Kiedy kilka tygodni temu opublikowałam na Instastories, to tytułowe zdjęcie, to nie sądziłam, że wzbudzi ono takie aż takie poruszenie! Na Instagramie i wbudowanych do niego tzw. krótkich „stories”, czyli filmikach do 15 sekund, pokazuję trochę więcej naszej prywaty niż pokazuję na blogu, dlatego możecie poznać nas tam trochę od środka.
Dostaję od Was ostatnio maile, że mało nas na blogu, dlatego odsyłam Was na mój Instagram i szczególnie „Stories”, bo tam trochę było już o stawianiu baniek, trochę o naszym chorowaniu a to tematy, które podobno Was interesują. Żeby obejrzeć stories wystarczy mnie zaobserwować i kliknąć w to kółeczko z machającą „Szczęślivą” :-)
Ale do rzeczy! Dziewczyny kiedy zobaczyły na Instagramie mojego Teośka w masce do nurkowania, to chyba się mocno przeraziły, bo dostałam ponad 300 wiadomości prywatnych z pytaniem, co się dzieje Teośkowi, na co choruje, dlaczego ma maseczkę i tak dalej i dalej!
Kilka dni zajęło mi odpisywanie na te maile a nadal mam w skrzynce ponad 150 nieodpisanych wiadomości, dlatego postanowiłam w zbiorczym wpisie na blogu wszystko Wam wyjaśnić, aby trochę oszczędzić sobie czasu. Mam wielką nadzieję, że będą to przydatne dla Was informacje i pomogą Wam szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
No to po kolei!
Po pierwsze
Jak już wiecie, inhalator jest w naszym domu sprzętem, którego używamy przy niemalże każdej infekcji-„gardłowo-nosowej”, czyli wtedy kiedy pojawia się u nas kaszel i katar. To sprzęt, który jest w naszym TOP 10 przedmiotów, których nie oddam nikomu! ;-)
Po drugie
Na co choruje mój młodszy syn? Uspokajam! :-) Otóż on na nic przewlekle nie choruje, natomiast akurat w momencie, kiedy miał na sobie tę maskę i pokazałam tego przybysza z obcej planety na Instastories, to oglądał bajkę i na zalecenie pediatry inhalował się Berodualem, bo przechodził parszywe zapalenie oskrzeli.
Po trzecie
Aby nie przedłużać, powiem Wam od razu, dlaczego oprócz maseczki do inhalacji miał jeszcze maskę na oczy!
Przy Berodualu trzeba BARDZO uważać na spojówki, ponieważ może rozszerzać źrenice i może doprowadzić do wzrostu ciśnienia śródgałkowego, a nawet do wystąpienia ostrej jaskry [!] Nie tylko warto okrywać oczy (choćby zakładać u dzieci okulary przeciwsłoneczne albo taką właśnie maskę do nurkowania – nie znam dzieci, które wytrzymają z zamkniętymi oczami przez 5 minut inhalacji, dlatego w naszym wypadku to jedyne rozsądne wyjście), ale co ważne – po ściągnięciu tej maski warto rownież przemyć twarz wodą, a także przepłukać jamę ustną i umyć dzieciom po tym zęby! Wiem, że niewielu pediatrów o tym mówi. Jasne, są wyjątki, że pediatra przekaże taką informację, ale ja za każdym razem, gdy chłopcy przechodzą infekcję i udaję się do jakiegoś przypadkowego pediatry na osłuchanie, a później przepisuje nam jakieś Nebbudy, Mucosolvany czy Beroduale, i nie słyszę tego typu zaleceń, to brzydko mówiąc – grzecznie opier…alam lekarza dopytując, czy chciałby mi coś jeszcze powiedzieć a propos zaleceń, które mogę w ulotce przeoczyć. Dlaczego opieprzam lekarza, mimo że w ulotce jest napisane o tego typu zaleceniach? Bo uważam, że jest to informacja, której przekazanie trwa 5 sekund a lekarz jest właśnie po to, aby nas pokierować w chorobie, szczególnie, że to wtedy szalony czas, kiedy nie wiadomo w co ręce mamy włożyć. Ja nawet czytając ulotkę czasami przeoczę jakąś informację, bo jedno dziecko wrzeszczy, drugie trzeba przewinąć a trzecie właśnie rozbiło sobie głowę… Takie są realia…
Ale do rzeczy, bo nie tylko to, co powyżej chciałam Wam powiedzieć.
Jest tak naprawdę bardzo wiele informacji, które warto wiedzieć a propos nebulizacji a wielu lekarzy o nich nie mówi.
To jest bardzo ważne, jak inhalować dziecko, czyli robić dziecku inhalacje i jak wykonać to prawidłowo! Po pierwsze, warto upewnić się, jak to robić u lekarza, po drugie warto też temat drążyć, bo często niestety bywa tak, że lekarz ma dla nas 10 minut i o czymś zapomni.
Dlatego po kolei:
LEK: NEBBUD ma tę samą substancję czynną co PULMICORT
– substancja czynna w tych dwóch lekach to budezonid, lek z grupy glikokortykosteroidów.
– najlepiej inhalować się przy pomocy ustnika, ale u nas to nie przechodzi i stosujemy maseczkę, co również jest ok
– z racji, że jest to lek sterydowy trzeba bardzo uważać na np. zakażenie grzybicze jamy ustnej i spojówki. Dlatego warto przepłukać jamę ustną (nawet umyć zęby) i przepłukać twarz
– Nebudd można mieszać z Berodualem, jeśli obydwa leki są zapisane przez lekarza
– Otwartą ampułkę należy zużyć w ciągu 12h. Ja zawijam ją w folię spożywczą i chowam do lodówki bez dostępu światła.
LEK: MUCOSOLVAN ( w syropie albo w płynie)
– Jest to lek niesterydowy. Zwiększa wydzielanie śluzu, czyli pomaga przy suchym kaszlu a przy mokrym kaszlu ułatwia odkrztuszanie. W syropie kupicie go bez recepty, a ten do inhalacji jest dostępny tylko na receptę.
– Mucosolvanu nie podajemy przed snem, bo nasila on kaszel. Ja podaję go max. do godziny 16.00
– Należy go rozcieńczyć w soli fizjologicznej w proporcji 1:1
– Nie miesza się Mucosolvanu tego do inhalacji z innymi lekami, ale można należy go rozcieńczyć z solą fizjologiczną
LEK: BERODUAL
– Jest to lek niesterydowy, który pomaga w rozszerzeniu oskrzeli. My mamy go często zapisywanego przy mocnym kaszlu i np. przy ostatnim zapaleniu oskrzeli
– Rozcieńcza się go z solą fizjologiczną, zazwyczaj 1:1, jednak warto dopytać o to pediatrę, bo bywa, że zalecenia są różne
– Jak pisałam wcześniej – przy Berodualu trzeba BARDZO uważać na spojówki, ponieważ może rozszerzać źrenice i może doprowadzić do wzrostu ciśnienia śródgałkowego a nawet do wystąpienia ostrej jaskry. Dlatego okulary czy maseczka wskazana
Informacje stąd zaczerpnięte pochodzą z ulotek powyższych preparatów i z informacji przekazanych przez niektórych pediatrów. Powyższe informacje nie mogą zastąpić wizyty u specjalisty i nie mogą być traktowane jako porada lekarska.
Zdrowia, kochani! Niech ta jesień będzie dla Waszych brzdąców i dla Was łaskawa!
P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu ❤ Możecie też go podać dalej. Dziękuję!
Brak komentarzy