Pamiętam doskonale czas, w którym spodziewaliśmy się z mężem naszego pierwszego syna. Byłam ciekawa, jakie będzie miał włosy, jaki będzie miał głos i śmiech.
Od kiedy pamiętam byłam dzieckiem, które różniło się od innych. Zawsze lekko wycofana, z ukrycia obserwująca otoczenie. Zamknięta w sobie i nieufna. Trudno było mnie oswoić i przekonać do pracy w grupie. Z kolei wśród najbliższych byłam wulkanem energii i pomysłów!