas to nadrobić!
Nasze hasło „Polska też jest fajna!” miało swoją premierę podczas wycieczki do Starego Wiśnicza, w którym w XIV wieku Jan Kmita wzniósł nad rzeką Leksandrówką piękny zamek. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam zamczyska. Kocham szalenie wszystkie historie, które się z nimi wiążą, legendy i krótkie opowiastki serwowane przez okolicznych mieszkańców i przewodników. Moja mama zawsze powtarzała, że musiałam być kiedyś księżniczką [ biorąc pod uwagę moją niechęć do pomocy przy domowych zajęciach za czasów nastoletnich]. Coś w tym musi być ;-)
Piękne komnaty , wyjątkowy dziedziniec, na którego środku mężnie pręży się byk oraz meble [z naciskiem na wystawne lustra] – to wszystko powaliło mnie z nóg. Jeśli macie w planach wybrać się do Starego Wiśnicza w najbliższym czasie, celujcie w 1 maja! Traficie wtedy na V Rycersko-Szlachecką Biesiadę na Zamku. Podczas tego pikniku rodzinnego otwarte zostaną kazamaty wraz z salą tortur – coś dla mnie! [ Szkoda, że mamy inne plany na długi weekend, z pewnością byśmy się wybrali na wiśnicki zamek].
Prawda, że Polska też jest fajna? ;-)
5 komentarzy
Mnie najbardziej podobaja sie Twoje selfie ;) ja mam podobne – nikt z domownikow nie chce robic mi zdjec, a jak juz zrobi to eh… :)
Poza tym szacun za wycieczke na zamek, w zyciu bym nie wpadla na to, ze mozna tak spedzic wolny czas ;)
Ja ani na klasycznych zdjęciach ani na selfie nie wyglądam normalnie :-) Zawsze mam wrażenie, że mam miny jakby jakiś insekt próbował mnie ukąsić ..
Ja także uwielbiam zamki :) Nawet wczoraj odwiedzaliśmy z dziewczynkami zamek w Będzinie. Zawsze tekstem „że kiedyś musiałam być księżniczką” tłumaczę mężowi moje fascynacje takimi miejscami. Jak na razie go to śmieszy i chętnie odwiedza z nami kolejny zamek ;) Zdjęcia piękne!
Łańcut przede mną ;) kiedyś ;)
Mamy Łańcut na tapecie! :-) Ale mamy go już na liście od trzech lat i zawsze eghmmm nie po drodze, bo spieszymy się do rodziny w Przemyślu ;-P