Lato.
Zawsze jest dla mnie za krótkie. Jest jak krótka spódnica, która kusi swoją skromną długością a tak rzadko ją nosisz, jednak chętnie do niej wracasz, gdy już kolejny zimowy miesiąc w długich spodniach chowasz swoje nogi.
Lato.
Zawsze jest dla mnie za krótkie. Jest jak krótka spódnica, która kusi swoją skromną długością a tak rzadko ją nosisz, jednak chętnie do niej wracasz, gdy już kolejny zimowy miesiąc w długich spodniach chowasz swoje nogi.
Rzuciłam Wrocławm dla Krakowa, czy żałuję? We Wrocławiu spędziłam dwie piękne dekady. Tam się wychowywałam. Tam dorastałam. Tam się bawiłam i tam dostawałam po tyłku. Jak każdy, kto próbuje dorosnąć zbyt szybko i na własną rękę.
Są takie dni, w których patrzę na świat przez pryzmat mojego pustego żołądka, który dopomina się o coś wyjątkowego.
Mamy jesień. Słońca na niebie coraz mniej. Prawie wszyscy jesteśmy już po wakacjach i w najbliższym czasie nie planujemy wylegiwania na plaży w tropikach.
Pragnę Was zaprosić na śniadanie. Będą warzywka. Będą owoce. Znajdzie się także coś dla wybrednych mięsożerców i dla głodnych wegan. Zaparzę dobrą zieloną herbę albo podstawię pod nos gorącą bawarkę ;-)
To przeciez samo zło. Siedlisko brutalnych gier, złodziej czasu i zbędny gadżet. Biłam się z myślami, rozważałam przeróżne za i przeciw, po czym stwierdziłam, że próba nie strzelba – trzeba spróbować, żeby się dowiedzieć. Teraz już wiem.
Nie jestem typem kolekcjonerki pamiątek wakacyjnych. Zupełnie nie kręcą mnie pocztówki, figurki, muszelki i inne mini monumenty, które możnaby przywieźć z wojaży. Ja stawiam na praktyczne rozwiązania, ot co. Nie kupuję niczego na siłę. Jeśli coś skradnie moje serducho, a najlepiej aby było vintage, retro i za grosze, to ja wchodzę w to jak w masło. Czasami zdarza mi się przywieźć przedmioty, których w Polsce nie uświadczymy, a znalazłoby się kilka takich marek, których bardzo mi brakuje.
WP Facebook Like Send & Open Graph Meta powered by TutsKid.com.