• O mnie
  • Kontakt / Współpraca
  • Archiwum
szczesliva
  • Strona główna
  • Podróżniczo
    • Gdzie jest Tata?
    • Polska też jest fajna!
    • Szczesliva podróżuje
    • Close
  • Uroda
    • #AkcjaDetox
    • Szczesliva dba o skórę
    • Szczesliva jest FIT
    • Close
  • Moda
    • Moda dla dzieci
      • To shop or not to shop
      • Close
    • Moda dla mam
    • Close
  • Kulinarnie
    • COOLinarnie
    • COOLinarnie dla maluchów
    • Koktajlovo
    • Close
  • Moim zdaniem
    • BLOGOSFERA
    • Jak nie zwariować na macierzyńskim
    • Kalejdoskop miesiąca by szczesliva
    • Szczesliva po godzinach
    • Szczesliva w CIĄŻY
    • Close
  • Polecane
    • Aplikacje mobilne
    • Dla dziecka
    • Dla blogera
    • Close

O tym, jak Czytelniczka Ania po 10 latach małżeństwa podjęła decyzję, której nikt się nie spodziewał.

napisała szczesliva • 06/08/2018 • Moim zdaniem, Szczesliva po godzinach

Ania napisała do mnie maila, którego na jej prośbę edytowałam tylko we fragmentach.  Dedykuję tego maila mężczyznom, którym przestaje się chcieć. Którzy myślą, że są nie do zastąpienia. Którzy nie wierzą, że ich kobiety są warte o wiele więcej niż to, co oni im sami oferują.

Mam nieodparte wrażenie, że niektórzy mężczyźni sądzą, że to oni są panami sytuacji. Że przynosząc często większe pieniądze do domu niż ich partnerki, to mają je w garści. Wydaje im się, że w ten właśnie sposób zdominowali kobietę i mogą być spokojni o przyszłość.

Powiem jedno: gówno prawda. My, kobiety, zmieniamy się. Potrafimy zawalczyć o lepsze dla nas jutro. Czytając niektóre Wasze historie widzę w Was niesamowitą odwagę, która świadczy o Waszej sile i determinacji. Widzę, że nie boimy się podejmować trudnych decyzji. Trwanie w małżeństwie na siłę, podczas gdy druga strona nie ma dla nas szacunku i traktuje nas jak sługę, największe zło, uosobienie słabości, zaczyna być domeną starszych pokoleń. Coraz częściej widzę, że kobiety wierzą w swoje szczęście i walczą o nie. Nie zmieniajcie się!

Ania napisała:

„Magdo, postaram się krótko. Najkrócej jak to możliwe. Wiem, że czasu masz mało a i ja nie mam ochoty pisać poematu, bo i mój były mąż niewarty jest tego, aby poświęcać mu nadto zdań, uwierz mi.

Ile lat trwało nasze małżeństwo? O 10 lat za długo. To było 10 lat trwania u boku kogoś dla kogo zawsze byłam mniejsza, wolniejsza, głupsza, mniej zaradna. Kiedy byłam w ciąży robił wszystko, aby pokazać mi, gdzie moje miejsce. Idealnego przyszłego tatusia odgrywał tylko przy swoich i moich rodzicach. Gdy byliśmy sami w domu to znalazł najmniejszy pretekst, aby wyprowadzić mnie z równowagi, wytknąć, że mało się ruszam, dużo jem. Pastwił się nade mną. W imię czego? Nie wiem. Kiedy moje bliźniaki poszły do przedszkola a ja próbowałam wrócić do zawodu, robił wszystko, aby sprowadzić mnie do parteru. Mówił, że tylko idiota mnie przyjmie do pracy, bo ja nic już sobą nie reprezentuję po ciąży. Kiedy dostałam pracę, mówił że to tylko dlatego, że miałam farta. Każdego dnia wbijał mi szpileczki, ale ja postanowiłam sobie, że nie dam się złamać. […]

Zaczął mnie poniżać przy dzieciach. Wytykać, że jestem złą mamą, bo pracuję. Mówił, że inne mamy mniej pracują albo nie pracują i pewnie bardziej kochają swoje dzieci. W furię wpadł, kiedy okazało się, że dostałam podwyżkę. Zaczął mówić, że pewnie się puściłam z szefem. Nie docierało do niego, że ja po prostu byłam dobra w tym co robię i moje kierownictwo doceniało moją pracę.

Czara goryczy się przelała, kiedy któregoś dnia pochwaliłam się, że dostałam awans. Zostałam kierownikiem mojego działu i wiązało się to ze znaczną podwyżką, a co za tym idzie pensją wyższą od jego pensji. Nie pogratulował. Zamiast tego zapytał, czy zdaję sobie sprawę, że teraz będziemy płacić wyższe podatki. Miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Przecież wszystko co robiłam to dla nas i naszych dzieci.

Kiedy przychodziłam do domu i bawiłam się z dziećmi czy gotowałam, on w tym czasie leżał pochłonięty swoim laptopem. Seks, przytulanie, czułości? Magda, ja nie pamiętałam wtedy co to w ogóle było. Dla niego byłam jego przeciwniczką, która zagraża jego zajebistości. […]

Nie potrafił udźwignąć tego, że nie zostałam gosposią, jak jego matka po urodzeniu jego i jego siostry. Rywalizował ze mną we wszystkim, a kiedy zaczęło się okazywać, że ja naprawdę idę do przodu, to zaczął się mój koszmar. Zaczęły się wyzwiska, poniżanie, ciche dni.

W pewnym momencie pękłam. Zadałam sobie pytanie: czy ja naprawdę chcę być z człowiekiem, który patrzy na mnie jak na wroga. Który nigdy sam z własnej woli nie przytuli, nie powie dobrego słowa, nie doradzi. Zamiast tego zepchnie, ukłuje, zgnębi psychicznie. Miałam wątpliwości, czy idę w dobrą stronę. Czy chcę dla moich dzieci rozbitej rodziny. Czy rozstanie jest dobrą drogą.

Teraz już wiem, że to było najlepsze, co mogłam zrobić dla siebie i dzieci.

On tego nie udźwignął psychicznie. Nie spodziewał się, że jego Ania kiedykolwiek się od niego uwolni. Bardzo się przeliczył. Zaczął pić.

Po dwóch latach batalii sądowej jestem szczęśliwa. Szczęśliwa u boku nowego człowieka, który wspiera. Który kocha mnie i dzieci. Chce dla nas wszystkich jak najlepiej. A człowiek, z którym żyłam tyle lat, chciałby teraz odbudować, co zniszczył, ale już jest za późno.

Teraz buduję moje nowe życie a dzieci nareszcie nie widzą rodziców, którzy ze sobą walczą na każdym kroku. Widzą szczęśliwą mamę, która jest kochana zamiast być poniżana. Czasami muszę się uszczypnąć, aby uwierzyć, jak bardzo jestem szczęśliwa!

Chciałabym Twoim Czytelniczkom dodać tym moim apelem odwagi. Nie musicie trwać w nieszczęściu. Walczcie o Wasze szczęście chociaż walka wydaje się być trudna, a nawet niemożliwa.

Mój były mąż nie wierzył, że da się go zastąpić. Powtarzał to na każdym kroku. Przeliczył się. Oj, jak bardzo się przeliczył.

A. S.”

Aniu, gratulacje! <3

Szanujmy się, Panowie. Pamiętajmy, że każdy z nas ma limity. Że może przyjść moment, w którym coś w nas pęknie i druga strona z bólem postanowi zamknąć drzwi, które zawsze miały stać otworem i zdecyduje się otworzyć kolejne, ku swojemu szczęściu, na które jak każdy zasługuje…

Nic nie jest nam dane na zawsze. Dlatego doceniajmy coś, zanim będzie za późno.

P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu  ❤ Dziękuję!

Najgłupsze pytanie a propos moich dzieci, jakie zadała mi niejaka Angela!
Bardzo ważny rodzicielski obowiązek, o którym żaden rodzic nie może zapomnieć w XXI wieku.

Podobne wpisy

  • Tych rzeczy nigdy nie zapomnisz, Mamo.

  • 3 rzeczy, dzięki którym moje dzieci PRZESTAŁY CHOROWAĆ❗💪 🧒 👦🏻

  • Pozbyłam się z otoczenia toksycznych ludzi i … dawno nie czułam się tak dobrze!

  • Niby nic wielkiego, ale jednak❗

Wpadnij do mnie też tutaj:

Wyszukiwarka

Archiwum

SZCZESLIVA.PL to blog afirmujący życie. Lekko parentingowy, lifestylowy, z podróżami w tle. Tutaj zobaczysz nasz rodzinny kalejdoskop, nasz miejski lifestyle i zwiedzisz z nami ciekawe miejsca.
Magda

FACEBOOK

FACEBOOK

Najnowsze wpisy

  • Tych rzeczy nigdy nie zapomnisz, Mamo.

    04/03/2021
  • 3 rzeczy, dzięki którym moje dzieci PRZESTAŁY CHOROWAĆ❗💪 🧒 👦🏻

    02/03/2021
  • Pozbyłam się z otoczenia toksycznych ludzi i … dawno nie czułam się tak dobrze!

    01/03/2021
  • Niby nic wielkiego, ale jednak❗

    22/02/2021
  • 6 BŁĘDÓW popełnianych (nieświadomie 😱) przez rodziców, gdy ich dzieci CHORUJĄ❗🤒 😱

    16/02/2021
  • Panowie, doceniajmy się!

    08/02/2021
  • Sposób, dzięki któremu o wiele RZADZIEJ KŁÓCĘ SIĘ z moim Mężem❗;-)

    01/02/2021
  • Mój mąż odszedł do innej.

    30/01/2021

Popularne posty

20 zabobonów na temat dzieci, od których włos jeży się na głowie.

24/05/2017
01

Jak nazwiemy nasze trzecie dziecko?

10/08/2017
02

Mit dotyczący skóry małego dziecka, w który rodzice nie powinni wierzyć.

14/03/2018
03

Tagi

aplikacje dla rodziców aplikacje na telefon bajki dla dzieci blogi parentingowe blog parentingowy chłopiec ciąża dzieci dziecko gdzie jest tata jak zrobić płyn antybakteryjny karmienie piersią Kraków macierzyństwo małżeństwo najlepsze blogi parentingowe podróże z dzieckiem post sponsorowany projekt 52 przepis reklama szczesliva Tata podróżuje Trochę Ciążowej Prywaty WSPÓŁPRACA

Najnowsze komentarze

  • Katarzyna Ura o Najgłupsze pytanie a propos moich dzieci, jakie zadała mi niejaka Angela!
  • Janka o Coś niezwykle ważnego, co każda kobieta powinna mieć zagwarantowane po porodzie!
  • Lukasz Pawlowski o Dzisiaj dam coś każdej kobiecie. Obiecaj tylko, że to wykorzystasz!
  • Wodzynianka o Najgłupsze pytanie a propos moich dzieci, jakie zadała mi niejaka Angela!
  • melanii o O tym, jak Czytelniczka Ania po 10 latach małżeństwa podjęła decyzję, której nikt się nie spodziewał.
Ta strona korzysta z plików cookie ("ciasteczka"). Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies.

Najnowsze wpisy

  • Tych rzeczy nigdy nie zapomnisz, Mamo.
  • Mówię STOP dla wiecznego, rodzinnego pośpiechu, w który dałam się wciągnąć❗
  • 3 rzeczy, dzięki którym moje dzieci PRZESTAŁY CHOROWAĆ❗💪 🧒 👦🏻
  • Pozbyłam się z otoczenia toksycznych ludzi i … dawno nie czułam się tak dobrze!
  • Niby nic wielkiego, ale jednak❗

WAŻNY KOMUNIKAT

Wszystkie treści opublikowane na www.szczesliva.pl mają wartość wyłącznie informacyjną. W żadnym wypadku nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, psychologicznej, prawniczej ani też żadnej innej.
Facebook Twitter Instagram Pinterest Google Plus

COPYRIGHT © 2018 szczesliva.pl
    »
    «