Choćby po to, aby nigdy nie musieć z niego korzystać! Każdy z nas powinien go znać, ale nigdy nie powinna zajść potrzeba, aby z niego skorzystać. Będę zobowiązana, jeśli podacie tę informację dalej.
Przyznam się Wam, że kiedy po raz pierwszy dostałam maila z numerem tego telefonu, to nawet nie wiedziałam, że taki w ogóle istnieje!
Z numerów specjalnych moja rodzina korzystała chyba tylko dwa razy w ciągu mojego życia, z czego raz korzystałam ja. Po raz pierwszy jeden z „tych numerów” wykręciła moja mama, gdy będąc w łazience zatrułam się tlenkiem węgla, i byłam reanimowana przez mojego Tatę będąc nastolatką. Przyjechało wtedy pogotowie i przejęli akcje. Uratowano mnie.
Drugi raz z jednego ze specjalnych numerów, tym razem telefonu zaufania dla młodzieży, korzystałam ja. Byłam wtedy w wieku dorastania i miałam za sobą mroczny czas. Byłam piętnowana w klasie w sumie nawet nie wiem za co (pojęcie bully’ingu powinno być Wam znane i warto być na nie czujnym szczególnie kiedy dziecko dołącza do większej grupy czyli np. idzie do szkoły), z rodzicami układało się nie najlepiej a ja mając różne myśli dotyczące mojej egzystencji wahałam się, czy nie odejść z domu. Wtedy w Gazecie Wrocławskiej znalazłam numer telefonu zaufania i zadzwoniłam pod niego. Ale nie pociągnęłam tematu dalej. Kiedy pani o bardzo ciepłym głosie z drugiej strony słuchawki odezwała się, ja … spanikowałam i odłożyłam słuchawkę. To były czasy telefonów stacjonarnych a ja o „komórce” mogłam tylko pomarzyć. Bałam się, że zaraz któreś z rodziców wróci do domu i nakryje mnie na tej rozmowie.
Do dzisiaj nie wiem, jak tamta rozmowa by się potoczyła, pamiętam jednak jedno – cały czas z tyłu głowy przez kolejne miesiące miałam świadomość, że jeśli będzie naprawdę ze mną źle, to następnym razem wykręcając ten numer ja już nie odłożę słuchawki. Wierzyłam, że po będzie po drugiej stronie ktoś, kto znowu ciepłym głosem się do mnie odezwie i kto wie, czy nie wskaże mi lepszej drogi i rozwiązania dla moich problemów (choćby wydawać się mogłby teraz trywialne, dla mnie były górą lodową!).
Dużo mówi się o numerach alarmowych, które powinniśmy wykręcić w kryzysowych sytuacjach. Prawie każdy z nas je doskonale zna. Pogotowie, Policja, Straż Pożarna. Z telefonów komórkowych to niezmienny numer 112, który w zależności od sytuacji łączy nas z odpowiednią jednostką. Ale czy każdy z nas zna np. ten 116 111? Powiem o nim więcej za moment.
Są sytuacje, które wykraczają poza możliwości numerów alarmowych i wtedy na pomoc przychodzą nam inne numery specjalne, za którymi kryją się ludzie, którzy realnie pomagają dzieciom i młodzieży będącej na rozstaju dróg.
Och! Lata szkolne to czas bardzo trudny! Przynajmniej ja nie wspominam go wcale tak kolorowo. Czas kompleksów, frustracji, problemów z rodzicami, pierwszych miłości.
Kto wie, jakie problemy napotkają na swojej drodze nasze dzieci. Mam związane z tym czasem dwa marzenia!
Pierwsze – aby każde z moich dzieci zawsze czuło się bezpiecznie i swobodnie, by porozmawiać ze mną o wszystkich jego problemach! Pragnę być rodzicem, który potrafi „być bliżej”. Bo tylko będąc bliżej doświadczymy pełnego, opiekuńczego rodzicielstwa.
Drugie – moje marzenie jest by moje dzieci potrafiły szukać pomocy. By nie bały się przyjąć pomocnej dłoni, gdy jest ona niezbędna. Żujemy w tak szybko pędzącym czasie, w erze social mediów, ciągłego porównywania się do innych, konsumpcjonizmu, przekraczania barier i szukania dodatkowych wrażeń, że nietrudno będzie im gdzieś zabłądzić!
Jest numer telefonu, tzw. bezpieczna linia telefoniczna, dająca dzieciom możliwość anonimowej rozmowy z doświadczonym psychologiem. Ta linia zapewnia dzieciom poczucie bezpieczeństwa oraz szansę na opowiedzenie o swoich problemach. Od ponad 10 lat prężnie działała i odebrała przez ten czas ponad milion połączeń z wołaniem o pomoc.
Jak pewnie wiecie w Polsce bardzo ciężko jest uzyskać profesjonalne wsparcie w kryzysie :( Brakuje dostępu do bezpłatnej pomocy psychologicznej i psychiatrycznej. Zdarza się, że dzieci czekają na wizytę u specjalisty nawet rok.
Wtedy właśnie z pomocą przychodzi Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, który już od ponad 10 lat uzupełnia istotną lukę w systemie pomocy dzieciom w Polsce i pozostaje bardzo ważnym miejscem, w którym młodzi ludzie mogą znaleźć wsparcie w trudnych chwilach.
Dzwonią i piszą dzieci borykające się z samotnością i poczuciem bezsilności. Z każdym rokiem przybywa tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi – obecnie jest to średnio aż 14 tego typu rozmów i wiadomości dziennie :(
Telefon nie ma żadnego rządowego wsparcia, choć realizuje naprawdę ważną odpowiedzialność polskiego państwa – ochronę i wsparcie małych obywateli. Problem, z którym dziś mierzy się fundacja, to niewystarczająca liczba stanowisk konsultanckich, przez co wiele dzieci nie może skorzystać z fachowej pomocy :(
Niestety ze względu na problemy finansowe fundacji, niebawem może nadejść dzień, w którym dzieci nie będą miały gdzie zadzwonić ze swoim problemem :(
Dlatego biorę dzisiaj Fundację pod nasze Szczęślive skrzydła i proszę Was o wsparcie, aby ten telefon nigdy nie zniknął i zawsze wspierał!
Przez cały styczeń można wysłać SMS o treści: TELEFON
na numer 7455 (koszt SMS 4,92 zł z VAT).
Ode mnie pójdą zaraz smsy i zaraz dzwonię do moich bliskich, aby i oni wsparli Telefon Zaufania! <3 Mam o kilkanaście lat młodsze rodzeństwo i wiem, że to dla młodzieży będzie bardzo ważne, chociaż często zupełnie sobie z tego nie zdają sprawy teraz…
Pomóc można też przekazując jednorazową wpłatę na stronie: https://wspierajtelefon.pl/ lub decydując się na regularne, comiesięczne wsparcie.
Więcej przeczytacie na stronie: https://wspierajtelefon.pl/
Kochani, Telefon Zaufania Dzieci i Młodzieży działa 7 dni w tygodniu – codziennie od godziny 12:00 do godziny 2:00 w nocy, ale to wciąż za mało, żeby odebrać wszystkie telefony i zgłoszenia. Jedno z nich może dotyczyć kogoś z naszych bliskich. Warto o tym pamiętać. Podajcie dalej!
P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, będę zobowiązana jeśli zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu ❤ Możecie go też udostępnić swoim znajomym. Dziękuję! :*
Brak komentarzy