Mam coś z kameleona, który lubi od czasu do czasu pokazać swoje kolory i zaprezentować się otoczeniu. Bywam ekshibicjonistycznym stworzeniem, które lubi dobrze się czuć w swojej skórze, a jeśli może tę skórę jeszcze poprawić – to ja wchodzę w to jak w masło. Nie oszukujmy się, podczas gorącego lata trudno o okrycie się workiem na ziemniaki, tak aby się się rozpuścić razem z nim podczas upałów. A skoro wypada wyrzucić z szafy wszystko co zakrywa nas szczelnie od stóp do głów i postawić na lekkie i zwiewne ciuchy, to trzeba mieć na uwadze to, że np. nasze blade i posiniaczone nogi mogą się wybitnie średnio prezentować w duecie z krótką kiecką.
Czytaj dalej