Wiedziałam, że pobyt w Borach Tucholskich może być nie tylko idealnym wypoczynkiem, ale też pobudzi moje uśpione ostatnio kreatywne spojrzenie ;-) Ponadto nadrobiłam zaległości z dziedziny botaniki i zostałam uświadomiona, że olcha rodzi piękne, małe, ciemnobrązowe szyszki, które wykorzystałam …
do dekoracji mojego słomkowego daszka, z którym się tego lata nie rozstaję. A jeśli jesteście w posiadaniu słomkowego kapelusza, jak ta dama na zdjęciu, to efekt będzie jeszcze ciekawszy!
Do dekoracji potrzebujecie:
- dość grubej igły
- ciemnych nici
- kilkadziesiąt szyszek olchy na gałązkach, które spadają z drzewa późnym latem
- kapelusz bądź daszka słomkowego
- i duuużo cierpliwości, gdy nić uwielbia zaplątywać się w drobne szyszkowe szczeliny ;-)
Sposób wykonania:
- szyszkowe gałązki wraz z przyczepionymi szyszkami przytwierdzamy do kapelusza / daszka w dowolny sposób za pomocą igły i nici
I gotowe!
Macie jakieś pomysły jak wykorzystać letnią aurę i zdobycze lasu / pola do dekorowania Waszych akcesoriów? Ja mam zamiar jeszcze zrobić naszyjnik z szyszek olchowych w wersji na bogato! ;-)
Brak komentarzy