Ja wpadłam dzisiaj do Was tylko na chwilę, aby zostawić Was z apelem Pani Moniki, która jest pielęgniarką w jednej z warszawskich przychodni, w której przyjmowani są rodzice wraz ze swoimi dziećmi.
Przyznam szczerze, że nie spotkałam się jeszcze z tą metodą leczenia dzieci mających zapalenie ucha czy zapalenie zatok. Ale przyznam, że już niewiele mnie zdziwi po tym, jak kiedyś Czytelniczka Marta wspomniała w komentarzu na FB, że wyczytała w jakimś poradniku dotyczącym naturalnych metod leczenia, że aby pozbyć się zapalenia pęcherza należy wykonać kilkadziesiąt skoków nad miską z gorącą wodą :D I podobno metoda ta działała i zachwycano się nią w jednej z facebookowych grup :D Czyli, że niby wysikawszy z siebie już wszystko podczas tych skoków nad miską, pęcherz dokonuje samowyleczenia :D No bo jak to inaczej tłumaczyć, powiedzcie?
Pani Monika napisała apel, z którym bardzo się zgadzam. Ja kiedyś byłam łasa na tego typu nowinki i próbowałam ich na sobie, ale w pewnym momencie mój Mąż wziął mnie na stronę i zapytał się, jak daleko mam zamiar zabrnąć w tych moich zdrowotnych kombinacjach. Naturalne metody leczenia bywają świetne i skuteczne, jednak trzeba przyznać, że niektóre z nich są nadzwyczaj kontrowersyjne i warto chyba dać sobie na wstrzymanie szczególnie jeśli chodzi o małe dzieci. A eksperymenty lepiej najpierw przeprowadzić na sobie ;-)
„Dzień dobry.
Chciałabym podzielić się z Panią moją refleksją, która naszła mnie pod koniec ubiegłego tygodnia. […]
Jako pielęgniarka w jednej z warszawskich przychodni jestem przydzielona do skrzydła, gdzie pracują pediatrzy. Przyjmujemy dzieci zdrowe i dzieci chore. W zeszłym tygodniu w naszej przychodni brakowało rąk do pracy, ponieważ nasi lekarze przyjęli ponadstandardową ilość małych pacjentów. Większość przypadków stanowiły dzieci infekcyjne i poinfekcyjne, ale mnie osobiście w gabinecie zabiegowym przydarzyły się aż cztery przypadki kiedy rodzice przyszli ze swoimi dziećmi z ciałem obcym w uchu i żądali jego usunięcia.
Przy pierwszej małej pacjentce z ciałem obcym chcieliśmy odmówić procedowania, ale jeden z pediatrów miał akurat okienko i podjął się zadania. Okazało się, że mama maluszka włożyła córce ząbek czosnku do ucha, żeby wyleczyć jej ból ucha i katar. Nie przewidziała, że córka nieopatrznie wepchnie sobie ten ząbek dalej. Mama dziecka wyczytała o tej metodzie na forum dla mam […]
W czwartek i piątek mieliśmy jeszcze 3 takie same przypadki z ciałem obcym, które zakleszczyło się w uchu. Ostatniego małego pacjenta musieliśmy skierować do szpitala. Ząbek zakleszczył się bardzo daleko w przewodzie. […] Okazało się, że wszystkie mamy wyczytały o tej metodzie na tym samym forum dla mam. Kierowniczka nasza już zrobiła zgłoszenie do tego portalu w celu usunięcia tego wątku, ale do tej pory nie mamy odpowiedzi proszę Pani.
Czy mogłaby Pani napisać, że umieszczanie ząbku czosnku w uchu czy innych otworach ciała jest działaniem bardzo niebezpiecznym i według słów naszych pediatrów niemożliwe jest wyleczenie zatok ani kataru poprzez takie działanie? Bardzo Panią proszę o umieszczenie mojego apelu. Proszę mi wierzyć, że to się wydaje być nieprawdopodobne, że pacjenci leczą choroby swoich dzieci w sposób tak niedojrzały zupełnie zapominając o tym, że przy dzieciach nie można eksperymentować. […]”
Osobiście nigdy nie odważyłabym się wsadzić ząbku czosnku do ucha mojego dziecka właśnie w obawie, że właśnie cholerstwo się zakleszczy. Powiem Wam jednak, że przy bardzo silnym katarze moich dzieci na stoliku przy łóżku zostawiam im pokrojoną cebulę i kilka ząbków czosnku. Ale to już w akcie desperacji, ponieważ wybitnie nie przepadam za ich zapachem. Wiem, jednak że ułatwia to oddychanie zapewne dzięki olejkom eterycznym, które te warzywa w sobie mają i mają działanie antybakteryjne i antyseptyczne.
Zdrowia, bez żadnych zapaleń! I bez ciał obcych w uszach ;-)
4 komentarze
Jezu serio. Tak głupich porad to jeszcze nie słyszałam. Sama mam trójkę dzieci, które chorują co miesiąc począwszy od października do kwietnia. Czasem mam dość dlatego, że bardzo mi ich żal. Każda mama chce jak najszybciej ulżyć dziecku w chorobie to zrozumiałe ale z głową!!! Ludzie święci z takimi eksperymentami na dzieciach to krzywdę można zrobić większą niż pomóc. Do lekarzy o poradę i leczenie a nie z takimi eksperymentami a potem z płaczem dopiero do lekarza żeby dziecko ratowali przez głupotę. A jakby tak przez takie coś dziecko straciło słuch?
O ja też pamiętam jak mama zawijała ząbek czosnku w gaze i kładła blisko łóżka żeby lepiej się oddychało przy katarze.Ja też tak robiłam swego czasu synowi jak spal w łóżeczku to przywiązywałam gaze do szczebelkami.Ale żeby czosnek do ucha….masakra…internet niby zrodlo wiedzy, ale jakiej głupiej czasem….
Ząbek czosnku do ucha :o
Co innego wycisnąć sok z 1 ząbka czosnku i dodać jedną, dwie kropelki oliwy i połączyć, ja tak zrobiłam córce, bo przeciwbólowy Nurofen nie działał. Kilka godzin później mąż pojechał z córką na izbę i starszej daty laryngolog go pochwalił, że dzięki temu zatrzymaliśmy dalszy rozwój infekcji, ale bez antybiotyku się niestety nie obyło…
matko kochana…. bezmózgowcy..