Nie zliczę, ile dostałam wiadomości prywatnych w temacie cesarskiego cięcia. Nigdy nie kryłam się na blogu z informacją, że obaj moi synowie urodzili się właśnie przez cesarskie cięcie.
Jeśli jesteście ze mną dłużej bądź zagłębialiście się w starsze posty w moim blogowym Archiwum, wiecie jak zakończyły się moje dwa poprzednie porody.