Myślałam kiedyś, że warzywa zwiększające odporność to jedna wielka ściema, tymczasem jak się okazuje to żadna ściema. Są produkty, na które należy zwrócić szczególną uwagę i jeśli zwiększymy ich podaż pewnych to jest szansa, że składniki dostarczane z dietą będą miały potencjał pomóc nas w walce z przeziębieniem albo nawet nie pozwolić wirusem przedostać się do naszego organizmu i siać spustoszenie :-)
Jesień to jest taki czas, że … mam ochotę rzucić wszystko i jechać w tropiki! :D Jak na typową matkę-narzekającą przystało doceniam, że początek jesieni był dla nas łaskawy, ale ostatnie dni nic a nic mi się nie podobają! :D
Już sam fakt, że muszę zapiąć płaszcz zamiast chodzić sobie w nim zwiewnie majtającym koło torebki, wkurza mnie niezmiernie! ;-) I to ubieranie dzieciaków! Szykowanie ich do przedszkola potrafi trwać 2 godziny, co latem trwało 3 sekundy! Odpukać – większe choroby nas omijają (2 lata temu przeżywaliśmy o tej porze roku koszmar chorobowy!), ale przede mną nadal mnóstwo pracy. Dlaczego?
Bo nadal kiepsko mi idzie przekonywanie chłopców do tego, aby jedli warzywa!
Z owocami jest już lepiej i tutaj przyznaję, że starania przynoszą efekty, ale z warzyw to mi chłopcy jesienią chcą jeść chyba tylko … ogórki i paprykę! A ja też nie mam czasu całymi dniami stać przy garach i pichcić, jak to robi damska część naszej rodziny. Kiepska sprawa. Starszak ostatnio chętniej sięga po kiszonki, a to już duży plus, ale junior po kilku pozytywnych letnich miesiącach, znowu odmawia urozmaicenia diety! Szlag mnie trafi :D Wiecie, co on by najchętniej jadł? Kaszkę biszkoptową. Kiedy by to jadł? Na śniadanie, obiad i kolację… :D
Jutro idę na targ po kolejną turę warzyw i znowu zaczynamy próby. Zamierzam pokroić im to w plasterki i trzymać w salaterkach na wierzchu cały czas. I tak będę robić aż do znudzenia.
Zatem jakie warzywa mają potencjał zwiększyć odporność?
1. CZERWONA PAPRYKA!
Taka niepozorna, a nie tylko zawiera dwa razy więcej witaminy C niż cytrusy, ale jest też wyjątkowo cennym źródłem beta-karotenu. Czyli korzystnie wpływa na wygląd skóry, paznokci i włosów. Coś dla mojego Juniora, który przypomina syna młynarza. Jutro kroję w plasterki i będziemy działać.
Starszaka do papryki namawiać nie trzeba. Uff!
2. PIETRUSZKA!
Ja nie lubię pietruszki. Nie będę ściemniać, że lubią skoro jest zupełnie inaczej ;-) Ale z kolei nie wyczuję jej w ogóle w koktajlu szpinakowo-jabłkowym! Niedawno taki zrobił mi mąż mąż pakując przy tym pół pęczka pietruszki. Totalnie się nie zorientowałam, a on miał ze mnie bekę ;-)
Pietruszka zawiera dwa razy witaminy C niż np. cytryna.
3. KISZONA KAPUSTA!
Mój dawny sąsiad codziennie chodził do warzywniaka i jadł pół kilo kapusty kiszonej. Zawsze mi powtarzał wchodząc do swojego mieszkania (a nie dało się go nie poczuć, bo kapustę czułam zawsze na kilometr :D):
– Pani Madziu, Pani je kapustę! Będzie Pani zdrowa jak ryba a do gazów się pani jakoś przyzwyczai, jak i moja żona.
:D
Kiszona kapusta dostarcza organizmowi witaminy z grupy B i witaminę C. Ale przede wszystkim kapusta kiszona jest cennym źródłem bakterii probiotycznych. To one w dużej mierze wpływają na naszą odporność!
Mój przepis na chleb z kiszoną kapustą znajdziecie tutaj.
4. JARMUŻ!
Jest nie tylko cennym źródłem witaminy K, białka, żelaza i błonnika, ale także witaminy C! Jest też świetny przy podjadaniu, bo pomaga utrzymać właściwy poziom cukru we krwi. Ja chętnie go sobie dorzucam do sałatek, ale chłopcy już niekoniecznie chcą go jeść w formie surowej. Z jarmużu robię im chipsy i udaje mi się go przemycić w koktajlu warzywnym ze szpinakiem, sokiem z ananasa i odrobiną miodu. Smakuje pyyysznie!
Mój przepis na chipsy z jarmużu znajdziecie tutaj.
5. BURAKI!
Mój M. maniakalnie pije zakwas z buraków i co chwilę mi go podtyka pod nos, ale ja coś nie mogę się przekonać. Z kolei już wyciskany sok z buraków z dodatkiem jabłka wypiję zdecydowanie chętniej ;-) Dlaczego buraki są tak cennym warzywem? Zawierają bardzo dużo żelaza i betalain. Moi chłopcy bardzo chętnie piją barszcz i uwielbiają cienkokrojone chipsy z buraków. Dobre i tyle! ;-)
Mój przepis na ciasto z buraków znajdziecie tutaj.
6. BROKUŁY!
Nie tylko zawierają dużą ilośc witaminy C, ale również świetnie wpływają na stawy oraz wzrok (zawierają luteinę, zeaksantynę, witamin B2)!
IMBIR!
Imbir zawiera zawiera olejek eteryczny oraz gingerol i szogaol, które działają przeciwzapalnie. Dodaję moich chłopcom do herbatki, kiedy są przeziębieni i dosładzam miodem cząbrowym, aby chętniej to wypili.
Jakie jeszcze warzywa dorzucacie do diety Waszej i Waszych brzdąców?
P. S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu ❤ Możecie go też sobie zapisać na później lub udostępnić swoim znajomym. Dziękuję! :*
Brak komentarzy