• O mnie
  • Kontakt / Współpraca
  • Archiwum
szczesliva
  • Strona główna
  • Podróżniczo
    • Gdzie jest Tata?
    • Polska też jest fajna!
    • Szczesliva podróżuje
    • Close
  • Uroda
    • #AkcjaDetox
    • Szczesliva dba o skórę
    • Szczesliva jest FIT
    • Close
  • Moda
    • Moda dla dzieci
      • To shop or not to shop
      • Close
    • Moda dla mam
    • Close
  • Kulinarnie
    • COOLinarnie
    • COOLinarnie dla maluchów
    • Koktajlovo
    • Close
  • Moim zdaniem
    • BLOGOSFERA
    • Jak nie zwariować na macierzyńskim
    • Kalejdoskop miesiąca by szczesliva
    • Szczesliva po godzinach
    • Szczesliva w CIĄŻY
    • Close
  • Polecane
    • Aplikacje mobilne
    • Dla dziecka
    • Dla blogera
    • Zdrowie
    • Close

Prawie straciłam dziecko.

napisała szczesliva • 08/07/2020 • Moim zdaniem, Szczesliva po godzinach

Zostawię ten mail do Waszej „dyspozycji”. W mailu od Marysi było wiele emocji i wyrzutów sumienia.

Same ocenicie, czy warto podać go dalej i dać do myślenia rodzicom, którzy wahają się, czy w ogóle szczepić swoje dziecko od pierwszych dni, czy może podjąć inną decyzję. Ja co do mojej decyzji nigdy nie miałam wątpliwości. Jestem zdania, że aby rodzicielskie objawy rozwiać, od tego jest lekarz pediatra. Ja na takiego trafiłam.

„Szczęśliwa, będzie chaotycznie, ale muszę to z siebie wyrzucić, bo chciałabym jakoś odkupić te moje winy a do niedawna byłam na skraju załamania, bo przeze mnie córka przeszła piekło. […]

Pluję sobie do dzisiaj w brodę. To ja byłam w naszej rodzinie tą, która nie chciała szczepić dziecka i wzięłam tę odpowiedzialność na siebie. Mój mąż nie zgadzał się z moimi argumentami i doszło do tego, że za każdym razem, gdy niby jechałam z córką do przychodni na szczepienie, to brałam córkę zaraz po tym do mojej mamy na kilka dni, żeby nie zorientował się, że nie ma żadnego śladu po szczepieniu. […]

Rodziłam N. w domu. Ciąża była bez komplikacji, miałam zaufaną doulę, która towarzyszyła mi w porodzie. To był piękny, rodzinny poród. Spokojny. Każdej mamie bym takiego życzyła, żeby partner mógł towarzyszyć, wspierać i w atmosferze miłości w poczuciu bezpieczeństwa rodzić wspólnie. […]

Naczytałam się tych wszystkich grup na facebooku o szczepieniach, byłam nawet jedną z tych, które najgłośniej krzyczały na grupie, że jestem przeciwko szczepieniom. Pamiętam nawet, jak Ty kiedyś pisałaś, że szczepiłaś swoje dzieci i ja w tym poście nie zostawiłam na Tobie suchej nitki.  […] Myśląc o szczepieniach bałam się powikłań, ale zupełnie jakbym zatraciła się w tym wszystkim i straciłam zdrowy rozsądek. Teraz to wiem. Tylko dlaczego dopiero teraz. Jak pomyślę ile moja N. wycierpiała i że było o włos, żebym ją straciła, to nie mogę powstrzymać łkania i wyrzucania sobie tego, bo to wszystko przeze mnie. Nadszarpnęłam też zaufanie mojego męża do mnie. Nie wiem, czy kiedykolwiek mi wybaczy, ale łudzę się, że między nami wszystko się jeszcze ułoży. […]

Minęło już ponad pól roku od tamtego dnia, kiedy modliłam się o to, żeby przeżyła. Wszystko rozwinęło się tak szybko. N. skaleczyła się w nogę, jak byliśmy w październiku na grzybach. Wpadła w suche gałęzie, ale nic nie zapowiadało, że to tak się rozwinie. Zdezynfekowałam jej nóżkę i na łożyłam plasterek. Wieczorem zaczęła się słabiej czuć. Następnego dnia bolały ją nogi, mówiła mi kilka razy, ale ja myślałam, że to przez tę naszą leśną wycieczkę i długie chodzenie. Coraz bardziej bolały ją nóżki. Myślałam, że może to grypa ją rozbiera. Na czwarty dzień pojawiła się gorączka, której nie dało się zbić. Wieczorem zaczęła mi się przelewać przez ręce, pojawiły się problemy z oddychaniem. Lekarz, którzy przyjął nas na oddziele, powiedział, że przyjechałyśmy w ostatniej chwili, bo u N. poszło wszystko bardzo szybko. Kiedy na przyjęciu poproszono mnie o jej książeczkę zdrowia i zapytano o szczepienia, które miała robione, to prawie się osunęłam na ziemię. To był dopiero początek naszej walki, bo po stwierdzeniu tężca dwa dni później N. walczyła już z sepsą. Otarła się o śmierć, i to wszystko przeze mnie. W szpitalu spędziłyśmy łącznie 6 tygodni, a traciłam ją w tym czasie 3 razy. O trzy razy za dużo przez moją bezmyślność i ślepe podążanie za tłumem, który też nie szczepił. […]

Szczęśliwa, nie wiem, co mogę więcej napisać, żeby prosić inne mamy, żeby pomyślały jeszcze raz, czy aby na pewno chcą ryzykować życiem swojego dziecka w tak okrutny sposób. Teraz mam wzrok mojej N. przed oczami i to pytanie, które mi zadała podłączona do tych wszystkich kroplówek i aparatów: „Mamo, czy ja umieram?”. N. niestety ma zauważalne problemy neurologiczne po tym październikowym koszmarze. […]

Prawie straciłam dziecko. I męża. Całe życie przede mną, żeby odbudować ich zaufanie do mnie….

Maria”

P.S. To był dla mnie bardzo emocjonujący post. Za każdym razem, gdy czytam maila od Marysi to ściska mi serce. Jeśli macie ochotę przekazać dalej jej apel, to na pewno doda jej otuchy i może wpłynie jakoś na decyzje tych rodziców, którzy nadal się wahają.

Nie jestem "madką" i nie mam "bombelka".
Mam męża, który nie narzeka.

Podobne wpisy

  • 5 rzeczy, dzięki którym moje DZIECI nie mają co chwilę KATARU❗🤧 ❌

  • 4 rzeczy, jakich PRAGNIE każda matka (ale codzienność rzadko na nie pozwala). 😜

  • TWOJE zmęczenie NIE JEST większe niż MOJE, a moje większe niż Twoje, MATKO❗

  • Żadnemu dziecku NIC się nie stało od ZJEDZENIA PARÓWKI, ale matce od ciągłego jej oceniania i owszem❗

Brak komentarzy

    Odpowiedz Anuluj odpowiedź

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

    Wpadnij do mnie też tutaj:

    Wyszukiwarka

    Archiwum

    SZCZESLIVA.PL to blog afirmujący życie. Lekko parentingowy, lifestylowy, z podróżami w tle. Tutaj zobaczysz nasz rodzinny kalejdoskop, nasz miejski lifestyle i zwiedzisz z nami ciekawe miejsca.
    Magda

    FACEBOOK

    FACEBOOK

    Najnowsze wpisy

    • 5 rzeczy, dzięki którym moje DZIECI nie mają co chwilę KATARU❗🤧 ❌

      24/11/2023
    • 4 rzeczy, jakich PRAGNIE każda matka (ale codzienność rzadko na nie pozwala). 😜

      10/11/2023
    • TWOJE zmęczenie NIE JEST większe niż MOJE, a moje większe niż Twoje, MATKO❗

      02/11/2023
    • Żadnemu dziecku NIC się nie stało od ZJEDZENIA PARÓWKI, ale matce od ciągłego jej oceniania i owszem❗

      09/10/2023
    • 5 rzeczy, które potrafi ODRÓŻNIĆ (prawie) każda MATKA❗ Z ojcami bywa różnie❗ 😜

      07/10/2023
    • A co Ty byś zrobiła, gdyby Twój partner zadał Ci takie pytanie?

      28/09/2023
    • 🏆 „METODA drewnianych PATYCZKÓW”, którą stosuję u moich dzieci z powodzeniem❗💪

      26/09/2023
    • Przetrwałam wrzesień! 😅 🙈

      25/09/2023

    Popularne posty

    20 zabobonów na temat dzieci, od których włos jeży się na głowie.

    24/05/2017
    01

    Jak nazwiemy nasze trzecie dziecko?

    10/08/2017
    02

    Mit dotyczący skóry małego dziecka, w który rodzice nie powinni wierzyć.

    14/03/2018
    03

    Tagi

    aplikacje dla rodziców bajki dla dzieci blogi parentingowe blog parentingowy chłopiec ciąża dzieci dziecko gdzie jest tata jak zrobić płyn antybakteryjny karmienie piersią Kraków macierzyństwo małżeństwo najlepsze blogi parentingowe podróże z dzieckiem poród post sponsorowany projekt 52 przepis reklama szczesliva Tata podróżuje Trochę Ciążowej Prywaty WSPÓŁPRACA

    Najnowsze komentarze

    • Asia Joasia - 4 rzeczy, jakich PRAGNIE każda matka (ale codzienność rzadko na nie pozwala). 😜
    • anna - Chipsy z marchewki 🥕 – szybki i prosty przepis dla całej rodziny
    • Pan Marko - 5 rzeczy, które potrafi ODRÓŻNIĆ (prawie) każda MATKA❗ Z ojcami bywa różnie❗ 😜
    • Mama Marcysi - Obłędnie puszyste i mięciutkie drożdżówki
    • Magda Szczesliva - Obłędnie puszyste i mięciutkie drożdżówki
    Ta strona korzysta z plików cookie ("ciasteczka"). Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies.

    Ostatnie wpisy

    • Pierniczki – przepis na ostatnią chwilę!
    • 5 rzeczy, dzięki którym moje DZIECI nie mają co chwilę KATARU❗🤧 ❌
    • Frytki z cukinii – przepis na szybkie i zdrowe frytki z cukinii, które uzależniają.
    • 3 rzeczy, które przepisał moim dzieciom PEDIATRA👩‍⚕️, żeby NIE CHOROWAŁY❗🤧
    • Szyszki z ryżu preparowanego – paluchy lizać!

    WAŻNY KOMUNIKAT

    Wszystkie treści opublikowane na www.szczesliva.pl mają wartość wyłącznie informacyjną. W żadnym wypadku nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, psychologicznej, prawniczej ani też żadnej innej.
    Facebook Twitter Instagram

    COPYRIGHT © 2023 szczesliva.pl Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików - zmień ustawienia przeglądarki. - Polityka Prywatności
    »
    «