Mamy już czerwiec. To jest zdecydowanie miesiąc, w którym sporo moich znajomych rozkręca się wyjazdowo i niemalże co weekend planują z rodziną mniejsze albo większe wypady. I nie dziwię im się! Nareszcie pogoda jest przepiękna!
Droga Mamo, która szłaś tamtego popołudnia krakowskimi Plantami w stronę Barbakanu pchając wózek ze swoim maleństwem. Pchałaś ten wózek kilka kroków przede mną i delektowałaś się tym chłodem, który dawał wszystkim ulgę od promieni słonecznych.