Pewnie wielu z Was zastanawiało się, czy końcówka banana powinna być odcięta, ponieważ jest szkodliwa, jak podają niektóre źródła. Niektórzy piszą również, że ta czarna końcówka banana nie tylko jest niezdrowa, ale również ma w sobie lamblie, grzyby albo truciznę.
Czemu w ogóle zaprzątam sobie tym bananowym tematem głowę?
Temat bananów nawinął się wczoraj, kiedy wpadła do mnie znajoma i zobaczyła, że podaję moim dzieciom banana. Ponieważ ostatnio moi chłopcy gardzą właściwie każdym owocem, to kiedy wczoraj z własnej inicjatywy sięgnęli po banany, zaczęłam się grubo zastanawiać, z czego to wynika. Okazało się, że w jednej z bajek jakaś małpka jadła banany, to i im zrobiła smaka :D Teraz szukam bajki, w której jedzą jabłka, mandarynki i zupy. Kojarzycie coś w ten deseń? :D ;-)
Ale do rzeczy.
Doskonale pamiętam te horrory dotyczące bananów, które były nakręcane za mojego dzieciństwa. Nie tylko w szkole, ale i w domu wszyscy przestrzegali zasady, że te dwie końcówki od banana trzeba odkroić, ponieważ zawierają one bakterie i robale, które przejdą do mojego brzucha i zaczną rosnąć, i rosnąć, i rosnąć. Dlatego też całe dzieciństwo te końcówki były albo odkrajane przez moich rodziców i babcie, albo odgryzane.
Nigdy nie weryfikowałam tych informacji. Po prostu przyzwyczaiłam się, że tej końcówki się nie je i tyle.
Kiedy zaczęłam wkraczać w dorosłość i wszystko robiłam na przekór moim rodzicom, to okazało się, że temat buntowania się zaczął dotyczyć również bananów :D Nie śmiejcie się :D W ramach owego buntu przestałam odkrawać te końcówki na oczach moich rodziców twierdząc uparcie, że co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Czy coś się stało kiedy pierwszy raz jej nie odkroiłam? Zupełnie nic :D
I tym sposobem przetrwałam do 2018 roku, w którym to wczoraj odwiedziła mnie znajoma. Kiedy zobaczyła, że podaję moim dzieciom banana bez odkrawania końcówki z przerażeniem krzyknęła:
– Ej, Madzia! Chyba nie dajesz im tej końcówki! Tam są przecież lamblie i jaja pająków!
:D Parsknęłam wtedy śmiechem. No dobra. To było niegrzeczne, ale nie mogłam powstrzymać wtedy śmiechu :D Dlatego zaczęłam wczoraj w nocy zgłębiać temat jaj pająków w bananach i innego śmiertelnego ustrojstwa, aby mieć to czarno na białym.
Tak jak przypuszczałam.
Końcówki bananów nie są ani źródłem lamblii, ani też miejscem składania jaj pająków. Ponadto to, że te końcówki są czarne nie znaczy, że znajduje się w nich trucizna, jak to sugerują niektórzy. A co się stanie, jeśli się ich nie odkroi? Nic się nie stanie. Wylądują zapewne w naszym brzuchu, i tyle.
A jak się ma lamblia do bananów?
Giardia lamblia to jest choroba brudnych rąk. Ale można się nią zakazić jedząc każdy owoc, nie tylko banany, dlatego nie panikujmy. Jaja tych pasożytów znajdują się na powierzchni owoca i aby się nią nie zarazić wypadałoby umyć ten owoc, który uprzednio musiał zostać dotknięty przez człowieka, który te pasożyty wydalił.
A jak się mają jaja pająków do bananów?
Zdarza się, że na bananach bytują pająki z rodzaju Heteropoda. Ale co WAŻNE: owe pająki nie składają jaj do końcówek bananów a wiem, że niektórzy już sobie zwizualizowali, że taki pajączek włącza wsteczny i jajeczko po jajeczku składa owe jajencja. Dlatego też nie doszukujmy się jaj pająków w owocach bananowca. A nawet gdyby one się tam znalazły, przez jakiś przypadek, to jaja pająków, nawet spożyte, nie są trujące ani nie są siedliskiem pasożytów, a co za tym idzie ich spożycie nie jest dla człowieka groźne.
Źródło: E. Poniewierka: Dietetyka oparta na dowodach, Medpharm, 2016 [klik]
Co nie znaczy, że skoro nie lubicie wyglądu tej końcówki, to nie wolno Wam jej odkrawać. A odkrawajcie ją do woli. Ja też wolę jeść niepoobijane jabłka i z większą chęcią sięgam po takie nówki-sztuki niepoobijane, dlatego też doskonale rozumiem względy estetyczne :D
I tak na koniec.
Przypomniał mi dialog, którego kiedyś byłam świadkiem na studiach, jak to moja znajoma na roku przyszła na zajęcia cała wysypana na twarzy i wokół ust twierdząc, że ma to chyba od banana, bo zapomniała go umyć. Na co nasz kumpel, dyżurny żartowniś roku, zadał pytanie:
– A zdjęłaś skórkę?!
:D
6 komentarzy
Ja odkrywam tylko tą czarną końcówkę, tak jak nie jem ogonka z jabłka. Co do bajki z owocami i ogulnie z jedzeniem to polecam „ciekawski George”, w którym jest sporo o jedzeniu.
Banan ma duzo potasu jest Bardzo zdrowy. Co ktos wypisuje takie glupoty.
Z bananami prawda:) co do zupy polecam bajkę Marta mówi i zupkę literkowa. U nas sprawdza się super. Pozdrawiam
polecam na yt nawet lub na kanale babytv „głodny Benio” ;) ja odrzucam tą ciemną końcówkę ze wzgledów estetycznych ;)
Polecam książeczki z Kicią Kocią: „Kicia Kocia gotuje”, „Witaminowe przyjęcie”.
Zupę jedzą na koniec każdego odcinka bohaterowie filmików z serii Fun with Flupe (nauka angielskiego metodą Helen Doron) kilka filmików jest dostępnych bezpłatnie na YouTube i na stronie kangiclub.com :-)