• O mnie
  • Kontakt / Współpraca
  • Archiwum
szczesliva
  • Strona główna
  • Podróżniczo
    • Gdzie jest Tata?
    • Polska też jest fajna!
    • Szczesliva podróżuje
    • Close
  • Uroda
    • #AkcjaDetox
    • Szczesliva dba o skórę
    • Szczesliva jest FIT
    • Close
  • Moda
    • Moda dla dzieci
      • To shop or not to shop
      • Close
    • Moda dla mam
    • Close
  • Kulinarnie
    • COOLinarnie
    • COOLinarnie dla maluchów
    • Koktajlovo
    • Close
  • Moim zdaniem
    • BLOGOSFERA
    • Jak nie zwariować na macierzyńskim
    • Kalejdoskop miesiąca by szczesliva
    • Szczesliva po godzinach
    • Szczesliva w CIĄŻY
    • Close
  • Polecane
    • Aplikacje mobilne
    • Dla dziecka
    • Dla blogera
    • Zdrowie
    • Close

NIE WOLNO i inne frazesy, którymi karmię mojego Syna

napisała szczesliva • 16/06/2014 • Ivo, Szczesliva po godzinach

Rozpisałam się całkiem niedawno o tym, jakimi zasadami kierujemy się podczas wychowywania naszego Iventego [„Bezstresowe” wychowanie VS Kontrolowana dyscyplina – link TUTAJ]. W dużej mierze kierujemy się naszą intuicją, która nas zazwyczaj nie zawodzi. Z dnia na dzień utwierdzam się w przekonaniu, że będziemy mieli nieograniczone pole do popisu a także nigdy nie zabraknie nam wyzwań – Ivo jest wybitnie charakternym dzieckiem i stawia kontrę w każdej niemalże dziedzinie. Ponadto nasze rodzicielstwo jest świadome i spontaniczne zarazem – świadomie zdecydowaliśmy się na dziecko, ale nie mamy w domu arsenału książek ani dyplomów z warsztatów, którymi możemy się pochwalić. Nie mamy w domu ołtarzyka i dekalogu, które ściśle kierują naszą codziennością związaną z wychowaniem młodego obywatela. Często także przyznajemy się do błędów i szukamy nowych dróg. Daleko nam do czarnego pasa w dziedzinie psychologii, jednak staramy się ;-)

Jest kilka zwrotów, które pewnie nie spodobałyby się nawiedzonym psychologom [w ilości jaką mu serwujemy], a którymi karmimy naszego Syna.

frazesy 2

frazesy

NIE WOLNO – tak, jest wiele czynności, których nie pozwalamy mu robić i stanowczym tonem mu to komunikujemy. Nie tłumaczymy przez kwadrans [ nie ten wiek, sorry], że to jest niedozwolone, wbrew naszym zasadom etc. Nie jesteśmy w stanie chodzić za nim krok w krok, więc gdy próbuje włożyć paluchy do kontaktu, nabiera prędkości przy ognisku lub chce wyrwać kotu ogon zdecydowanym głosem komunikujemy mu zanim zabierze się za daną czynność, że: ” Ivo, nie wolno tego robić.” On to doskonale rozumie. Robi w tył zwrot i wydaje z siebie dźwięki, które sugerują nam, że jest to nie po jego myśli. Sorry Winnetou, my dbamy o to, abyś był cały i zdrowy. Gdybyś próbował wybiegnąć na ulicę, to stanowcze i głośne NIE WOLNO uratowałoby Ci życie. A nie proszenie przez kwadrans, czy szanowny Iventy raczy zmniejszyć swoją prędkość rozbiegu, bo byłoby już wtedy „too late”.

PROSZĘ – nie wiem czy Ivo już rozumie magię tego słowa, jednak za każdym razem gdy podaję mu coś do ręki lub wydaję polecenie dorzucam do tego magiczne „Proszę”. Jeżeli mieliście okazję spędzić w Wielkie Brytanii kilka dni lub tygodni i obserwować ich mieszkańców, zauważyliście z pewnością od razu to wszędobylskie „proszę”, które jest drugim angielskim przecinkiem. O tym „…, please” często zapominamy i to jeden z charakterystycznych znaków rozpoznawczych [zaraz po wyraźnym słowiańskim akcencie], pomagającym wyłapać naszych rodaków za naszą granicą. Potrzeby wypowiadania tego słowa przy dziecku na każdym kroku chyba nie trzeba tłumaczyć ;-)

DZIĘKUJĘ – dziękuję Młodemu za to, że pozbierał klocki, za to że pomaga mi w machaniu zmiotką i szufelką, za targanie długiej rury od odkurzacza i za wkładanie mi do buzi chrupków [w gratisie mrówka], które mu spadły na ziemię. Ja mówię „dziękuję” a on się wtedy uśmiecha. Fajny widok, powiadam Wam :-)

WSTAŃ – Ivo jest na etapie układania swojego ciała wzdłuż podłoża, kiedy coś nie jest po jego myśli. Leży wtedy i czeka na wniebowstąpienie. Zamiast tłumaczyć mu, że to wniebozmartwychwstanie nie nastąpi, wyraźnie i donośnie każę mu wstać. Robię zdziwioną minę, czekam cierpliwie aż się podniesie i otrzepuję mojego Brudaska.

CHODŹ DO MNIE – mam bardzo dzielnego Synala, uwierzcie. On nie płacze, gdy upadnie. Nie leją mu się łzy, gdy przytrzaśnie sobie palucha. Nie drapie się nic a nic, gdy ugryzie go chmara komarów i wygląda jakby przechodził ospę. Jednak zdarza się, że wywinie naprawdę zdrowego orła i jego próg bólu zostaje przekroczony. On wtedy walczy z tym, aby grymas twarzy mu się nie skrzywił, patrzy znacząco na mnie, abym choć trochę zrozumiała jego krzywy kącik ust. Ja wtedy rozpościeram moje ramiona i mówię mu, żeby przyszedł do mnie, Zbójnik mały. Przytulam go i już jest lepiej. On wtedy dostaje turbodoładowania i dobrego humoru i wybiega z moich ramion, aby dalej wariować ;-)

BRAWO! [w różnych odmianach] : chwalę mojego Chłopaka. Gdy ładnie ułoży klocki, komunikuję mu, że ułożył je szybko i równo. Uśmiecham się, aby widział że doceniam jego popisy. Gdy tańczy i oddaje się temu bez reszty ;-) tańczę z nim i mówię mu, że wspaniale rusza biodrami ;-D Wiecie o co chodzi. Doceniam jego starania i to werbalizuję. Radochę ma z tego wielką.

A jakimi frazesami Wy karmicie swoje dzieci/ kuzynów?… ? Chętnie się douczę, bo dłuuuga droga [wychowaniem zwana] przed nami :-)

jak mówić do dzieckawychowanie małego dziecka
Ivo jako "Buszujący w zbożu" J.D.Salingera
"Mamo! Tato! Zapnij pasy!" - DOŁĄCZYSZ do akcji?

Podobne wpisy

  • 5 rzeczy, dzięki którym moje DZIECI nie mają co chwilę KATARU❗🤧 ❌

  • 4 rzeczy, jakich PRAGNIE każda matka (ale codzienność rzadko na nie pozwala). 😜

  • TWOJE zmęczenie NIE JEST większe niż MOJE, a moje większe niż Twoje, MATKO❗

  • Żadnemu dziecku NIC się nie stało od ZJEDZENIA PARÓWKI, ale matce od ciągłego jej oceniania i owszem❗

3 komentarze

  • Reply Strzyga 16/06/2014 at 15:17

    Stosuję niemal te samy zwroty. Tylko zamiast „nie wolno” wołam „Stop!”

    • Reply Magda Szczesliva 16/06/2014 at 15:45

      ooo, STOP też zdarzy mi się zawołać! :-)

  • Reply kejtuch 17/06/2014 at 08:12

    wszystkie Twoje „frazesy” są obecne i w naszym codziennym słowniku :-)

    „nie wolno” stosuję wymiennie z „tak nie można” – zależy od intensywności danej czynności i od poziomu zagrożenia – dla Ka i osób w Jego otoczeniu, oczywiście ;-)
    mój Ka ma już 2,5 roku i zauważyłam, że uzasadnianie zakazów, próśb czy nakazów powoduje, że później bez protestów reaguje na krótką „komendę”, bo wie, że mamy podstawy ku temu, żeby Mu czegoś zabronić, itp. – a tłumaczymy Mu od … od zawsze – myślę, że i poszerza to Jego słownictwo, i pozwala spojrzeć z innej perspektywy na daną rzecz niż tylko „muszę tego dotknąć/ciekawe jak to smakuje/wsadzę tam palec/trzasnę sobie tymi drzwiami, a co!”
    z histeriami, bo zdarzają się, acz stosunkowo rzadko – tfu! żeby nie zapeszyć ;-) – staramy sobie radzić przy użyciu stoickiego spokoju i mówieniem spokojnym tonem czegoś w stylu „jesteś zdenerwowany, ok, wiem, że chciałeś obejrzeć tę bajkę/popić mleczkiem kiszonego ogórka/spróbować surowego ziemniaka, ale tak nie można, to ja tu poczekam, aż się troszkę uspokoisz, jak będziesz chciał, podejdź się przytulić” – do niedawna od razu podchodził się przytulić, teraz emocje targają Nim bardziej, ale i tak po chwili uspokaja się, przytula i tłumaczę Mu „why not”, mówi, że rozumie, że wie i takie tam, a potem … po prostu zmieniamy temat i łzy znikają :-)
    a na każdą ranę/stłuczenie/guza doskonale i niezawodnie działa buziak Mamy ;-) jak biegnie do mnie z „Mamo, tu uderzyłem, boli mnie, poczałuj!” – wymiękam… a zaczęło się od „daj, pocałuję i nie będzie bolało!” ;-)
    „brawo! super! nie no, extra! ale Ty jesteś Zuch-Chłopak!” – to działa jak balsam na Jego duszę, od razu widać, jaki jest dumny ze swych czynów, błysk w oku i ten uśmieszek w kąciku ust ;-)
    …
    dobra, się rozpisałam… ;-)
    …
    pozdrawiam
    kejtuch (potarganerzesy.wordpress.com)

Odpowiedz Anuluj odpowiedź

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Wpadnij do mnie też tutaj:

Wyszukiwarka

Archiwum

SZCZESLIVA.PL to blog afirmujący życie. Lekko parentingowy, lifestylowy, z podróżami w tle. Tutaj zobaczysz nasz rodzinny kalejdoskop, nasz miejski lifestyle i zwiedzisz z nami ciekawe miejsca.
Magda

FACEBOOK

FACEBOOK

Najnowsze wpisy

  • 5 rzeczy, dzięki którym moje DZIECI nie mają co chwilę KATARU❗🤧 ❌

    24/11/2023
  • 4 rzeczy, jakich PRAGNIE każda matka (ale codzienność rzadko na nie pozwala). 😜

    10/11/2023
  • TWOJE zmęczenie NIE JEST większe niż MOJE, a moje większe niż Twoje, MATKO❗

    02/11/2023
  • Żadnemu dziecku NIC się nie stało od ZJEDZENIA PARÓWKI, ale matce od ciągłego jej oceniania i owszem❗

    09/10/2023
  • 5 rzeczy, które potrafi ODRÓŻNIĆ (prawie) każda MATKA❗ Z ojcami bywa różnie❗ 😜

    07/10/2023
  • A co Ty byś zrobiła, gdyby Twój partner zadał Ci takie pytanie?

    28/09/2023
  • 🏆 „METODA drewnianych PATYCZKÓW”, którą stosuję u moich dzieci z powodzeniem❗💪

    26/09/2023
  • Przetrwałam wrzesień! 😅 🙈

    25/09/2023

Popularne posty

20 zabobonów na temat dzieci, od których włos jeży się na głowie.

24/05/2017
01

Jak nazwiemy nasze trzecie dziecko?

10/08/2017
02

Mit dotyczący skóry małego dziecka, w który rodzice nie powinni wierzyć.

14/03/2018
03

Tagi

aplikacje dla rodziców bajki dla dzieci blogi parentingowe blog parentingowy chłopiec ciąża dzieci dziecko gdzie jest tata jak zrobić płyn antybakteryjny karmienie piersią Kraków macierzyństwo małżeństwo najlepsze blogi parentingowe podróże z dzieckiem poród post sponsorowany projekt 52 przepis reklama szczesliva Tata podróżuje Trochę Ciążowej Prywaty WSPÓŁPRACA

Najnowsze komentarze

  • Asia Joasia - 4 rzeczy, jakich PRAGNIE każda matka (ale codzienność rzadko na nie pozwala). 😜
  • anna - Chipsy z marchewki 🥕 – szybki i prosty przepis dla całej rodziny
  • Pan Marko - 5 rzeczy, które potrafi ODRÓŻNIĆ (prawie) każda MATKA❗ Z ojcami bywa różnie❗ 😜
  • Mama Marcysi - Obłędnie puszyste i mięciutkie drożdżówki
  • Magda Szczesliva - Obłędnie puszyste i mięciutkie drożdżówki
Ta strona korzysta z plików cookie ("ciasteczka"). Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies.

Ostatnie wpisy

  • 5 rzeczy, dzięki którym moje DZIECI nie mają co chwilę KATARU❗🤧 ❌
  • Frytki z cukinii – przepis na szybkie i zdrowe frytki z cukinii, które uzależniają.
  • 3 rzeczy, które przepisał moim dzieciom PEDIATRA👩‍⚕️, żeby NIE CHOROWAŁY❗🤧
  • Szyszki z ryżu preparowanego – paluchy lizać!
  • Pieróg biłgorajski – idealne śniadanie dla całej rodziny

WAŻNY KOMUNIKAT

Wszystkie treści opublikowane na www.szczesliva.pl mają wartość wyłącznie informacyjną. W żadnym wypadku nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, psychologicznej, prawniczej ani też żadnej innej.
Facebook Twitter Instagram

COPYRIGHT © 2023 szczesliva.pl Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików - zmień ustawienia przeglądarki. - Polityka Prywatności
»
«