Nie przepadam za górnolotnym tonem postów, ale rzeczy, o których dzisiaj będę pisać są naprawdę ważne dla nas, i dla naszego kobiecego zdrowia również. Zbyt łatwo przychodzi nam ich bagatelizowanie, często zasłaniamy się brakiem czasu czy brakiem potrzeby.
Chciałabym, aby moją historię usłyszała każda kobieta. „Dlaczego?” – zapytacie. Nie dlatego, że jest wyjątkowa. Wcale nie jest bardziej wyjątkowa od historii innych kobiet. Pokazuje jednak pewną drogą, którą przeszłam i która doprowadziła mnie do punktu, w którym jestem obecnie.
Partnerem postu jest Dove.
Mój Mąż mnie za ten post zapewne „zastrzeli”, ale ani przez sekundę nie minę się w nim z prawdą :-) Powiem więcej – zupełnie szczerze i nie owijając w bawełnę uważam, że my kobiety zwyczajnie jesteśmy w tym po prostu dobre!
Jeśli jakakolwiek mama nadal to robi, to powinna z tym skończyć. Bezwzględnie. Najlepiej od teraz! Bez żadnego ale, bez kłótni, bez wahania i bezapelacyjnie! :-)