Ja wiem, że wszyscy chcemy dla swoich dzieci jak najlepiej. Najchętniej to gwiazdkę z nieba byśmy im dali. Spełnilibyśmy ich każde życzenie i uchylilibyśmy drzwi, o których nam samym nigdy się nie śniło.
Mam to szczęście, że w moim najbliższym otoczeniu większość mężczyzn, z którymi przebywam, to dojrzali i myślący faceci. Nawet jeśli jeszcze nie zdążyli się do końca ogarnąć i bywają momentami dużymi dziećmi, to śmiało mogę przybić im piąteczkę, bo to wrażliwi i mądrzy „kolesie”.