Kiedy dostałam wiadomość od Magdy G. zdębiałam. Na początku spanikowałam i to zdrowo, ponieważ zdawało mi się, że chyba u starszaka zaobserwowałam taką dziurkę przy prawym uchu.
Zamiast doczytać jej maila do końca, to pierwsze co zrobiłam o 22.00 z minutami, kiedy moje dzieci już spały, to wzięłam latarkę i zaczęłam sprawdzać… Matka panikara …
Z drżącymi rękoma obracałam ich raz na jeden bok, raz na drugi i dłubałam im przy uchu sprawdzając, czy aby na pewno czegoś takiego nie posiadają. Odetchnęłam z ulgą, kiedy okazało się, że ani widu ani słychu po jakiejkolwiek dziurce, natomiast wnętrze ucha moich dzieci wołało o pomstę do nieba, co naprawiłam już rano, jak się obudzili :D Ale to tak na marginesie ;-)
Dopiero jak sprawdziłam, czy żadnych dodatkowych otworów nie mają, to z ulgą doczytałam na telefonie drugą część maila Magdy.
Skracając Wam dość długiego maila, powiem tylko, że czteroletnia córka Magdy taką dziurkę posiada. Magda nigdy na to wcześniej nie zwracała uwagi, a wspomniana dziurka raczej nigdy nie była źródłem problemów, choć córka Magdy miała kilka infekcji usznych i żaden z laryngologów na tę przetokę podobno nie zwrócił uwagi ani rodzica o jej istnieniu nie poinformował. A moim zdaniem powinien!
Jak zatem wyszła sprawa tej dziurki?
Sama Klaudia zapytała któregoś dnia swoją mamę i tatę, dlaczego ona ma takie „coś” koło ucha. Mama zrobiła wielkie oczy, a tata wytłumaczył córce, że on kiedyś też miał taką przetokę [o czym nigdy nie wspominał żonie :D], jednak musiał ją mieć zoperowaną, ponieważ sprawiała ona mu same problemy, kiedy był małym chłopcem.
Co to jest ta „dziurka w uchu”?
Ponieważ nigdy wcześniej się z tym nie zetknęłam, musiałam nadrobić zaległości, które wstępnie zarysowała mi Magda. Na szczęście ta przetoka nie jest skutkiem wizyty Obcych z Jajogłowymi Głowami ani niczego w tym stylu, co zawsze jako pierwsze mi wpada do głowy ;-)
Przetoka przeduszna (z łaciny fistula preauricularis) określana również jako zachyłek, dołek lub torbiel jest częstą wadą rozwojową małżowiny usznej u dzieci. Idąc tropem tej pracy naukowej opracowanej przez członków Polskiego Towarzystwa Otolaryngologów:
” Przetoka przeduszna manifestuje się niewielkim zagłębieniem w skórze z przetoką w okolicy odnogi wstępującej obrąbka małżowiny usznej. Powstaje we wczesnym okresie życia płodowego w czasie kształtowania się małżowiny usznej jako wynik niepełnego połączenia trzech wzgórków ogonowych I łuku skrzelowego z trzema wzgórkami głowowymi II łuku skrzelowego. „
Powyższe brzmi dość poważnie jednak, jak czytamy dalej, nie zawsze musi się ta przetoka wiązać z jakimikolwiek dysfunkcjami.
” Wady bezobjawowe nie wymagają leczenia, natomiast nawracające zakażenia skóry okolicy przedusznej lub powikłania są wskazaniem do leczenia antybiotykami oraz następowego wycięcia chirurgicznego. „
Czyli wynika z tego, że niestety część przetok przedusznych wiąże się z zakażeniami i problemami z tym związanymi, co zapewne miał tata Klaudii, a mąż Magdy, które doprowadziły do jego problemów ze słuchem. Które to na szczęście skończyły się po udanym leczeniu chirurgicznym przeprowadzonym jeszcze w dzieciństwie.
Część przetok może wiązać się z wadami genetycznymi, jednak podobno w większości przetoki przeduszne są tylko defektem naszej urody nie związanym z żadnymi innymi nieprawidłowościami.
Podobno 1-2 dzieci na 100 posiada taką przetokę przeduszną. Co ciekawe. Zdawać by się mogło, że to bardzo rzadka wada. A jednak niekoniecznie jest tak super-hiper rzadka. Kiedy rozmawiałam wczoraj ze znajomą, mamą trójki dzieci, w przedszkolu jej starszego syna w grupie 20 dzieciaków trafiła się aż trójka z przetoką przeduszną, z czego jedno dziecko musiało być operowane ze względu na nawracające się infekcje. Na trójkę dzieci jednym z nich jest właśnie jej syn, a przetokę zauważył sam, kiedy z nudów któregoś dnia próbował tam sobie wsadzić mały rysik kredki…
Dlaczego o tym piszę?
Jeśli takowe przetoki przeduszne posiadają Wasze dzieci, a Wy o tym wcześniej nie wiedzieliście i dopiero teraz okazało się z latarką w ręku, że one jednak przy jednym z uszu są, to warto sprawę skonsultować z otolaryngologiem. Tak na wszelki wypadek, abyście wiedzieli na czym stoicie i jak to należy pielęgnować.
Jeśli Wasze dzieci są w posiadaniu dwóch dziurek, przy jednym i drugim uchu, warto temat drążyć dalej. Jak opisują to naukowcy z Kliniki Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego:
„W każdym przypadku obustronnych przetok przedusznych należy poszukiwać obecności innych wad rozwojowych ucha i nerek.”
P.S. Mam nadzieję, że podczas wiwisekcji uszu Waszych brzdąców okazały się one czystsze niż moich! :D ;-)
PP.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu. ❤ Możecie też go podać dalej. Dziękuję! :*
7 komentarzy
moj synek ma taka przetoke w okolicy kosci ogonowej niestyty niuesty wlasnie takie przetoki koncza sie torbilemi wypelnonymi ropa ja juz razy bylam operowna, moj brat 2 razy, az przykro myslec ze synka tez to czeka w dorosłym zyciu
Dlatego powinniście wziąść skierowanie do chirurga juz. Mamy podobny doleczek i że względu na przetoke na szyi i przyuszna u męża ta również będziemy konsultować i oile to możliwe odrazu usuwać bo nie ma na co czekać ?
Ja mam taką przetoke, nic nigdy sie nie.działo ani zapalenia ucha ani.nic, zwykle przeziębienia czy choroby wiadomo. Przetoke zauwazylam sama jakieś dwa lata temu a mam 21.
Ja mam taką dziurki nad dwoma uszami. A mój brat ma tylko nad lewym. A moją córka ma w lewym uchu w środku co jest mało spotykane. Ale jestem szczęśliwa,że posiadamy takie dziurki bo jesteśmy wyjątkowi.?
Mój ojciec miał taką, ja mam taką i nic mi nigdy nie było. Ojcu zresztą też.
Moja córka ma taką przetokę… Od urodzenia odwiedziliśmy z różnych względów wielu laryngologów, otolaryngologów, audiologów – nikt nigdy nie raczył wspomnieć, co to jest. Dowiedziałam się przypadkiem, kiedy córka dostała zapalenia owej przetoki. Opuchnięta małżowina, zaczerwienienie, konieczny był antybiotyk. Po pół roku mamy powtórkę z rozrywki. W dalszej perspektywie czeka nas operacyjne usunięcie przetoki.
Ja zauważyłam taką przetokę zaraz po urodzeniu córeczki, ma w tej chwili 11 miesięcy i nie powoduje żadnych problemów ;)