Ta pasta kanapkowa z czerwonej fasoli jest jednym z moich kanapkowych faworytów. Nie tylko jest prosta w przygotowaniu, ale również jest genialnym źródłem białka i bakterii probiotycznych (które to mają wpływ na naszą odporność) i długo zachowuje świeżość w lodówce.
Zanim powiem Wam, które przedmioty okazały się naprawdę niezastąpione po narodzinach każdego z moich dzieci, to podzielę się z Wami moim małym przemyśleniem. Kilka tygodni temu podczas oczekiwania na wizytę lekarską wpadł mi w ręce jeden z popularnych kobiecych magazynów.
Ten kisiel marchewkowy jest moim ulubionym odkąd zaczęłam eksperymentowanie z domowymi kisielami. Przepis na niego jest prosty, a wykonanie wyjątkowo szybkie. Co ważne – zazwyczaj większość składników na ten kisiel marchewkowy mamy w domu – a to duży plus!
Wieczór. Godzina 22.00. Siedzę sobie na sofie z nogami podkulonymi. Z kocem tuż obok mnie, ale wydaje się być zbyt daleko, aby sięgnąć po niego i wyginać się jak paragraf ;-) Dokładnie przed paroma minutami zasnęła cała nasza wesoła trójeczka.
Niedawno usłyszałam, że kilka osób uważa mnie za odrobinę ekscentryczną mamę. ;-) Podobno moje podejście do macierzyństwa nie jest standardowe, cokolwiek to miało znaczyć. ;-)
Nie wiem, czy czujecie już pomału, że grudzień zbliża się wielkimi krokami, i że to właściwie w dużej mierze od nas – rodziców – będzie zależało, jaki prezent na Mikołaja dla dziecka czy na gwiazdkę (albo pod choinkę, jak niektórzy mawiają) dostaną 6 i 24 grudnia nasze brzdące.
Na wstępie od razu zaznaczę, że mój blog to nie poradnia leczenia złamanych serc i miejsce, w którym ktokolwiek kiedykolwiek znajdzie receptę na swoje nieudane związki. Choćbym chciała pomóc, to często nie potrafię.
Robiłam dzisiaj podstawowe zakupy chemiczno-kosmetyczne w jednej z drogerii, wnet usłyszałam w jednej z alejek zdanie, które już bardzo dobrze skądś znałam.