Od kiedy sięgam pamięcią, a na pewno od okresu nastoletniego, borykałam się z dość uporczliwym problemem, który wtedy wydawał mi się być czymś naturalnym, tymczasem dzisiaj wiem, że to nie był objaw dojrzewania, jak to niektórzy próbowali mi wmówić, a coś zdecydowanie bardziej poważnego.
„Dlaczego nie mogę zajść w ciążę?” – to chyba jedno z najczęstszych i najbardziej nurtujących kobiety pytań. Cholernie go nie lubię w tej formie, bo wg mnie powinno ono brzmieć odrobinę inaczej i nie powinno dotyczyć tylko kobiety, jeśli nie znamy jeszcze dokładnych przyczyn tego stanu.