Dzisiejszy post napisałam z myślą o wszystkich rodzicach, którzy chcą o nebulizatorach wiedzieć więcej, bo mają już po dziurki w nosie infekcji dróg oddechowych swoich brzdąców. Przeszłam już przez wiele sprzętów. Swoje błędy popełniłam i czuję, że teraz temat nareszcie nie jest mi obcy, a przynajmniej już o wiele mniej obcy niż był jeszcze dwa lata temu. Pamiętajcie również, że ten post nie jest „poradą lekarską” a opisem moich doświadczeń jako mamy trójki małych dzieci. Zanim zastosujecie się do jakichkolwiek porad z internetu zawsze konsultujcie się najpierw dobrego pediatry, który potrafi dobrać leczenie dopasowane do Waszego dziecka wg najnowszych światowych, europejskich czy polskich wytycznych.