Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jako mama trójki dzieci jestem już tam w temacie obyta, że kaszel u dziecka nie ma dla mnie tajemnic ;-)
Męczący u uporczywy kaszel u dziecka, uprzykrzający życie w dzień i w nocy można opanować. Co brać na kaszel? Czym się posiłkować? Jak postępować przy kaszlu dziecięcym? Dzięki Waszym poradom i częściowo mojej wiedzy zdobywanej przez ostatnie lata, wiem już z czym ten kaszel jeść i pukam się w głowę, dlaczego tak późno wpadłam na to, że jest kilka ruchów, które naprawdę w tym kaszlu pomogą. A ostatni punkt jest dla mnie przełomowy! Nie lubię tego ściemniania, kiedy ktoś próbuje mi powiedzieć, że sam syropek prawoślazowy pomoże. Jedna wielka bzdura! Żeby rozprawić się z uporczywym kaszlem u dziecka, a tak naprawdę to go zminimalizować, trzeba włączyć kilka działań jednocześnie. Nie muszę Wam mówić, że wizyta u pediatry jest wskazana. Jeśli kaszel trwa długo i jest uporczywy, to konieczne będzie osłuchanie dziecka i wykluczenie zmian w oskrzelach czy płucach. Tego typu sytuacji nie można bagatelizować, bo kto wie czy nie jest to krztusiec, astma czy inne historie.
Ale co dalej? Lekarz zazwyczaj przepisuje inhalacje i syrop. U nas nigdy ten zestaw nie pomógł w 100%. Pal licho kaszel w ciągu dnia, który łatwiej zatrzymać, ale co robić z dzieckiem w nocy, kiedy kaszel nie daje spać ani jemu ani Wam, powoduje bóle brzucha i w klatce piersiowej, a rano cała rodzina wygląda jakby była żywcem wyjęta z pralki automatycznej?
No więc co robić, aby zmniejszyć ten felerny kaszel u malucha?
1. Przede wszystkim poić dziecko!
Zanim moje dziecko położy się spać, to bardzo pilnuję tego, aby wypiło 0,5-1 szklanki wody przed snem. Zresztą zawsze w trakcie infekcji poję moje dzieci, ile tylko mogę i na ile one mi pozwalają. Przyjmowanie płynów powoduje diametralną różnicę w funkcjonowaniu organizmu. Nawodniony organizm, niewysuszone śluzówki to mega istotna sprawa.
2. Na pół godziny przed snem moich chłopców wietrzę sypialnię.
Oczywiście o ile poziom zanieczyszczenia powietrza na zewnątrz nie jest katastrofalny. To żadna przyjemność spać w pokoju, w którym śmierdzi, jakby się dopiero co tworzyło pic kaflowy a i tak bywa w Krakowie. Unikam też w nocy olejków eterycznych. One niestety u nas kaszel nasilały, bo miały efekt drażniący.
3. Nawilżam powietrze.
Szczególnie przed snem dbam o ten aspekt. Tuż po wietrzeniu sypialni włączam nawilżacz na tryb turbo i czekam aż nawilżenie osiągnie co najmniej 40%. To naprawdę zmienia postać rzeczy a dobre nawilżenie powietrza łagodzi objawy kaszlu. Rozwieszenie mokrych ręczników też jest jakimś wyjściem, jeśli nie posiadamy nawilżacza.
4. Ostatnie inhalacje robię nie później niż o 18.00
Za przyzwoleniem naszego pediatry tak właśnie postępujemy z inhalacjami. Jeśli pokusiłabym się o inhalowanie starszaka ok.19.00 i to obojętne czy inhalacja będzie z soli fizjologicznej czy innego preparatu, to mamy całonocny atak kaszlu gwarantowany. Naszą godziną graniczną jest 18.00 i tego się trzymam. Później pozwalam organizmowi się wyciszyć.
5. Na mojego starszaka działa zaledwie tylko kilka syropów przeciwkaszlowych, ale też z wyjątkami.
Przy naprawdę trudnym kaszlu nasz pediatra pozwolił nam przy trudnych infekcjach stosować bardzo doraźnie i w ramach wyjątku uspokajający syrop Polfergan. To syrop, który może wydawać tylko lekarz i trzeba być z nim bardzo ostrożnym. Nas uratował w sytuacji, gdy ataki kaszlu prowadziły do wymiotów w nocy.
Oprócz tego w ciagu dnia sprawdza się u nas napar z tymianku i syrop z cebuli, który łagodzi kaszel u mojego starszaka.
6. I najważniejsze! Zmniejszam temperaturę w sypialni! I to jest punkt, który naprawdę warto zacząć robić, bo zmieni on jakość snu (serio!) i złagodzi kaszel.
Nie mogę pojąć, jak niektórzy potrafią spać w 25 stopniach w sypialni. Ja bym się udusiła! ;-) Taka temperatura nie sprzyja zdrowieniu, warto też dodać. Dlatego lepiej dziecko cieplej ubrać na noc niż parzyć go w dwudziestu kilku stopniach.
Odkąd to robię, to kaszel u moich dzieci w nocy w trakcie infekcji wybitnie się zmniejszył. Zapytacie o ile zmniejszyć temperaturę? Jeśli na zewnątrz jest ok 0-10 stopni, to wyłączam kaloryfer do rana, aby w pomieszczeniu była temperatura 17-18 stopni.
Zdrowia! :*
PS. Jeśli Facebook pokazał Wam dzisiejszy post i się z nim zgadzacie, to zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu. ❤ Dziękuję!
30 komentarzy
Polecam zrobienie badania na krztusiec, wszyscy pukali się w czoło, zanim u mojego dziecka nie wyszło, że przechodzi. Dodam, ze było zaszczepione.
U nas tez Polfergan najlepszy!
A z naturalnych metod polecam na kaszel napar z majeranku
Magdo, nie wiem jaki masz nawilżacz, ale u mnie przyczyna kataru non stop u dzieci własnie przyczyna tkwiła w nawilżaczu, ktory niestety gromadził w sobie grzyby i inne ustrojstwa, ja mam nawilżacz nie z tej niskiej półki, on pokazuje i ustawia wilgotność w powietrzu na wodę destylowana mimo czyszczenia i wymiany wody co 2 dzień katar i kaszel non stop, wietrzyłam mieszkanie w zimę przed snem w pokoju 20 stopni dziecko ubrane tak by zimno nie bylo mu, kiedy odstawilam nawilżacz i zaczelam poic wiecej synka juz mija miesiac odkąd nic go nie bierze. ja wiem ze suche powietrze to koszmar ale czasami można przedobrzyć z nawilżaczem. a jaki ty masz nawilżacz?
Kurcze właśnie też się zastanawiam nad czystością mojego nawilżacza :( A co do niższej tempki w sypialni – święta racja. Nasze dziecko dwa lub trzy razy przyatakowało wirusowe zapalenie krtani, to pierwsze wskazówki na citoi przez telefon od pediatry, to inhalacja ze sterydu (jest już na stałe w apteczce) i otwarte okno!
bo to trzeba sie zaopatrzyc w parowy, mam, polecam ;] minus, ze podnosi temp. powietrza, ale przez wysoką temperature zabija grzyby i bakterie
Niektórzy mają zdecydowanie za ciepło w domu. U nas jest 18-19 C i już przywykliśmy. Jak jedziemy do kogoś w odwiedziny to dusimy się i to dosłownie. Nie rozumiem jak można mieć 26 C w małym mieszkanku z dwójką dzieci.
Nie daję dziecku syropów na kaszel bo nie pomagają. Najpierw trzeba wyleczyć przyczynę, którą często jest np. katar, zapchany nos i ściekająca wydzielina po gardle.
A na długo utrzymujący się kaszel po chorobie wirusowej/bakteryjnej pomogła nam ostatnio ISLA :)
My przy wypisie ze szpitala po zapaleniu oskrzelików od ordynatora dostaliśmy zalecenie, by w pomieszczeniu w dzień było max 20st, w nocy 18 a wilgotność powietrza non stop 50-60%
U nas tez częsty kaszel niestety testy alergologiczne niczego nie wykazały i męczymy sie dalej kaszel tylko przy położeniu sie do spania i rano chrypka
Przy suchym uporczywym kaszlu gotuję mały garczek wody i jak woda się zagotuje wsypuje 2-3 łyżeczki sody oczyszczonej i daje dziecku do wdychania przez chwilę oparów. Przeważnie pomaga nie można stosować dlugotrwale można powtarzać 2-3 dni. Dodatkowo gotuję”kisiel” z siemia lnianego osłonowo daję dzieciom po pol kubeczka 2 razy dziennie żeby kaszel nie podrażniał tak gardła.
zgadzam się w pełni z każdym słowem, mamy sporo chorób za sobą głównie krtani i sporadycznie oskrzela, nam lekarka powiedziała że jak kaszel mocno dusi w nocy, to wystawić dziecko do otwartego okna tylko wcześniej dobrze pozakrywać, na chwilę, chłodne powietrze obkurcza naczynia w gardle i kaszel robi się mniej uporczywy, u nas pomaga jeszcze noszenie na pionowo, czasem śpi na siedząco na moich kolanach twarz w twarz, póki kaszel nie odpuści, strasznie to nie wygodne ale czego się nie robi dla dzieci…
Witam tez borykalam sie z infekcjami. u mojego syna.Ciagly katar i kaszel nasza pani doktor szukala przyczyny nawracajacych infekcji tym bardziej ze czesto byly bez temperatury.Okazalo sie ze jest alergikiem ale pomimo leków dalej borykalismy sie z nawrotem tego ustrojstwa do czasu jak w ciagu 5 miesiecy zachorowal na oskrzela i to 2 razy odrazu dostalismy skierowanie do laryngologa i okazalo sie ze syn ma problem z zatokami…laryngolog zlecil 10 zabiegow….syn mial wtedy 8 lat teraz ma 13 od tamtej pory skonczyl sie katar i kaszel…
coś wiem na ten temat, po 3 dniach w przedszkolu 4 dzień a właściwie noc kaszel i 2-3 tygodnie przerwy, i tak w kółko przez ponad pół roku, najczęściej kończyło się anginą albo oskrzelami :( i przy starszym i przy młodszym sprawdza się opcja: rano flegamina albo prawoślaz ale raz dziennie za to w podwójnej dawce Na wieczór krople sinecod hamujace odruch kaszlu u nas działają cuda do kupienia bez recepty i syrop clemastyna tylko na receptę, łagodzi objawy infekcji, jak katar i kaszel, działa uspokajająco i do tego ma działanie przeciwzapalne. Ten zestaw oszczedza nam nocnych ataków kaszlu kończących się zazwyczaj wymiotami i zmienianiem pościeli, przebieraniem i myciem kilka w ciagu nocy. Obniżona temperatura też działa cuda. Czasem nacieram stopy maścią rozgrzewającą i zakładam ciepłe skarpety na noc. Może coś Ci się przyda ? Z doświadczenia wiem że niestety czas ma tu ogromne znaczenie, ze starszym synem byłam na skraju załamania, tygodniami nie spałam tylko słuchałam czy nie zacznie kaszeleć ? teraz ma 10 lat i jak powiedział mi mój lekarz wyrośnie z tego i wyrósł… Z córką sprawa wygląda niestety podobnie, ma teraz 3 lata więc jeszcze sobie poczekam ? Powodzenia i cierpliwości…
Ale czy można brać syropy wyksztuśne i hamujące odksztuszanie w tym samym dniu?
Moim dzieciom na uporczywe choroby pomaga zmiana klimatu. Akurat u nas to wyjazd nad morze. Noclegi poza sezonem sa tanie, jesc czy w domu czy na wyjezdzie trzeba i tak. No i dojazd. Wszystko można w sensownym budżecie zmieścić.
Trzeciego-czwartego dnia sa zdrowi.
Przepraszam, że nie na temat. Nie jestem jeszcze matką, ale podczytuję Cię i nabywam wiedzę ,,na zaś” ;) ostatnio leciałam na urlop (lot ponad 4 godziny). Byłam wykończona, czyjeś dziecko wyło bez wytchnienia. To nie był już płacz, tylko takie wycie ze złości i, przypuszczam, ze zmęczenia. Czytałam, że Ty często podróżujesz ze swoimi maluchami – czy potrafisz jakoś opanować takie sytuacje? Do tej pory myslałam, że my też będziemy wszędzie jeździć z dziećmi, ale chyba zrezygnuję ze środków masowej komunikacji, bo toż to można wykończyć współpasażerów :/
hahahahaha :D:D
…Każdy kiedyś wierzyl, że ich dziecko będzie tym grzecznym, ale cudow nie ma! Im szybciej się pogodzisz z faktem, że czasem trzeba będzie robic dobra mine do zlej gry, tym lepiej dla Ciebie. Mam dwojke wspanialych i grzecznych coreczek, ale mialam juz z nimi troche sytuacji kryzysowych… Jest mnostwo sposobow i na pewno fajny to temat, ale nie łudz sie, ze obwarowanie sie w domu pomoze, bo zwyczajnie na tym polega wychowanie dzieci- one musza sie nauczyc jak wspolistniec w spoleczenstwie i do tego musza czasem wyjsc ;]. Aha! od razu mowie, jak sie znajdzie jedna z druga, ktore beda mowily „nieprawda… MOJE dzieci nigdy sie tak nie zachowuja” to moje drogie, albo klamiecie, albo nie pozwalacie im byc dziecmi, tak, czy inaczej, nieladnie,drogie panie!
U mnie problem jest w przedszkolu, gorąco tam i moja ciągle kaszle, zwłaszcza męczy się na drzemkach :( idziemy do domu, problem znika..
Może przy wchodzeniu/wychodzeniu z pomieszczeń jesteście opatuleni? Zwiększa to prawdopodobieństwo infekcji ;)
Jak wchodzimy z dworu do np autobusu/sklepu nawet na 5min to warto chociaż rozpiąć kurtke, zdjąć szalik, czapke. Domyślam się, że pxy dzieciach to trudne, tak ubierać się i rozbierać, ale to też dużo daje (wgl nieprzegrzewanie, a więc temp w domu nie właśnie 35 kiedy za oknem chłodno tylko te 17-20 ;)
Z zapobiegania- aktywność fizyczna mega podnosi odporność :)
Badasz poziom witaminy D? W sezonie infekcyjnym warto. I trzeba utrzymywać poziom witaminy przy maksimum. U nas to działa cuda.
Magda jak zwykle jesteś w temacie. Moja córka znów obudziła się z kaszlem i katarem, ja działam tak:
-pół tabletki Zyrtec na noc, choć nie ma stwierdzonej alergii, ale pomaga. Przez 7 dni
– steryd do nosa Nasometin raz dziennie (to lekarz zalecił stosować nawet kilka tygodni, różnie lekarze na to patrzą), najważniejsze to psiknąć i zwiesić głowę, żeby trafiło do zatok a nie do gardła
– rano inhalacji z nebu dose z kwasem hialuroniwym
– temperatura niska ( niestety w przedszkolu mają upał:(
– dużo picia.
– a jak kaszel bardzo mocny to zabawa ze słomką i szklanka wody i robimy bąbelki – takie ćwiczenie od lekarza na oskrzela
-jeśli nie ma temperatury to koniecznie spacery
– a na odporność poza tranem, probiotyk i symbiotyk, bo ważne jest to co mamy w jelitach.
Życzę wszystkim mamą zdrowych dzieci.
Najpierw odrobaczcie swoje dzieci. Glowna przyczyna uporczywego kaszlu zwlaszcza nocnego z odruchem wymiotnym, alergii, zmian skornych jest zarazenie pasozytami. Temat pomijany przez lekarzy niestety… Lepiej przepisywac nic nie dajace syropki niz zbadac przyczyne…
Witam, wszystki mamy, otóż ja na nieszczęny kaszel u mojego malucha stosuje, zwykłe najzwyklejsze banki bezogniowe wielokrotnego użytku i nie pamietam już co to sterydy i antybiotyki na kaszel :) Wiem wiem co to za głupota ale co tam, czemu nie spróbować przecież nie zaszkodzi a może pomóc, io tak od 3 lat stosuję niezawodny lek na przeziębienia :) Może komuś moja wypowiedz pomoże:)
Magda, a jakie masz dokładnie bańki, szklane czy gumowe? I jak dokładnie je przykładasz? Zarzuć szczegółami :-) I przy jakim kaszlu je stosujesz? Przy każdym przeziębieniu?
Bańki można stosować profilaktycznie na podkręcenie odporności. Syn chorował non stop – każdy katar kończył się zapaleniem oskrzeli i antybiotykiem. Okazało się, że ma alergię i astmę. Oprócz leków – po sugestii pulmonologa – stosujemy też bańki. I bijemy rekordy obecności w żłobku :) Cztery tygodnie już za nami. Stosujemy szklane bańki bezogniowe. 2 razy w tygodniu przez 5 – 6 tygodni.
A czy po stawianych bańkach zostajecie w domu czy wychodzicie np na spacer?
Ja mam dwa sprawdzone sposoby, jak moje dziecko męczy kaszel. Pierwszy to inhalacje z soli fizjologicznej – bardzo ułatwiają odkasływanie, a drugi to syrop fosidal, bo jest przeciwzapalny i nie dopuszcza do tego, żeby się choróbsko rozwinęło. Polecam, bo u nas zawsze działa niezawodnie
No niestety naturalnie nie udało się wyleczyć kaszlu i musiałam robić córce inhalacje benodilem sterydowym, który lekarz przepisał zamiast antybiotyku. Lek zadziałał błyskawicznie i mała szybko się wykurowała
Czasami robię małemu syrop z cebuli, jak zaczyna pokasływać, ale przy ostatnim zapaleniu oskrzeli to musiałam mu podawać fosidal, który jest przeciwzapalny i na szczęście szybko uporał się z infekcją
Hej Magda! Przy mojej corce ktora jest alergikiem z podejrzeniem astmy oskrzelowej z kaszlem kazdego rodzaju mam do czynienia naprawde czesto tak jak i z katarem. Dlugo szukalam sposobu na te zarazy i znalazlam!Tzn. nie ja?…Mama polecila mi olejek Tymiankowy!!!!Do wody wpuszczam kilka kropel stawiam nad grzejnikiem i po chwili w powietrzu unosi się oczyszczajacy smrodek? Z nosa zaczyna kapac a kaszel ustaje…Zuza sama teraz prosi o olejek jak tylko zaczyna wieczorem kaszlec…Dziala naprawde !Zyczę zdrowka dla Was?
z tymi inhalacjami nie do końca jest tak, zależy jakie się robi, jak takie mające na celu wykrztuszenie wydzieliny to faktycznie lepiej nie robic przed spaniem, młody ma astmę i robimy mu inhalacje budixonem neb, ten lek można przed spaniem inhalować i tak cżesto robię żeby spokojnie przespał noc