Wiadomości, w których pytałyście mnie o to, jak udało nam się począć dziewczynkę, było w ostatnim czasie mnóstwo! Głównie interesowało Was to, jaka była nasza tajemna metoda na urodzenie dziewczynki, bo chcecie zaplanować płeć dziecka a węszyłyście w tej kwestii jakąś tajemnicę, którą pewnie głęboko skrywam ;-)
Ostrzegam, to będzie długi artykuł i nie jest on poradą lekarską. Przed zastosowaniem się do poniższych porad warto, abyście skonsultowali się z lekarzem.
Już kilkukrotnie pisałam Wam, że kiedy mój starszak poszedł pierwszy raz do przedszkola, a było to dwa lata temu, juz po tygodniu zaliczył pierwszą infekcję, która tak się niefortunnie rozwinęła, że razem z moim Mężem wylądowali w szpitalu.
Przymknij teraz oczy na chwilę i spróbuj dostrzec tę ciemność. Tę pustkę, która skrywa się w tej przestrzeni między Twoimi źrenicami a powiekami. Zapamiętaj tę pustkę. Trudno ją opisać słowami, prawda?
Umówmy się, że ten post nie ma na celu wytykać paluszkiem błędy, których dopuszczali niektórzy rodzice. On ma na celu dać do myślenia i odwieść od tego innych, których podobno rośnie jak grzybów po deszczu…