Mój dzisiejszy post będzie trochę takim grzecznym manifestem. ;-)
Te dyniowe frytki z dyni piżmowej to jeden z moich ulubionych przysmaków za czasów pobytu w Anglii. Przepis na te frytki dostałam od leciwej sąsiadki, która była dyniową maniaczką i robiła z dyni wszystko, co tylko podpowiedziała jej wyobraźnia.
Kiedy ostatnio pokazywałam Wam na stories, jak cała moja trójka się inhaluje, to w wiadomościach prywatnych pojawiło się od Was mnóstwo pytań dot. tego, jak postępuję z moimi dziećmi w trakcie infekcji. Przy okazji mogłam się z niektórymi z Was podzielić kilkoma ważnymi kwestiami, o których wspominała nam nasza pani pediatra, a są niezwykle ważne, kiedy nasze dzieci mierzą się z infekcją.
Nasze ferie zimowe co prawda już się skończyły (mieszkamy w Krakowie), jednak to właśnie te 3 zabawy okazały się być dla mnie i moich dzieci świetną zabawą podczas ostatnich dwóch feryjnych tygodni! :-) Niestety, nasz wyjazd w góry nie doszedł do skutku z uwagi na zapalenie oskrzeli, które nawiedziło niespodziewanie jedno z moich dzieci, jednak nie poddaliśmy się! ;-)
Te placuszki bananowe to tzw. „niebo w gębie”! Są puszyste, nie za słodkie, słodyczą są w sam raz, mięciutkie i nadają się nie tylko na obiad, ale również na śniadanie, kolację czy deser! Te placki z bananów moje dzieci uwielbiają a przepis na nie jest bardzo prosty i szybki :-) Jak zrobić takie placuszki bananowe? Łatwizna! Zaraz Wam wszystko wyjaśnię. Można je zrobić nawet bez mąki i bez jajek. Niżej podałam Wam wskazówki.