![](https://www.szczesliva.pl/wp-content/uploads/2018/12/szczesliva-zyczenia-noworoczne-620x336.jpg)
Nigdy nie robię specjalnych rocznych podsumowań na koniec roku. Nie przepadam też za jakimikolwiek postanowieniami noworocznymi, które miałyby mi wyznaczać cele w kolejnych miesiącach.
Nigdy nie robię specjalnych rocznych podsumowań na koniec roku. Nie przepadam też za jakimikolwiek postanowieniami noworocznymi, które miałyby mi wyznaczać cele w kolejnych miesiącach.
Nie zliczę, ile wiadomości prywatnych dostałam pod jednym z moich grudniowych Instastories na Instagramie [klik], w których pokazałam mój chłodny, platynowy blond! ;-)
Pozwólcie, że bez zbędnego komentarza zostawię Was z apelem Pani Aliny, która przed dwoma dniami zostawiła w mojej skrzynce wiadomość, z którą zgadzam się w całej rozciągłości. Dodam tylko, że i mnie kusiło przy moim pierwszym dziecku, aby popełniać ten błąd.
Opowiem Wam dzisiaj jedną anegdotkę napisaną na podstawie listu, jaki kilka miesięcy temu otrzymałam od Matyldy (imię zmienione). Dzięki Matylda, że wyraziłaś zgodę na jego opublikowanie! :*
Jeśli mogę być z Wami bardzo szczera, to ja jestem typową pragmatyczną duszą i przemawiają do mnie zazwyczaj wyłącznie logiczne argumenty ;-) Co prawda jest tylko jedna dziedzina, w której mój pragmatyzm nie ma racji bytu (kosmetyki …), ale w każdej innej dziedzinie kieruję się najpierw rozumem, a dopiero potem sercem ;-)
Pamiętam moje zachowanie, kiedy mój prawie pięciolatek zaliczał swoje pierwsze choroby. Do drugiego roku życia był dzieckiem nie chorującym. Dopiero, gdy poszedł do przedszkola, to się zaczęło! A jak się zaczęło, to poszło z naprawdę grubej rury!
Wiecie co?! Jak ja się cieszę, że nareszcie, po latach niepotrzebnego szarżowania przy garach, pucowania mieszkania na błysk, spinania się przy każdej jednej potrawie, w końcu z pełną odpowiedzialnością (i dumą trochę też!) mogę powiedzieć, że WY-LU-ZO-WA-ŁAM!
Bardzo chciałabym podzielić się z Wami historią, którą wysłała do mnie Wiola. Historia Wioli to odpowiedź na mój apel w ramach świątecznej kampanii #whatreallymatters zainicjowanej przez markę Lidl. Wiolu, dziękuję Ci za to, że pozwoliłaś mi poznać Twoją historię. Będzie mi ona zawsze przypominać mi o tym, co jest naprawdę ważne…
WP Facebook Like Send & Open Graph Meta powered by TutsKid.com.