Mam nadzieję, że jesień jest dla Was łaskawa pod względem zdrowotnym, chociaż czytając Wasze maile i komentarze odnoszę wrażenie, że tegoroczny jesienny sezon infekcyjny nie odpuszcza i w porównaniu do zeszłorocznego, to jest … gorzej. :( Też macie takie wrażenie?
Myślę, że dzisiejszy post będzie tzw. „game changer’em” dla wielu z Was i wniesie wiele bardzo pozytywnych zmian u Waszych dzieci. :-) Szczególnie dedykuję ten post tym z Was, których dzieci nie przepadają za matematyką, a ortografia nie jest ich mocną stroną. A Wy, widząc u Waszych dzieci zmagania związane z tymi dwiema dziedzinami bądź jedną z nich, nie wiecie, jak przyjść Waszym dzieciom z pomocą, bo trafiacie na tzw. ścianę, czyli wieczny opór dziecka, jak tylko temat schodzi na matematykę czy ortografię, których niestety nie cierpią. :(
Co prawda jesień nie jest moją ulubioną porą roku, jednak nie ukrywam, że jeśli tylko nie „rzuca żabami”, to zdecydowanie jestem w stanie ją polubić, a czasami nawet pokochać. ;-) Dlatego korzystamy z tegorocznej jesieni, ile tylko możemy, bo jest dla nas w tym roku łaskawa. Pogoda dopisuje, zdarza się i temperatura powyżej 20 stopni Celsjusza. Czego chcieć więcej? ;-)