Dzisiaj przychodzę do Was z listą naszych ostatnich rozwijających aktywności, które pochłonęły moje dzieci bez reszty w czasie, gdy za oknem padał deszcz, a opcje zabaw w plenerze zostały mocno ograniczone z racji pogodowych psikusów. Dzisiejsza lista będzie dotyczyła w większości zabaw wymagającym instruktażu z zewnątrz, często w formie video, dzięki któremu nauka idzie o wiele sprawniej i przyjemniej. :-)
Wielokrotnie pisałam Wam o tym na Facebooku i Instagramie, że stosujemy olej CBD czyli olej z konopi w mojej rodzinie. Od tamtej pory piszecie do mnie w tej sprawie maile i zadajecie pytania: co to jest olej CBD, jak wybrać dobry olej CBD, czy olej z konopi naprawdę działa, jaki CBD na początek, jaki olejek CBD na sen, jakie dawkowanie oleju z konopi czy jaki olej CBD wybrałam dla dziecka bądź jakie stężenie oleju CBD jest skuteczne.
Dzisiaj postaram się rozprawić z kilkoma zagadnieniami, z jakimi spotkałam się w ostatnich kilku latach, ze wskazaniem na ubiegłe lato. ;-) Za każdym razem, gdy czytałam te teorie, to przecierałam oczy ze zdumienia. Mam wrażenie, że co roku tego rodzaju nowe, błędne „ciekawostki” ze świata się pojawiają, bo … wszyscy za wszelką cenę staramy się znaleźć drogę na skróty.
Wiecie, że ja pomału zaczęłam się już przyzwyczajać do obecnej sytuacji? ;-) Nie sądziłam, że tak szybko się do niej zaadoptuję i w pewnym sensie pogodzę z tym, że codzienność wygląda „odrobinę” inaczej niż wcześniej. A jednak, człowiek ma niesamowite zdolności akomodacyjne. ;-)
Z Waszych maili wiem, że kleszcze w Waszych ogródkach i w lasach, do których chodzicie z dziećmi, są już w ilości zastraszającej! Nie dziwię się, że boicie się ukąszenia kleszcza tym bardziej, że powikłania po takim ukąszeniu mogą być fatalne. :( W grudniu jedna z moich Czytelniczek – Asia, pisała mi, jak skończyło się u jej dziecka ukąszenie kleszcza, który przenosił bakterię powodującą boreliozę. Krzyś ma niestety boreliozę i na ten moment bywają dni, kiedy czuje się naprawdę fatalnie. :(
Zanim powiem Wam, które przedmioty okazały się naprawdę niezastąpione po narodzinach każdego z moich dzieci, to podzielę się z Wami moim małym przemyśleniem. Kilka tygodni temu podczas oczekiwania na wizytę lekarską wpadł mi w ręce jeden z popularnych kobiecych magazynów.
Niedawno usłyszałam, że kilka osób uważa mnie za odrobinę ekscentryczną mamę. ;-) Podobno moje podejście do macierzyństwa nie jest standardowe, cokolwiek to miało znaczyć. ;-)
Zawsze znajdą się tacy, którzy będą Cię chcieli oceniać. Ba. Nie tylko będą Cię chcieli oceniać, ale jeszcze będą wiedzieli lepiej od Ciebie, co jest dla Ciebie właściwe. Nie zapomną o tym, aby próbować wpłynąć na Twoje decyzje. Oczywiście, wszystko [jak zawsze] w dobrej wierze, z głębi ich pojemnego serducha, z największej troski i w towarzystwie innych osób, które będą przysłuchiwały się tym dyrdymałom z klasycznym wyrazem przejęcia i ze wzrokiem typowej bolączki i współczucia dla Ciebie…