• O mnie
  • Kontakt / Współpraca
  • Archiwum
szczesliva
  • Strona główna
  • Podróżniczo
    • Gdzie jest Tata?
    • Polska też jest fajna!
    • Szczesliva podróżuje
    • Close
  • Uroda
    • #AkcjaDetox
    • Szczesliva dba o skórę
    • Szczesliva jest FIT
    • Close
  • Moda
    • Moda dla dzieci
      • To shop or not to shop
      • Close
    • Moda dla mam
    • Close
  • Kulinarnie
    • COOLinarnie
    • COOLinarnie dla maluchów
    • Koktajlovo
    • Close
  • Moim zdaniem
    • BLOGOSFERA
    • Jak nie zwariować na macierzyńskim
    • Kalejdoskop miesiąca by szczesliva
    • Szczesliva po godzinach
    • Szczesliva w CIĄŻY
    • Close
  • Polecane
    • Aplikacje mobilne
    • Dla dziecka
    • Dla blogera
    • Close

Dlaczego rodzice, którzy nie szczepią swoich dzieci, szczepią swoje zwierzęta domowe?

napisała szczesliva • 11/08/2017 • Moim zdaniem, Szczesliva po godzinach

Kilka dni temu odwiedziliśmy moich teściów, którzy są wielkimi miłośnikami zwierząt. Od kiedy się znamy, zawsze posiadali zwierzaki i traktowali ich jak członków swojej rodziny.

Powiedziałabym nawet, że często bardziej przejmują się swoimi zwierzętami niż sobą i częściej chodzą do weterynarza niż chodzą do internisty czy innych specjalistów.

W chwili obecnej opiekują się czterema kotami, w tym jedną kocią mamą-przybłędą, która odwzajemniła się im kilka miesięcy temu kociętami ;-) Mają z kociakami urwanie głowy, ale widzę, że sprawia im to wielką frajdę. Kociaki są już zaszczepione i teściowie dbają o każdy aspekt ich zdrowia. Szczerze podziwiam ich za to i każdemu zwierzakowi życzyłabym właśnie takich opiekunów.

Rozmawiałam z nimi akurat o kocich szczepieniach. Teść uświadomił mnie, że szczepienie zwierząt to obowiązek ich właściciela, a niewywiązywanie się z niego jest karalne. Przyznam szczerze, że nie wiedziałam o tym, ale wydaje mi się to całkiem logiczne. Wszak zapewniając szczepienie danemu zwierzęciu dbamy nie tylko o zdrowie tego zwierzaka. Dbamy również o zdrowie innych zwierząt, na które pewne choroby mogłyby się przenosić, a także dbamy o zdrowie i życie ludzi. Choroby odzwierzęce są bardzo niebezpieczne i mogą stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia populacji ludzkiej.

Podczas dyskusji z moim teściem właśnie na temat szczepień zwierząt wpadła mi do głowy pewna myśl, którą chciałabym się z Wami podzielić. Ponieważ jestem pokojowo do świata nastawionym rodzicem, który szczepi swoje dzieci, i lubię wiedzieć więcej i rozumieć argumentację każdej ze stron, postanowiłam tą myślą się z Wami podzielić.

Wiem, że część z Was nie szczepi dzieci, ponieważ stan dziecka na to nie pozwala. Moi synowie mieli szczepienia odroczone aż do momentu, gdy internista dał nam zielone światło (jeden i drugi miał niską masę urodzeniową). Część nie szczepi, bo się boi. Cześć z kolei nie szczepi, bo większość koleżanek też nie szczepi. I tak dalej i dalej.

Trochę zawiodłam się, że admin jednej z popularnych grup facebookowych o nazwie: „Stop nop – coś tam coś tam” nie zatwierdził mojego pytania. Myślałam, że dostanę odpowiedź na nie u „źródła”. Nie udało się. Przełknęłam jednak ślinę i postanowiłam zapytać o to najpierw moich obserwatorów na moim prywatnym profilu, a następnie tutaj na blogu licząc na dojrzałą dyskusję osób, które reprezentują tych szczepiących jak i nie szczepiących swoje dzieci.

Za dojrzałych ludzi mam wszystkich tutaj obecnych i chcę dowiedzieć się, co w trawie piszczy i dlaczego piszczy tak a nie inaczej, także szanujmy się w dyskusji i argumentujmy. Ale argumentujmy to logicznie.

Drodzy nie szczepiący:

Dlaczego nie szczepicie swoich dzieci a szczepicie (jak się okazało w większości) swoje zwierzęta domowe?

Drodzy szczepiący:

A z jakich pobudek Wy szczepicie swoje zwierzęta domowe i szczepicie swoje dzieci?

 

Kiedy na prywatnym profilu zadałam to pytanie, niestety zaledwie kilka osób nie szczepiących swoje dzieci miało odwagę na to pytanie odpowiedzieć. Kilka z tych osób po jakimś czasie zdecydowało się swój komentarz jednak skasować. Dostałam również kilkanaście wiadomości prywatnych. Rozumiem, że nie każdy może mieć ochotę być ocenianym, dlatego ucieszyłam się z każdej wiadomości, w której znalazłam argument dot. szczepienia zwierząt.

Przyznam jednak szczerze, że hmmm… jakby to określić? Znowu się trochę zawiodłam? Ta cała dotychczasowa argumentacja, z którą się spotykałam, dot. nieszczepienia dzieci runęła w momencie, gdy na tapecie pojawiły się zwierzęta domowe, które jednak zaszczepili. To mi się w ogóle „kupy” nie trzymało.

Jakie dostałam odpowiedzi od szczepiących i nieszczepiących?

Od osób, które szczepią swoje dzieci i szczepią swoje zwierzęta domowe:

Jakie dostałam odpowiedzi od osób, które nie szczepią swoich dzieci natomiast szczepią swoje zwierzęta domowe:

„Najwyżej zdechnie.” – prawie zemdlałam, jak to przeczytałam…

„Pies to pies, dziecko to dziecko. Dzieci nie szczepię, bo na zachodzie nie szczepiom. Psa i kota szczepimy żeby mi żadnej cholery do domu nie przyniósł. Dziecko mi cholery żadnej raczej nie przyniesie, bo mają odporność po rodzicach od urodzenia.”

„Nie będę podejmować ryzyka u dziecka. U psa i kota to inna bajka.”

Nie kupuję tych argumentów. Są moim zdaniem bardzo płytkie. Dlatego bardzo gorąco proszę rodziców nie szczepiących swoich dzieci o to, byście rzucili mi świeże, mądre światło na pytanie, które zadałam, i spróbowali się z nim zmierzyć na poziomie. Wiem, że mogę liczyć na to w naszym gronie.

Dlaczego nie szczepicie swoich dzieci, a dlaczego postanowiliście szczepić Wasze zwierzęta domowe?

Liczę na Was, bo wierzę, że istnieje ktoś, kto wytłumaczy to w sposób logiczny, gdyż temat jest moim zdaniem wart właśnie takiego potraktowania. Pytam bez złośliwości z nadzieją na odpowiedzi od osób zarówno szczepiących jak i nie szczepiących.

Argument, że „pies najwyżej zdechnie” w ogóle do mnie nie przemawia!

 

czy szczepićczy szczepić dzieckodlaczego nie szczepić dzieckadlaczego szczepićkiedy szczepićszczepieniaszczepienia dzieciszczepionki dla dzieci
Jak nazwiemy nasze trzecie dziecko?
A co Ty byś zrobiła, gdyby Twój partner zadał Ci takie pytanie?

Podobne wpisy

  • Tych rzeczy nigdy nie zapomnisz, Mamo.

  • 3 rzeczy, dzięki którym moje dzieci PRZESTAŁY CHOROWAĆ❗💪 🧒 👦🏻

  • Pozbyłam się z otoczenia toksycznych ludzi i … dawno nie czułam się tak dobrze!

  • Niby nic wielkiego, ale jednak❗

Wpadnij do mnie też tutaj:

Wyszukiwarka

Archiwum

SZCZESLIVA.PL to blog afirmujący życie. Lekko parentingowy, lifestylowy, z podróżami w tle. Tutaj zobaczysz nasz rodzinny kalejdoskop, nasz miejski lifestyle i zwiedzisz z nami ciekawe miejsca.
Magda

FACEBOOK

FACEBOOK

Najnowsze wpisy

  • Tych rzeczy nigdy nie zapomnisz, Mamo.

    04/03/2021
  • 3 rzeczy, dzięki którym moje dzieci PRZESTAŁY CHOROWAĆ❗💪 🧒 👦🏻

    02/03/2021
  • Pozbyłam się z otoczenia toksycznych ludzi i … dawno nie czułam się tak dobrze!

    01/03/2021
  • Niby nic wielkiego, ale jednak❗

    22/02/2021
  • 6 BŁĘDÓW popełnianych (nieświadomie 😱) przez rodziców, gdy ich dzieci CHORUJĄ❗🤒 😱

    16/02/2021
  • Panowie, doceniajmy się!

    08/02/2021
  • Sposób, dzięki któremu o wiele RZADZIEJ KŁÓCĘ SIĘ z moim Mężem❗;-)

    01/02/2021
  • Mój mąż odszedł do innej.

    30/01/2021

Popularne posty

20 zabobonów na temat dzieci, od których włos jeży się na głowie.

24/05/2017
01

Jak nazwiemy nasze trzecie dziecko?

10/08/2017
02

Mit dotyczący skóry małego dziecka, w który rodzice nie powinni wierzyć.

14/03/2018
03

Tagi

aplikacje dla rodziców aplikacje na telefon bajki dla dzieci blogi parentingowe blog parentingowy chłopiec ciąża dzieci dziecko gdzie jest tata jak zrobić płyn antybakteryjny karmienie piersią Kraków macierzyństwo małżeństwo najlepsze blogi parentingowe podróże z dzieckiem post sponsorowany projekt 52 przepis reklama szczesliva Tata podróżuje Trochę Ciążowej Prywaty WSPÓŁPRACA

Najnowsze komentarze

  • Katarzyna Ura o Najgłupsze pytanie a propos moich dzieci, jakie zadała mi niejaka Angela!
  • Janka o Coś niezwykle ważnego, co każda kobieta powinna mieć zagwarantowane po porodzie!
  • Lukasz Pawlowski o Dzisiaj dam coś każdej kobiecie. Obiecaj tylko, że to wykorzystasz!
  • Wodzynianka o Najgłupsze pytanie a propos moich dzieci, jakie zadała mi niejaka Angela!
  • melanii o O tym, jak Czytelniczka Ania po 10 latach małżeństwa podjęła decyzję, której nikt się nie spodziewał.
Ta strona korzysta z plików cookie ("ciasteczka"). Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies.

Najnowsze wpisy

  • Tych rzeczy nigdy nie zapomnisz, Mamo.
  • Mówię STOP dla wiecznego, rodzinnego pośpiechu, w który dałam się wciągnąć❗
  • 3 rzeczy, dzięki którym moje dzieci PRZESTAŁY CHOROWAĆ❗💪 🧒 👦🏻
  • Pozbyłam się z otoczenia toksycznych ludzi i … dawno nie czułam się tak dobrze!
  • Niby nic wielkiego, ale jednak❗

WAŻNY KOMUNIKAT

Wszystkie treści opublikowane na www.szczesliva.pl mają wartość wyłącznie informacyjną. W żadnym wypadku nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, psychologicznej, prawniczej ani też żadnej innej.
Facebook Twitter Instagram Pinterest Google Plus

COPYRIGHT © 2018 szczesliva.pl
    »
    «