Pozwolę sobie zostawić ten mail od Anity bez zbędnego komentarza. Każdy z nas wyciągnie z niego to, co będzie chciał wyciągnąć. Każdy zinterpretuje go na swój sposób i mam nadzieję, że to będzie jego największą wartością.
Nigdy nie byłam fanką pozbycia się pieluch u dziecka na siłę. Z zaciekawieniem przyglądałam się rodzicom, którzy z uporem maniaka sadzali swoje trzymiesięczne maluchy na nocnik.
Im częściej przebywam w niektórych skupiskach ludzkich, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ludzie są cholernie różni. To nie to, że ja mam zawsze rację. Bo nie mam!